reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
anetka mamy domek pietrowy .,.. na górze 3 sypialnie i łazienkę ..
na dole pokój , salon , kuchnie i łazienkę i taras...
i fajna chatka, ładna nowa... wszystko jest.. nic nie musimy kupowac własnego...
ale co z tego jak nie mam rodzinki :-( i daleko do znajomych i nawet nieraz nie mam do kogo gęby otworzyć poza D ...


jeden plus to ze moja mała np własnie ma swoj pokój.. ze sie nie ciśniemy w 1 pokoju.. no i że ma przestrzeń...:tak:

a w pl to też byśmy się własnego domku nie dorobili... pfff chyba nigdy w życiu hehe
 
Kamcia dobiłaś mnie tym domkiem :-p marzy mi się taki domek, ale to raczej nierealne marzenie... przynajmniej w Polsce.. Może kiedyś stąd uciekniemy :sorry2::sorry2:
 
anetka mamy domek pietrowy .,.. na górze 3 sypialnie i łazienkę ..
na dole pokój , salon , kuchnie i łazienkę i taras...
i fajna chatka, ładna nowa... wszystko jest.. nic nie musimy kupowac własnego...
ale co z tego jak nie mam rodzinki :-( i daleko do znajomych i nawet nieraz nie mam do kogo gęby otworzyć poza D ...


jeden plus to ze moja mała np własnie ma swoj pokój.. ze sie nie ciśniemy w 1 pokoju.. no i że ma przestrzeń...:tak:

a w pl to też byśmy się własnego domku nie dorobili... pfff chyba nigdy w życiu hehe

No nie każdy może mieć tak dobrze a co do rodziny to Cię rozumiem też bym tęskniła a nie masz tam w ogóle żadnych znajomych?
 
my mamy wielki domek, pełno pokoi, ale mieszkamy z rodzicami:] niby fajnie, ale lepiej mieszkac samemu. Więcej prywatności i w ogóle.. no ale cóż:) No ale myślimy pójśc na swoje, zobaczymy kiedy.
 
Vegas co do tego to się zgadzam,też mam możliwość mieszkania z teściową bo ma dom 300m pietrowy właśnie ale tam mieszka też jej córka z rodzinką swoja, my mielibyśmy mieć cały dół a oni resztę i wiesz co kiedyś 3 miesiące tam wytrzymałam i ucieklismy na swoje nawet mój Z już mi kazął szukać czegoś do wynajęcia,tak to niestety jest jak się mieszka na ''kupie''.
 
Justyna mam znajomych
kumpli któryz tu są też z mojego miasta + kilku poznnaych z którymi sie kumplujemy cały czas..
ale tu każdy pracuje inaczej , nie ma sie jak nawet spotkać...
w moim miasteczku (a to małe miasteczko) mam 2 koleżanki takie z prawdziwego zdarzenia;-) następne 2 koleżanki 30 km stąd , i następne 2 80 km ode mnie...
więc nie jest łatwo zeby się zawsze zgadac na kawę , bo zawsze komuś coś wypadnie , a to ktoś chory , a to nie ma jak jechac bo coś łatwić trzeba..
nie widuję się często z koleżankami.. raz na tydzień , raz na 2 tygodnie:-(

z tymi w miasteczku to częściej bo z jedną chodzę na basen no i spotykamy sie jeszcze w tygodniu , ae ona tez pracuje..
z tą 2 też nie ma jak bo ona pracuje do wieczora późńiej ejst padnięta , czasem przyjdzie bo ja z małą to po 19 z domu już nie wychodze żeby do niej iść .. jak ma wolne to idę do niej , wychodzimy gdzieś..

więc nie jest tragicznie , ale wiadomo jak to jest jak w pl ma się swoich znajomych swoje miejsca... i wogóle...

anetka.. a co najlepsze to taki domek jesteśmy w stanie utrzymać z jednej miesięcznej pensji + opłaty i wyzywienie;-)
o czym w pl byś nawet nie miała co marzyć
 
reklama
Vegas co do tego to się zgadzam,też mam możliwość mieszkania z teściową bo ma dom 300m pietrowy właśnie ale tam mieszka też jej córka z rodzinką swoja, my mielibyśmy mieć cały dół a oni resztę i wiesz co kiedyś 3 miesiące tam wytrzymałam i ucieklismy na swoje nawet mój Z już mi kazął szukać czegoś do wynajęcia,tak to niestety jest jak się mieszka na ''kupie''.
my na kupie nie, wiesz moi rodzice tylko poza nami. My tu mamy swój gościnny, swoją sypialnię, Mała ma swój pokoik, mamy swoją łazienkę. Kuchnia jest wspólna, ale ten plus, że moja mama gotuje obiady i o to martwic się nie muszę. Miejsca mamy od groma bo i często w salonie z rodzicami przebywamy tym od nich salonie. Mamy wielką piwnicę, garaż, 2 inne łazienki. Także nieraz pół dnia nie muszę oglądac ani taty ani mamy. Ale moja mama ma charakter jaki ma, czasem psychicznie nie idzie z nią wytrzymac:p Zmienna jak pogoda - raz do rany przyłóż, pomaga, rozpieszcza a raz wrednością sypie, że aż w dupce szczypi. I ma fazy, że się lubi wtrącac i wciskac w nie swoje sprawy. Poza tym jak się pożremy z J to zaraz wszyscy wiedzą. Nie tylko moi rodzice, ale też znajomi rodziców. Mama ma długi jęzor.

I mimo, że tu ten dom mamy wg mnie piękniutki plus duży ogród, no ale.. dla młodych ludzi, młodego małżeństwa, ważna jest prywatnośc, brak wtrącania się ludzi zewsząd. Młodzi muszą się dotrzec, sami dogadywac. Więc ciasne, ale własne fajnie byłoby miec na początek. Mąż wynajmowac nie chce, więc jak już to coś kupimy. A może wybudujemy, w co już bardziej wątpię.
 
Ostatnia edycja:
Do góry