reklama
Ja właśnie z takich powodów najchętniej poszłabym na studia, uczyłabym sie przy małym a pote on miałby mniej do nauki w przyszłosci
mój Kacper jak mu coś śpiwewa to dopowiada słowa piosenek i tez go nie zmuszam, sam czasem przychodzi i mówi mama posze Tusia( mama prosze " Na Wojtusia z popielnika" to samo jest z piosenka kolorowe kredki i innymi np z reklam
kaamaa ja za jajkami nie przepadam i nie robię nie pomogę
KasiaF a ty pracujesz czy teraz zajmujesz sie małym? Jak ty to robisz ze ci Kacper tyle spi?
Ja pracuje ale tylko 3 czasem 4 dni w tygodniu po 10h... Wtedy mały z M jest bo ja o 9 wybywam z domu (azwyczaj prowadze małego do mamy M) i M jest z nim od ok 11 bo tak kończy prace... Tak wic sie mijam
Kama, Vegas moj mlodz tey sie dyisiaj piachu najadl... Ale na umoczeniu jezora sie nie skonczylo... Z lopatki prosto do buzi sobie szpnal...
Liza
Fanka BB :)
Umi szczerze to ja z rodziny M to nikogo tak nie wielbie miłoscia... do tesciów moge jechac ale musze wiedziec ze nikogo u nich nie ma a jak ktos jest to moge byc nieprzyjemna.... juz taki mam zje**ny charakter
Wiecie co.... zabrakło mi dzis słów... Sasiadka sie mnie pytała 2 dni temu na która mam do logopedy we wtorek 19ego. Ja nic nie wiedzialam, mowie ze nie dostalam zadnego papierka poczta ani nic.... a tu sie okazalo ze 2 tyg list lezał w skrzynce! Myslałam ze mame ubije.... zazwyczaj ktos w domu jest i listy odbiera, wiec listonosz trafil ze nikogo nie bylo no i nikt nie sprawdzil skrzynki... (Moim zdaniem powinni ją zdjąc, wtedy list napewno przywiozą nastepnym razem) normalnie dzis dzwonilam do dyrektorki i niewiedzialam co powiedziec czemu nas nie bylo z Hania.... mam dzwonic po swietach w srode i sie umawiac... ehhh
No dziecki spia od poł godziny i mam labe, a tutaj cichosza...
Wiecie co.... zabrakło mi dzis słów... Sasiadka sie mnie pytała 2 dni temu na która mam do logopedy we wtorek 19ego. Ja nic nie wiedzialam, mowie ze nie dostalam zadnego papierka poczta ani nic.... a tu sie okazalo ze 2 tyg list lezał w skrzynce! Myslałam ze mame ubije.... zazwyczaj ktos w domu jest i listy odbiera, wiec listonosz trafil ze nikogo nie bylo no i nikt nie sprawdzil skrzynki... (Moim zdaniem powinni ją zdjąc, wtedy list napewno przywiozą nastepnym razem) normalnie dzis dzwonilam do dyrektorki i niewiedzialam co powiedziec czemu nas nie bylo z Hania.... mam dzwonic po swietach w srode i sie umawiac... ehhh
No dziecki spia od poł godziny i mam labe, a tutaj cichosza...
umi2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2008
- Postów
- 15 034
Elizka mnie powiadamiają najpierw telefonicznie a potem przysyłają list jesli sie nie dodzwonią. Ja jak mieszkałam na wsi też rzadko sprawdzałam skrzynke, a co do roznoszenia powtórnego to zwykły list zostawili by raczej u sasiada z lenistwa zwykłego
Kasia ja tez chce mojego zapisać, teraz zajmuje sie nim tesciowa jek jestesmy w pracy, ale mały tak sie strasznie garnie do dzieci:-)
edit Kasia tu w tym wątku
Kasia ja tez chce mojego zapisać, teraz zajmuje sie nim tesciowa jek jestesmy w pracy, ale mały tak sie strasznie garnie do dzieci:-)
edit Kasia tu w tym wątku
Liza
Fanka BB :)
UMI ta dyrektorka nie wiedziala o co mi chodzi jak dzwonilam.... wiec nawet sie chyba nie zorientowala ze nas nie bylo... dopiero potem zaczela sie pytac... no ale cóz, bylo minnelo ;]
Ale tutaj spokojnie dzis, pewnie jak pojde jak zwykle wszyscy wejda na BB
Ale tutaj spokojnie dzis, pewnie jak pojde jak zwykle wszyscy wejda na BB
reklama
_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
Więc jestem po wizycie..
byłam na badaniu moczu i wyszło ok..
powiedziałam ze od kilku dni nie czuję za bardzo ruchów.. i mnie wypytała jak częscto czuję..
jak powiedziałam to od razu wysłali mnie na KTG i nawet nie badali dalej...
pojechałam więc do szpitala na KTG i lezałam ok 45 min w między czasie mi się robiło słabo i bolały mnie plecy i nie mogłam oddychać.. prawie zemdlałam
później sprawdziła mi rozwarcie.. bolało strasznie...
no i nic nie powiedziała tylko że idzie się skonsultować z drugim lekarzem..
po konsultacji powiedziała że zrobi mi USG i jesli będzie coś nie tak zostaję w szpitalu do porodu juz!!
zrobiła usg , no i mała się rusza ale delikatnie tylko ze tak powiem przesuwa..
ale nie kopie
usg mi robiła moze z 10 min i sprawdzała stan wód , wody są w normie..
serduszko bije ok ale te ruchy są zbyt słabe... bo na cały ten czas lekko poruszała nózkami i rączką....
jutro mam zadzwonić do szpitala esli nadal będę czuć ruchy tak jak czuję czyli prawie wcale to mam jechać na kolejne USG i wtedy sprawdzą mnie jeszcze raz..
jak coś będzie nie tak .. zostaje w szpitalu do porodu
byłam na badaniu moczu i wyszło ok..
powiedziałam ze od kilku dni nie czuję za bardzo ruchów.. i mnie wypytała jak częscto czuję..
jak powiedziałam to od razu wysłali mnie na KTG i nawet nie badali dalej...
pojechałam więc do szpitala na KTG i lezałam ok 45 min w między czasie mi się robiło słabo i bolały mnie plecy i nie mogłam oddychać.. prawie zemdlałam
później sprawdziła mi rozwarcie.. bolało strasznie...
no i nic nie powiedziała tylko że idzie się skonsultować z drugim lekarzem..
po konsultacji powiedziała że zrobi mi USG i jesli będzie coś nie tak zostaję w szpitalu do porodu juz!!
zrobiła usg , no i mała się rusza ale delikatnie tylko ze tak powiem przesuwa..
ale nie kopie
serduszko bije ok ale te ruchy są zbyt słabe... bo na cały ten czas lekko poruszała nózkami i rączką....
jutro mam zadzwonić do szpitala esli nadal będę czuć ruchy tak jak czuję czyli prawie wcale to mam jechać na kolejne USG i wtedy sprawdzą mnie jeszcze raz..
jak coś będzie nie tak .. zostaje w szpitalu do porodu
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 322 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 249 tys
Podziel się: