Vegas
Mama Martynki i Zosi :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2010
- Postów
- 8 164
Eve a wierzysz w przeczucie? Ja się zawsze z tego nabijałam dopóki sama tego nie przeżyłam. Chodzi o to że 6ego grudnia siedzimy z mężem i oglądamy tv. Mówię mu w żartach ''czuję że jutro urodzę''. Oczywiście on nie wierzył bo hmm facet=D ale po filmie ot tak zaczęłam liczyc skurcze. Były co /szczerze nie pamiętam/ ale regularne. Śmiałam się i znowu mówiłam ''jutro pewnie urodzę''. Mąż mówi /nie mieszkał ze mną wtedy jeszcze - wówczas był chłopakiem/ ''to dziś śpię u Ciebie to Cię rano zawiozę na porodówkę w razie czego'' ja mówię ''nie nie trzeba najwyżej mama mnie zawiezie''. Te skurcze później przestały się pojawiac więc poszłam spac. Jakby nigdy nic choc idąc spac słałam esa przyjaciółce że mam przerzucie że urodzę 7ego grudnia=D I po 3 wody mi odeszły hehehe=D Intuicja=D dodam że nigdy wcześniej przeczuc takich nie miałam.