Kamiśka :)
Fanka BB :)
Paula wczoraj u szwagierki zjadła galaretkę, oczywiście bez mojej zgody i to chyba przez to... mam nadzieję że to nie grypa żołądkowa, dałam jej smectę i zobaczymy, jak do jutra się nie poprawi to lecimy do lekarza po coś silnieszego, bo dzisiaj 7 razy ją przebierałam i praktycznie za każdym razem połowa z pampersa wyciekła :-(
A na basen to musimy się razem wybrać, żeby nasze małe przyjaciółki się sobą nacieszyły i zawsze to raźniej.
Co do ubierania to ja też czapeczkę nakładam cienką taką jakby na drutach robioną Paula wie jaką
Latem też jej nakładam chusteczkę czy berecik ale to bardziej dla ochrony przed słońcem.
Tyyyaa mnie też rozwala jak widzę dzieciaki opatulone bardziej niż Julka zimą.
Ostatnio widziałam w galerii handlowej nie wiem może 2 miesięczne dziecko w grubym kombinezonie i opatulone kocem, rozumiem na podwórku, ale w pomieszczeniu, gdzie w bluzie jest gorąco
A na basen to musimy się razem wybrać, żeby nasze małe przyjaciółki się sobą nacieszyły i zawsze to raźniej.
Co do ubierania to ja też czapeczkę nakładam cienką taką jakby na drutach robioną Paula wie jaką
Latem też jej nakładam chusteczkę czy berecik ale to bardziej dla ochrony przed słońcem.
Tyyyaa mnie też rozwala jak widzę dzieciaki opatulone bardziej niż Julka zimą.
Ostatnio widziałam w galerii handlowej nie wiem może 2 miesięczne dziecko w grubym kombinezonie i opatulone kocem, rozumiem na podwórku, ale w pomieszczeniu, gdzie w bluzie jest gorąco