reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Firanka wiem co to znaczy zazdrość... Mój to dopiero po wojsku znormalniał pod tym wzgledem... A tak to każdy kolega to był jego wróg i wogóle tragedia... a teraz to mi czasami nawet brakuje takiej drobnej nutki zazdrości...
Mika ja to sie nie zmieszcze w 3tyś... za same wizyty płace 80, 50za usg po drodze było jeszcze 20cytologia, do tego co miesiąc badania ok20 zl, witaminy 1 na 2mieś 30zł no i co miesiąc 40zl na żelazo chociaż zamówiłam sobie ostatnio z tej apteki internetowej i 10zł w kieszeni... sam wózek i pościel to już 1tyś więc raczej nie dam rady w 3sie zmieścic... Chociaż jeżeliby nie liczyć wizyt, badań i leków to sie zmieścimy... @,5godz czekania... jejku, ja bym zwariowała... ja jak czekam 15min to sie denerwuje... ostatnio pól godz bo lekarz kluczy nie wziął... ale ja zawsze ide na umówioną już godzinę i zazwyczaj sie wyrabia :-) Teraz mam na 13 więc ledwo wstane i do lekarza... no ale jeszcze ponad tydzień...
Asiowo tak to właśnie jest z tą naszą służbą zdrowia... chcesz być dobrze i miło zbadana- płać... chociaż czasami jeszcze sie znajdują lekarze z powolaniem którzy na normalnej płacy są i potrafią być mili i rzetelni
Karolina pisałaś o tym facecie co dźgnął swoją żonę... oki... dziecka mi szkoda naprawde ale czy tej baby to nie wiem... głupio zrobiła... ma faceta z kryminału... zdradziła go i zaszła z innym w ciąże więc powinna sie trzymać od niego z daleka skoro wie że to wariat... a nie leci i mu mówi prosto z mostu że to nie jego dziecko... Wiadomo że jego nic nie usprawiedliwia no ale ona też troche niemądrze postąpiłą... Dzięki Bogu że to w 8miesiącu sie stało a nie wcześniej...

A mojemu kuzynowi wczoraj sie synek urodził... Waży 4130 i ma 59cm... Urodzony 3 dni po terminie... jejku ja to moge rodzić od 12września i mam taką nadzieje że 15września sie urodzi ale przenosić to jejku jejku... nie chcem no...:baffled:
Ja widze że wy tu teraz raczej rano urzędować zaczęłyście (rano to ja śpie), dzisiaj spałam do 18 tak mnie jakoś łepek bolał no i teraz mam problem z zaśnięciem...:-:)zawstydzona/y: a tu pusto...
A GDZIE SIE PODZIEWA NETGIRL???
 
reklama
Ale lekarza prowadzącego masz prywatnego? Ja to place co miesiąc 80zl a teraz to wyjdzie więcej bo bede miala częstsze wizyty... no ale wole to niż chodzić do faceta który twierdzi że np. jak wyczułam guzek w piersi to tego badać nie trzeba i że śmieszna jestem... inny to taki że koleżance powiedział że nadżerki 2st nie trzba usówać... albo babka którą każde pytanie śmieszy... niestety nie mam tu kompetentnego lekarza na NFZ...
A żelazo niby biore 3miesiąc no ale wcześniej była luteina (dobrze że refundowana)
A tak to pieniądze idą jak woda... nie tylko na dziecko niestety...
 
Witam dziewczynki :0 Ja mam chwilke zeby wejsc i odpisac :p :-)
Dzionek minal fatalnie gorac i duchota nie dalo rady wyjsc na dwor wogole :/ aaa i bylismy na wizycie z zuzia i wszystko wporzadku tlyko oczko cos ropieje ale ,malutko ogolnie lekarz zadowolony wiec ja rowniez :)

Karolina no to oby byla cora :p macie juz pokupione jakies rzeczy ?? :-) aaa zobaczymy jak ty bedziesz sie czesto udzielac jak Ci sie dzidzius urodzi :p Nie wszystkie spia tak jak basia mowi :p;-)

Asiowo to pedz do lekraza zawsze bedziesz spokojniejsza :) A jak trzeba do szpitaal to moze lepiej pojedz ??? No i wkonu doczytalam ze wszystko ok :-) wiec gartuluje :p

Ania gratuluje kopniaczkow:tak: napewno beda jesce mocniejsze jak Twoj M wroci :)

Angel to super ze wszystko dobrze teraz tylko czekac i doliczac jak sam nie wyjdzie to pewnie z pomoca ale juz masz przynjmniej okreslona jakas date :) , ale oczywiscie lepiej jak Dzidizus sam zechce wyjsc wczesniej :):tak:

Firanka nie slyszalam , ale takiego to tylko zajebac !! jednym slowem !! a z Twoim Mikolajem to pewnie macie taki kryzys i napewno minie :) Trzymam kciukorsy :)

Ewii to fajnie ze wszystko dobrze :) i tzrymam kciuki za Justynke zeby tez echo serduszka bylo prawidlowe :)

Polna no w sumie Ci sie nie dziwie mieszkasz w domku to Ala siedzialaby pewnie caly dzien na polu :) Moj Fifi tez uwielbia ale mieszkac w bloku to co innego :-( bardzo bym chciala kiedys miec wlasny domek :-)

Mika to ty nastepna w kolejce chyba :):-)

Kasia F gratulacje dla Kuzyna :) a co do spania to ja przy Filipie tak mialam ze caly dzien potrafilam przespac a w nocy sie meczylam bo nie mogalm zasnac !! Przewalone :p Najgorsze jest to ze gdzie siadlam albo sie polozylam tam sie same oczka zamykaly !

Netgril no despi to bedzie coraz fajniejasz zobaczysz jak zacznie siadac chodzi to dopiero farjda :p a ja jakos nie mam problemow z tym odsylaniem do nieprzeczytanych postow :) Tylko czasami mi posty zjada , a ostatnio polowe :p
 
wiecie co się stało???? :-):-):-):-)
Dziś ok godz 6 przewijałam małą, przy okazji czyściłam kikutek i zaczął jej odpadać na moich oczach...:tak::tak::tak::tak:
i tak czyściłam, że odpadł w końcu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-):-):-):-):-)
Nawet nie wiecie jak się ciesze... :-):-):-):-)
Wczoraj babka kazała nam fioletem smarować i widać poskutkowało :-):-):-):-)
ehhh... ciesze się, że wczoraj nie panikowalimy i pojechaliśmy do innego lekarza!!!
 
Witajcie! Niedawno wstałam, bo noc miałam trochę niespokojną... powiem Wam, że trochę się przestraszyłam... może dlatego, że nigdy tak nie miałam.
Ale po kolei. Wczoraj od rana pobolewał mnie żołądek, ale pod wieczór się położyłam i tak jakby mi przeszło. Nagle, gdy już mieliśmy iść spać, brzuch u dołu miałam tak twardy, że masakra! I w dodatku mnie pobolewał, odczuwałam to w taki sposób, jakbym miała malutkie skurcze, a z drugiej strony, jakby mi się do toaletki chciało. Te "bóle" nie były silne, bo normalnie usnęłam, ale gdy w nocy się budziłam, czułam, że mnie jeszcze trochę boli. Gdy wstałam, jak R. wychodził do pracy , poszłam siusiu i już mnie nie bolało i Mała była normalnie ułożona. Teraz znowu coś żołądek... może to cały czas od żołądka było?? Miałyście tak???
 
Hejoooo:):tak::tak:

A ja dalej 2w1:)

Koszmarku mogłabys wejsc i nam opowiedziec wszystko:):):tak::tak:Ciekawosc mnie zrzera:)

u mnie nic sie nie dzieje, kupiłam wczoraj te 2 ananasy ze niby pomagaja itd, wszytsko bo bylo dobrze gdyby mi smakowały zjadłam pol jednego i myslałam ze sie zrzygam... Fuuuu jakos mi nie podchodzi. dałam sobie spokoj. Umyłam jeszcze wieczorem wszytskie podłogi (w calym domu) ale oczywiscie i tak mi to gowno dało <wnerw>. Jeszcze mi tesciowa powiedziała zebym okna umyła i firanki zmieniła... ale znam taki przypadek ze siora mojej kolezanki myła okna w 7 miesiacu i niestety poroniła... Wiem ja juz w 9 ale i tak sie troche boje, co myslicie mozna zmyc okna?? KUrde teraz taka "fajna" pogoda na lezenie w spzitalu pochmurno zmiera sie na lanie i w ogole mi by pasowało teraz lezec w szpitalu, ale oczywisciwe jak przyjda te najwieksze upały to pewnie wyladuje....eh co za zycie:/

Mika a jak tam Twoja siostra trzyma sie jeszcze??

