A ja czekam sobie na J bo pojechał z bratem popołudniu po auto dla tego brata 300km od naszej mieściny i jeszcze nie wrócili. W sumie wiedziałam, że ok 21 lub po wrócą, bo to jednak szmat czasu. Malutka śpi od godzinki niecałej. Po pracy byłyśmy trochę na ogrodzie, wpierw słonko, aż miło a od 17 już tak zimno było, że zbierałyśmy się do domu, mama zapalała w kominku, okropny ziąb był. Poprasowałam Małej ubranka, bawiłyśmy się. Jakaś klapnięta dziś jestem. I @ mam to lekko podbrzusze boli.
Kasiek nie, nie planujemy, ale pytałam z ciekawości
Na pewno Martynka miałaby się fajnie mając rodzeństwo, miałaby się z kim bawić każdego dnia, no ale musi poczekać. Co do kolorów to Mała ma morelowo - jasnozielony pokoik a na ścianach naklejki ścienne
I też piankowe takie motywy z Puchatka.
Elwirka współczuję nocki. Moja na szczęście w miarę dobrze noce przesypia i da mi się wyspać do pracy. O tyle o ile bo dla mnie 7.10 jak mam wstać z wyrka to katastrofa
Gosia zdróweczka dla Małej;*
Gosdia to leć leć do lekarza;*
Nancy fajne fotki. Na 1 zdj wyglądasz trochę jak nasza KasiaF, a Mała ma piękne oczka i uśmiech
)
Umi najlepszego z okazji rocznicy. Dużo miłości
Liza wesoło macie w domciu
Już się nie mogę doczekać jak Mała mi te 2 słówka powie
Na razie na pytanie czy mnie kocha odpowiada ''tak''
) To też strasznie miłe