eve19
Mama Wiki i Simona
hej vegas twoja martynka tez szybko rosnie a ja juz mialam konkretny skorcz a tu nic teraz po kapieli wkurzaja mnie te skorcze juz bym chciala miec to za soba ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
nie dziwię się bo ja już po 30tc nie mogłam się doczekac porodu=) albo raczej spotkania z córcią hyhy. Mi odeszły wody więc o tyle lepiej nie nacierpiałam się tak bardzo. Potem cierpiałam jak mi oxy podłączyli. Do dziś czuję te rureczki w nosie=Dhej vegas twoja martynka tez szybko rosnie a ja juz mialam konkretny skorcz a tu nic teraz po kapieli wkurzaja mnie te skorcze juz bym chciala miec to za soba![]()
Kochana nie bój się te rureczki przy oxy muszą byc najwidoczniej ja nie wiedziałam na początku co oni mi w ogóle robią. Rureczki nie powodują bólu spokojnie=) Ale mnie denerwowały dlatego że nie wiedziałam po co mi to dopiero póóóźniej się dowiedziałam=Pvegas nie strasz mnie ja nie dam sobie podlaczyc zadnych rurek do nosa ani nigdzie indziej ;/
jak bylam mlodsza to myslalam ze porod to taka normalna rzecz ,ze poboli i przestanie bez zadnych specyfikow a tu lipa ;(
a jak to jest z tym rozwarciem jak to rozpoznac
ja tam się wolałam nie dotykac w środku choc coś kiedyś ktoś mówił mi o tych sposobach rozpoznania.bo wiesz to troche dziwne z tym rozwarciem dzis rozmawialam z ciocia i powiedziala ,ze jakos to sie palcem sprawdza ale jak to ona nie pamieta bo rodzila 14lat temu moja kuzynke jutro ma mi chrzesna napisac jak bedzie ;/
po cwicze troche jogi i moze przyspiesze akcjebo skorcze sa takie rzadkie ale bolesne niektore
![]()
ja tam się wolałam nie dotykac w środku choc coś kiedyś ktoś mówił mi o tych sposobach rozpoznania.
Ja przyspieszałam sobie poród masując/drażniąc sutki, pucowałam też na kolanach płytki podłogowe w łazience oraz na klatce schodowej.
I jak się udało wieczorne usypianie?Heh powiem wam ze ja swojego malucha zawsze ostatnio usypialam albo na kolanach bujajac, albo w wózku albo przy cycu. dzis przeczytalam ksiazke o usypianiu metodą 3-5-7 i powiem wam teraz Miki zasnoł sam, po 30minale sam, a płakał tylko z 10min. 4 razy u niego byłam, smoczka dawałam, poprawiałam kocyk az przestał płakać i śpi:-) ciekawe ile bedzie spał w łóżeczku.... zobaczymy... wieczorem tą samą metodę zastosuję.......;]
Dziś ja się męczę i spać nie mogęja od 3 ndi mecze sie nocami nie wiem czemu