confounded
Fanka BB :)
ja tylko na chwilkę napisać DOBRANOC :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
motlicaja czemu nie:-)
.
śliczne foteczki. Masz słodziutką córcię
To teraz ja parę wrzucę w tym zdjęcie mojego A jak z pracy wrócił, więc w nie najlepszej formie i Alusia z ciociami
Zobacz załącznik 276590Zobacz załącznik 276591Zobacz załącznik 276592Zobacz załącznik 276593Zobacz załącznik 276594Zobacz załącznik 276595
Hej
Oj znów miałam nadrabiania ale dałam rade;-)
Zdjecia dziewczyny super:-))))
U mnie dzis bylo cieplutko, znaczy sie jeszcze jest:-) ;-)
My dzis w domku siedzielismy, byla niedawno przyszla chrzestna Mikołaja... planujemy robic chrzciny na poczatku pazdziernika bo wczensiej niestety nie bedzie pieniążków://// no i ogólnie wszytsko sie popiep rzyło z meza pracą, tam gdzie pracował z dnia na dzien powiedzieli ze juz jest niepotrzebyny, kasy reszty nie wypłacił i huk...:-( a ze pracowal na czarno no to totalna kaszanka.... teraz niby znalazł prace ale nie ma na paliwo zeby pojechac bo to troszke km od nas...normalnie brak słów:-( dzis mamy oboje zly dzien bo od jutra moze prace zaczynac ale nie ma jak jechac:-( od tesciów nie chcemy juz brac kasy bo ilez to mozna...? jak nie urok to sraczka co za zycie!!! ciągle pod górke mamy od 3 lat...:-( nigdy nie bedzie chyba dobrze... ;(((((((((((((((
Do tego mąż czasem dziwne rzeczy robi ze ja tez juz nie mam sily i niewiem czy jak cos mówi to mu wierzyc...:-( juz dwa razy sie prawie rozstalismy.... boje sie ze kiedys nie wytrzymam i naprawde sie rozstaniemy chodz toon powinien miec powód by ze mną skonczyc za to co zrobilam niedawno... ale oki, wybaczyl.. heh, co za los.....
To sie wyżaliłam...
Ja umieram po nocy mały miał gorączkę... zaczęło się wczoraj po południowej drzemce... ni z gruszki ni z pietruszki rozpalony był i 38 stopni dałam mu syropek i po godzinie był taki jak zwykle roześmiany i w ogóle. Jednak w nocy powtórka z rozrywki od 12 caly czas płakał bo miał 39,7 jakby nie to ze nie dawno robiłam mu badania moczu to zaczęłabym sie martwic, ze jakaś bakteria sie przyplątała. Mały nie ma kataru, nie kaszle, nie kicha dosłownie nic mu nie jest a tu taka goraczka:/ Wzięłam biedaka do siebie do łóżka, T. wygoniłam do salonu, a w sumie to sam to zaproponował, bo wyobraźcie sobie, że mu sie szkoda małego zrobiło. Mały sie pokręcił i co jakis czas się budził, ale juz nie płakał.
Co do burzy na wątku, cóż szkoda mi tylko Daff bo się wymęczyła babina....
a resztę muszę nadrobić bo wczoraj w ogóle do was nie zaglądałam
Umi ostatnio miało podobną sytuację, Mikiemu nagle wywalila tempertaura i to odrazu ponad 38 trwało to nie cale 3 dni, dopadła nas 3 dniówka i z tego co napisałaś Kacper też mógł podłapać bo przy tym nie ma żadnych innych objawów oprcz wysypki po paru dnich po skończeniu gorączki
Elizka Ja też mam czasami takie fazy. A najlepiej jak czasami drzwi się otwierają same.