reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Miśka ta Twoja malutka jest przecudowna:-) Nie przeszkadzaj sobie,ciesz się nią i wpadaj jak będziesz miała czas:-) I uważaj na Filka.Ja miałam 4 lata jak urodził sie mój brat i byłam bardzo zazdrosna.Budziłam go,szczypałam i zaczepiałam...:zawstydzona/y: Filek musi czuć sie potrzebny,bo zamęczy Twoja laleczkę:-p
 
reklama
miska hehe no napewno masz urwanie glowy :tak: ale fajnie ze wszystko ok nami sie nie przejmuj czekamy na Ciebie :-) wpadaj jak masz czas BuziOOOle :-p
angel nie bedziesz placic za porod bo czas pologu i porod sa darmowe ale pozniej moze byc problem wiec zalatw to jak najszybciej tak jak ILONKA mowi moze z mezem ? a co do becikowego to te normalne 1000zl masz za okazniem aktu urodzenia i peselu dziecka a te didadkowe 1000zl wynika z zarobkow nie mozesz przekroczyc 500 iles zl i wtedy masz to dodadkowe czyli jesli bedziesz miala rodzinne to dodatkowe becikowe tez wiec sie nie przejmuj :happy2:
 
Koszmar co masz zamiar robić jak Kris wyjedzie???Bo ja już umieram z tęsknoty za moim:-:)-:)-(
 
aniu wlasnie nie wiem :-( tez bedzie mi ciezko ja mam o tyle dobrze ze w karzdej chwili moge rodzic bo jestem juz w terminie wiec bede miala tyle roboty przy maluszku ze pewnie mi zleci szybko ale wiem co czujesz eeeh :-( a Twojego na ile nie ma ? moj jedzie 20lipca a na 17tego mam termin martwie sie ze nie zdaze urodzic zanim on wyjedzie :eek: :no: a chcemy zeby byl przy porodzie eeeh :-(
 
Koszmarku Mariusz wyjeżdża na miesiąc...Ty masz właśnie o tyle dobrze,że już będziesz miała swoją kruszynkę i nawet nie będziesz miała czasu tęsknić...Choć to też ciężko pierwszy miesiąc samej...No,ale Ty mieszkasz z rodzicami...a ja jak pomyślę,że będę musiała zasypiać sama,budzić się sama...Kąpiel sama,jedzenie też...Już nie mówiąc o reszcie czasu...a jeszcze jak są dni,że źle się czuję to już w ogóle nie wiem jak to będzie bez niego:-( Ja jak jakaś sierota...:-p
 
aniu tak ja mam o tyle lepiej ze bede miala czas zajety dzidz :tak: a moj jak dobrze pojdzie to wraca pod koniec sierpnia a wtedy juz go nigdzie nie puszczam heeh :-p tez nie chce mi sie nawet myslec o tym ze nie bedzie mi mial kto marudzic :happy2: o silowni itd :sorry2: ale nie martw sie mala damy rade od czego sa cioteczki z BB :blink:

dziewczyny ja widze ze tu prawie kazda po slubie hehe tylko ja na kocia lape zyje :p
 
Ostatnia edycja:
Koszmarku chyba będę tu siedzieć non stop:-p A Ty na pewno zdążysz urodzić:tak: A takich bez ślubu pewnie też by się znalazło także nie masz się co martwić;-) A zresztą czy to taka różnica???
 
aniu no w sumie duza roznica to nie jest :-) ale tak jakos inaczej sie slyszy jak mezatka :tak: heh ale w sumie mi to nie przeszkadza denerwuje mnie tylko czasem wzrok ludzi ktorzy patrza mi na brzuch :wściekła/y: gadaja do siebie od razu mysle ups obraczki na reku nie mam pewnie mysla ze ja samotna hehe ze facet zrobil dziecko i rzucil :no: ale Kris zawsze mowi my wiemy jak jest a reszta niech sie ugryzie w tylki :happy2:

chyba zaraz sie poloze bo cus mnie plecy pobolewaja znowu blleee
 
Ostatnia edycja:
No dziewczynki u mnie wszystko złożone pięknie ładnie ;-) teraz posprzątać i jest si :-)
Wieczorkiem za bardzo nie będę siedziała bo mój normalnie zazdrosny jest i krzyczy że przychodzi z pracy a ja na forum ... ;/ w sumie trochę racji ma ale jak sobie pomyśle ile będę później miała nadrabiania to i tak wchodzę :-)

A co do ślubu to ojjj ja jeszcze na pewno nie :-p jak będzie się wszystko układać to może za parę lat :-) w ogóle mnie nie robi że dziecko bez ślubu czy coś :| a jakie to ma znaczenie ?! :/
 
reklama
Famme co do ślubu to zgadzam sie z tobą w stu procentach... Po co brać ślub na siłe... ja rodzicom od razu powiedziałam że ślubu szybko nie bedzie... i tak myslimy że gdzieś za dwa latka ale zastanawiam sie wogóle po co? No ale wesele to w końcu nie zapomniane chwile więc sie skusze kiedyś :-) Ale M. wie że bez oficjalnych oświadczyn i pierścionka nawet niech nie myśli, chociaż o slubie gadamy ale wie że bez tego ani rusz :p
Aniu ja już nie wiem jak on Ci za ten urlop wypłacił bo ja za urlop brałam dodatkowe pieniądze a nie wolne więc nie wiem... a na temat chorobowego powiedziałam wszystko co wiedziałam... Co do wyjazdu twojego męża to ja ci szczerze poweim że za żadne skarby bym teraz nie puściła mojego nigdzie... Ja mam w sumie taki etap jakiś dziwny że najbardziej to mi jego towarzystwo odpowiada, inni ludzie mnie męczą (on czasem też) i nie zniosłabym teraz w ciąży takiej samotnośći jak wtedy gdy był w wojsku... Nie raz mówiliśmy że to dobrze że już jest [po wojsku bo gdybyśmy tak dzidzie zrobili jakby tam był to ja bym chyba... zresztą nie wiem co :-p:sorry2: oszalała chyba
koszmarku tobie też współczuje... no ale ty będziesz miała mame za scianą do pomocy... ale znowu to tak smutno że w pierwszych chwilach malutkiej, on nie bedzie mógł uczestniczyć...

A ja coś czuje że moja siostra chce znienacka mnie odwiedzić... skończyła prace nad morzem:szok: i jutro jedzie do rodziny swojego faceta a potem do siebie do wrocka ale cos czuje że po drodze o mnie zachaczy :happy2::sorry: hmmm...

M. śpi od 14 (też bym tak chciała) a ja piernicze nie sprzątam... jestem zmęczona, obolała, on w niedziele nie pracuje to niech jutro sie domem zajmie ja mam labe... i niech zrozumie że ja teraz nie odpoczywam!!! Bo czasem o tym chyba zapomina :wściekła/y:
 
Do góry