misia92
No ja za wami też!!
No u mnie? Młodziutki marudny a jak nie marudzi to sie non stop smieje, a jak zacznie to sie smieje, nagle w ryk, potem sie usmiechnie i podkówke zrobi i smutną mine, zanosi sie do placzu i znowu w śmiech, takie ma nastroje jak ja w ciąży
Czuje ze mu mogą dziąsła dokuczac
No jesli chodzi o mnie to nadal sama jestem, ale nadal ze swoim bylym (P. tym z ktorym bylam podczas ciązy) pisze i chcialabym zeby cos tam wyszlo, ale znam siebie i jego i wiem ze znowu któreś z nas coś zchrzani więc niestety nawet nie próbuje no hm.. Adoratorów mam na pęczki, ale wnerwia mnie to ze 35 latki pisza do mnie (równie dobrze mogliby być moimi ojcami ;/) ogolnie mam hyba z 15 adoratorów w wieku od 19 do 35 ale jeden ma 35 a reszta jest do 28.
Nie czuje nic do nikogo, chyba przywykłam do bycia samej i nie umiem juz sie zakochać bo zaden mnie nie kreci.. Mimo ze naprawde starają sie i potrafią mi zaimponować to nic z tego..
Hm od wrzesnia ide do szkoly
Chcialam isc do pracy i chce, ale nie moge znaleźć sobie opiekunki do Michała bo niestety moja mama pracuje tata tez, babcia jedna pije, druga ma raka tarczycy i ma do opieki bardzo chorego dziadka... Nie mam komu zostawić małego.. I nie wiem z kąd ja pieniadze wezme bo dlugi niesamowite mi sie narobiły
Z alegro zamowilam bigle, szpilki itd i bede kolczyki robic, malować recznie na szkle itd no chce zarabiać jakoś. Poki nie znajde opiekunki a u nas za 5 dni w tygodniu czyli okolo 20 dni w miesiacu sobie opiekunki 700 zł życzą (no chyba ich posr**o ! To by było 2/3 mojej wypłaty!)
Hm z rodzicami ciężko mi sie żyje, nie rozumieja ze mam problemy z kręgosłupem (nie moge prawie nic robic tak mnie plecy bolą)
w dodatku u lekarza gina do tej pory od porodu nie bylam, a mam cos z brzuchem w momencie kiedy jajeczkuje puchne, do tego stopnia ze mam brzuch taki jak w 7 miesiacu ciazy i caly twardy jak skala przez ok 2 dni.. nie moge sie ruszać, wstac z lozka nawet, w dodatku bardzo silne leki nawet nie pomagają, ketonal jedynie troche pomaga. No i poza tym wszystko ok
(a kasy i czasu na gina zbytnio nie mam i wogole jakoś mi nie po drodze, tak jak do pośredniaka czy do kościoła hah)