reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

mazia89:szok: mnie to nie chcieli nawet małego pokazac... urodziłam o 6:30 a zobaczyłam go dopiero po 14 jak odwiedziny były i mój chłopak przyszedł... jak ja prosiłam zeby mi go dali to kazali lezec cicho i nawet nie wiedziałam czy wszystko ok:/
 
reklama
No to niezly szpital mi malego zaraz po urodzeniu dali na piersi.Potem wzieli do ubrania itp.Ja lezalam w sali z moim R i pytalam sie go czy widzial malego i w ogole ,i ze ja juz nie pamietam jak wyglada,i uslyszala to polozna wiec sie zapytala czy mi go przynies pokazac i przyniosla mi go i z 5 min na rekach trzymala i pokazywala.A to bylo jakies 20 min po narodzeniu.Potem od 14 do 17(urodzilam o 10.58) maly lezal ze mna w lozku i ciagnal cycusia czasami.Wzieli go do mycia karmienia itp,bo mi tam za wiele jeszcze nie lecialo.I o 20 znow do 21 mi go przyniesli.A na drugi dzien juz od 11 go mialam na zawsze:D.

Ale ja lezalam w cudownym szpitalu gdzie pacjentek jest maksymalnie 13 na oddziale.Poloznych 4 .2 noworodkowe i 2 od kobiet.I byly cudowne.

ALe sa takie szpitale ze glowa boli np w bytomiu gdzie mialam praktyki kobiety po cc swoje dziecko widzialy dopiero po 24h jak nie pozniej,nikt ich nawet nie informowal co z dzieckiem.A znow w szpitalu w Tychach (gdzie mialam rodzic ale mnie wyrzucili i dzieki Bogu ,ze tam nie rodzilam!!) kobiecie po cc dziecko po 3h sie przynosi i zostawia na zawsze.Kobiety po 3h od cc wstaja ,przewijaja itp.No horror.Dodam ,ze na oddzial nikt nie jest wpuszczany.

Edit.Ixi powiedz mi gdzie zamierzasz rodzic? bo widze,ze z bierunia jestes.

Umi
powiedz mi jak to jest z napisem moderator bo ja od kliku dni jestem modem,i nie mam tej ikonaki:D a chcialbym miec,bede grozniej wygladac:D.Czy to po kilku dniach wskakuje czy co?
 
Ostatnia edycja:
mazia ja dostałam od admina wiadomość ze jestem moderatorem na maila i juz to cos było:-D napisz moze do aniaslu. A gdzie jestes modem?
Czyta to co napisałaś i uwierzyc nie mogę... ja miałam co prawda znieczulenie ogólne tak wiec obudziłam sie po godzinie i kiepsko sie czułam ale po 30 min od przebuzenia chciałam zobaczyc małego choćby na chwile, jak pytałam pielegniarki co z dzieckiem to powiedziała ze prawdopodobnie ok, no ale co to prawdopodobnie chciałam wiedziec jak jest i chciałam go choc na sekunde zobaczyc. Jak przyszła połozna z dzieckiem dla kobiety obok to ja poprosiłam a ta do mnie " jeszcze ci sie znudzi, odpoczywaj póki mozesz". Tobie pokazywali jak przystawic małego? mnie niestety nikt nie chciał pokazac sama sie meczyłam, poza tym na drugi dzien po cc zostałam z nim całkiem " sama" na noc mały płakal z głodu bo ja nic nie miałam a pediatra przychodziła i się na mnie wydzierała ze dzieckiem sie zając nie umie... i ze mam duuuzo mleka które próbowala mi wycisnac a sie nie dawało:/ co najwyzej jedna kropla... Gdzie ty rodzilas? Mnie przez te kilka dni w szpitalu przeszła ochota na cokolwiek
 
Ja rodzilam w malym starym szpitalu w myslowicach.CO do przystawiania to jasne ,ze pokazywali.I to nie raz,i polozne i pediatra i ordynatora pediatrii.Ja nie mialam wiekszego problemu,ale kolezanki z sali duzo pomocy dostaly i z laktatorem im latały i kapturki,smoczki nie smoczki doslownie wszystko.Nie raz z godzine przy nich siedzialy.Pediatra byla cudowna mowila do dzieci skarbie itp.Ale to zasluga tego ,ze maly oddzial polozne nie przemeczone wiec szczesliwe,kazdej pomagaly.Nie raz nawet przychodzily i same sie pytaly czy sobie radzimy czy zabrac dziecko,przebrac itp.Wszystko pokazywaly.To jst wlasnie zasluga malych szpitali a nie molochow.W tym szpitalu w ktorym ja rodzilam sa tylko 3 oddzialy.Z tego porodowka i niemowleccy jest najmniejszy.

