Hejka... Żyjemy
Kacper dalej przeziębiony... we wrześniu 3 razy go rozłożyło i właśnie się dalej leczy... eh... Nie odzywałam się bo zeszły tydzień dużo w pracy, w niedziele mały miał urodziny ale że chory to tylko byli teściowie i mój tata na torciku i pizzy... nic nie szykowałam bo wogóle nie wiedziałam jak on będzie się czuł... w sobote M z moim tatem opijali urodzinki, a ja o 2 w nocy po teściową jechałam z imprezy ją odebrac to nie mogłam opic miśka 3 urodzin, jak wróciłam to żeby nie było wypiłam drinka...
W poniedziałek i wtorek w pracy, ale teraz do soboty wolne, dzisiaj na kontrole z młodym, w zeszłym tygodniu dostał aż zastrzyk w dupcie... moje kochane maleństwo
EWI hehe, ja też tak miałam 2 dni, a 3 dnia M do mnie z tekstem jak jechaliśmy "tylko wytrwaj chociaż 2 mieś bez mandatu za prędkośc"

też mi jeżdrzenie odpowiada
UMI no ja też próbowałam nadrobic, nie całkiem mi się udało... ale ty wytrwała jestes

LIZA śliczne dzieła Hani, oby dalej była taka grzeczna w szkole
HERBATA śliczny brzusio

ciesz się nim bo niedłygo będziesz za nim tęsknic
MŁODA no to twoj męrzczyzna długaśny jest

a ile miał jak się urodził? szkoda że ze szkoły będziesz musiała zrezygnowac... aha, i tak patrze na twojego małego- oczy ma chyba po tobie nie?
ELWIRKA STO LAT DLA MAŁEJ

))) Kacper też jest nauczony cieszyc się z byle czego... na roczek jak dostał prezenty to tez nie bawił się nimi przez godzine... dopiero po pół roku zaczął się nimi interesowac... trzeba się cieszyc z tego co jest. Poza tym EWI niedawno pisała cos na temat twoich postów... ale widze że ty nie czytasz nawet tego co piszą dziewczyny... :-/
WAMPI witam
Jeśli chodzi o ząbki, my też zaczęliśmy my jak miał 3 albo 4... teraz to nawet jak ja bym zapomniała mu zęby umy to on nie da... musi miec czyściutki, nie odpuści, nawet nie ruszy jedzenia jak już umyje... teraz ma taką szczoteczke z samochodem to wogóle ma frajde...
A tu kilka fotek
Tuż po urodzeniu

Roczek

2 latka

I 3 latka

A tu z urodzinowym tortem