Co takie pustki??
buska:*
 
Ja mam 16 lat i jestem w 31 tygodniu ciąży. Rodzicom powiedzieliśmy bardzo wcześnie kilka dni po tym jak sami sie dowiedzieliśmy. Baliśmy sie ich reakcji, a szczególnie mojej mamy. Rodzice mojego narzyczonego przez pierwsze kilka minut byli w szoku, ale od razu zaczeli mówić, że nam pomogą, że możemy u nich zamieszkać itd, amoja mama już jakiś czas sie domyślała i jej reakcja była pozytywna:-) Najlepsze jest to, że ojciec, z którym nie miałam kontaktu i który był okropnym człowiekiem pod wpływem tej wiadomości sie zmienił:tak: Teraz mam z nim kontakt, a sam kiedy oglądał USG sie popłkał:-D Rodzice popierają nasze decyzje i pomagają nam bardzo. Jedni kupują to drudzy tamto. Dziecko to ich oczko w głowie od samego początku.Za 6 dni będziemy mogli wyznaczyć date ślubu, w który ogólnie wszyscy są zaangażowani:-) Na mojego przyszłego męża moge bardzo liczyć i cieszymy sie, że będziemy mieć dziecko:-) Mam nadzieje, że i u ciebie wszystko dobrze sie ułoży. Nie ma sie naprawde czego bać, najważniejsze że macie siebie i jakoś sobie napewno poradzicie. Jestem pewna, że jeszcze nie raz rodzice cie zaskoczą, oczywiście w pozytywnym sensie:-)
 
tak podczytuję sobie wasz wątek, bo dzielne babki jesteście!:tak::-D
Wiadomo, że z maluszkiem nie jest łatwo, bo zycie zmienia się całe, jednak dzidzia przynosi tyle radości, że inne "utrudnienia" (np. w dokończeniu szkoły zaocznie, nauką po nocach, albo w przerwie miedzy praniem a gotowaniem) schodzą na dalszy plan.
Dziecko daje siłę, motywuje do nauki, do dodatkowych kursów, aby mial wszystko co najlepsze.
Powodzenia dzielne mamuski!!
 
Witam,witam ;-) aleeee tu PUSTKI ,co Wy tam robicie ? :confused:
Ala spi, a ja wcinam lody i zbieram sily na pozniej !! Ciotka z wujkiem i Wiktoria przyjechali o 11 :happy2: minelo raptem pare minut a mi juz sie zyga chce jak slysze W gdy cos mowi do ALi ,NIC sie nie zmienila :sorry2: no ale wracaja do domu w czwartke wiec jakos wytrzymam !! a pogoda u Nas brzydka :no:

Angel a te ananasy to swieze czy w puszkach ? ja jak bylam w ciazy to kupilismy z P ananasa i go podpieklismy w piekarniku a potem wcinalismy go z czekolada - taka mialam zachciewajke :-D zostalo z 3 plasterki to rano podgrzalam z buleczka tarta na patelni i zjadlam z ketchupem :-D

Asiowo to fajnie ze wreszcie ten kikut odlecial ;-) pewnie Ci strasznie ulzylo :happy2: wogole juz calkiem inaczej bedzie sie kapalo Paulinke i przewijalo :tak:

Karolina oj ja tak NIE mialam !!

Netgirl ja tak mam jak siedze u brata na kompie !! a na moim wszystko jest wporzadq wiec nie wiem od czego to moze byc :nerd:

Firanka aja jaj :blink: pewnie to tylko chwilowe :sorry2:

Kasia korzystaj ze snu poki Bobas jest w brzuszku po potem to tak lekko nie bedzie :-p ja w czasie ciazy to duzo spalam a najbardziej to pod koniec a jak Ala sie urodzilo to OJ bylo CIEZKO sie odzwyczaic :sorry2: ile razy to ja zasypialam na stole przy obiedzie albo na lawce pod altana :-D

Mika zazwyczaj oczka nie ropieja juz po miesiacu wiec Twoja Mala ma jeszcze troszke czasu ,zreszta dasz rade ;-) ja kiedys chcialam mieszkac w bloku -ale to bylam wtedy w ciazy ale jak Ala sie urodzila to mi sie odwidzialo i nie ma to jak dom a na wsi !! NIEE wyobrazam sobie teraz zeby mieszkac w miescie ,zreszta P tez mi kiedys to samo powiedzial !!
 
reklama
Polna przekichane miałas nadzieje ze sie zmieniła a tu dupka... Nio ale niestety nic nie poradzisz kazde dziecko jest inne, bardziej wyjatkowe lub mniej:) Za tydzien w czwartek wyjezdzaja?? O w pyte ja bym chyab nie wytrzymała hehe:):) podziw:)
Te ananasy sa swieze, moze bym i zroibła tak jak piszesz, ale jak na niego patrze to mi sie rzygac chce:/ Naprawde strasznie mnie zraziło, nawet jakby mi ktos powiedzial ze dzis urodze wieczoraj jak go zjem to napenwo bym sie go nie chwyciła:/

Co tu takie pustki ludziska, piszcie cos bo nudasy!
:tak:
 
Do góry