A modem jestem na Marcu 2010.
 
No miałam w tychach:zawstydzona/y: Bo chodzę prywatnie do Kolnego.. a on tam jest zastępcą ordynatora czy cuś..
Tyle, że nie jestem w pełni zadowolona z jego prowadzenia ciąży.. Nie wiem czy czytałaś co pisałam kiedyś odnośnie tego żelaza... teraz mam wizyte 28 lipca, wchodze zawsze razem z moim D. do gabinetu a on ma na niego takie nerwy, że pewnie mu coś powie i nie wiem czy nie bede musiała zmienić lekarza..
No a byłam na IP w tychach (przez to żelazo, długa historia) i trafiłam na baaardzo fajnego lekarza i położną.. Więc już sama nie wiem.
Moja mama rodzi w sierpniu i jest zdecydowana na Tychy.. zobacze jaką bedzie miała opieke i warunki to sie zastanowie..
 
Ja tychy odradzam,to jest moloch.Do myslowic masz niedaleko,a tam zastaniesz rodzinną atmosfere,a nie wredne polozne.JA maialam rodzic w tychach tylko dlatego,ze szwagierka tam pracuje,ale finalnie mnie wywalili ze szpitala. tu jest wszystko opisane https://www.babyboom.pl/forum/zlota-lista-f51/gdzie-rodzic-pszczyna-tychy-bielsko-16564/index2.html

co do lekarzy to podobno Gwara jest dobry,przyjmuje niedaleko duzego tesco.

Ja jakbym miala chodzic do prywatnego to tylko do takiego ktory pracuje w Lubinowej(katowice) tam jest prywatny szpital,ale jak sie prowadzi ciaze u nich w szpitalu.To porod i wszystko jest darmowe.A szpital ekstra,1 osobowe sale z lazienka maz moze z Toba spac,jedzenie wybierasz sobie z menu.LUKSUS!
 
Wowo prywatne szpitale kurcze mają niezła oferte jak widze... nie daleko mojego bloku buduja prywatny szpital połozniczy... cóz tylko rodzic pozostaje szkoda ze wczesniej nie zobili bo ja juz na pewno nie bede wiedziec jak tam jest:-p ale wszedzie lepjej niz w szpitalu w Debicy:-p jakby któras w 9 miesiacu wybierała sie w te okolice to od razu mówie niech nie rodzi tu niech jedzie do Rzeszowa lub Tarnowa:-p
 
Dziewczyny... umieram. Jest taaak gorącoo... 32 stopnie, a ja czuje sie jak w saunie.. juz kilka razy wchodziłam pod chłodny prysznic.. chodze z mokrym recznikiem na szyi.. normalnie to jest nienormalne:rofl2:

A jak tam u was? któraś ma ochote na lody? właśnie sobie zrobiłam taką maleńką porcje:-D
Truskawkowe... wszoraj kupiłam kilka litrów w tesco:zawstydzona/y:

Moje artystyczne zdjęcie:-D lodów...:zawstydzona/y:
 

Załączniki

  • lodyyy.jpg
    lodyyy.jpg
    20,5 KB · Wyświetleń: 39
ja urodze w sprawdzonym juz szpitalu w ktorym rodzila moja ciotka :) bardzo chwalila sobie calą wizyte ale musze sie jej jeszcze troche podpytac :)
patrycja9009 jestes chyba najmłodszą mamą tutaj :) nie mialas żadnych problemów z wykarmieniem maluszka? boje sie czy moje piersi i sutki nie są jeszcze odpowiednio dojrzałe :(

ixidixi temperatura jest naprawde dobijająca :( az nie chce sie wychodzic na dwór, no ale przynajmniej można pochodzic bez stanika teraz ;)
cały czas pije wode i chodze do toalety jak szalona :(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry