reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
WITAM WAS KOCHANE!
NIE URODZIŁAM !!
ale dzis mialam wolnego troche w szpitalu i na chwile przyszlam do domu :D (czytać:uciekłam ze szpitala na pare godzin haha) dopiero o 15 na tetno o 16 na temperature i o 17 na ktg bedą wołać to na 15 pojde do szpitala!
Ogólnie robilam wszystko, biegalam po schodach od 8 rano do 19 wieczorem z przerwą jedną na obiad i nic! Cały szpital juz mnie zna z tego ze chodze po schodach, a w miedzy czasie pod prysznicem jestem i jak na ktg mnie wolają to nie ida do sali tylko na schody albo do lazienki...

Leże już tydzien jestem wściekła, moja mama znowu pije ;/ Moja babcia tez poszla w tango ;/ nikt mnie nie odwiedza, tylko przyjaciel i tata.. I tata tez nie na dlugo bo w domu musi mamy pilnować! ;/ Ogólnie płacze cały czas, skurcze miewam do 100 na ktg w ciagu pol godziny moje dziecie sie okolo 90 razy rusza, ogólnie wszystkie polożne mowia ze przy 100 to ja juz rodzic powinnam a ja tych skurczy prawie nie czuje, poza tym mowia ze moje dziecie sie najwiecej rusza.

Mialam usg dzidzi moje waży 3528 ;D Aaa no i widzialam jajka ;p wiec raczej chłopak!! ;P
Zobaczymy jak sie urodzi. W niedziele mają mi cewnik założyć- to ma podobno na rozwarcie pomoc i przyspiesza podobno :D A pozniej kroplówka...
No ale dzis juz ostro mnie skurcze łapią, mam takie nerwy, w domu syf, od kad przyszlam sprzatam, okna myłam, firanki, zasłonki wszystko. W pokoju byl u mnie remont ,ale poza tym wszedzie przez matke syf. butelki sie wszedzie walają ah szkoda gadać.
Moja mama raz tylko u mnie w szpitalu na 5 minut byla ;/ ;( ogólnie nigdy jej tego nie wybacze ze w chwili kiedy jest mi najbardziej potrzebna jej nie ma!! ;( Rozstalam sie w dniu przyjścia do szpitala z P.
Ogólnie okazało sie ze moj tata, jest tak naprawde za mna najbardziej. Cała rodzina próbuje mi wmówić ze sie pusciłam i to nie dziecko mojego bylego.. ;/ Jakieś snują chore pomysły... Naprawde cała rodzina przeciwko mnie, akurat teraz, kiedy ich potrzebuje najbardziej. A tata ktory najgorzej moją ciąże przyjął teraz sie mna bardziej opiekuje i o mnie martwi jak ktokolwiek inny!!
I na 99% moj synek bedzie miał imie po dziadku: Wojtuś.
Przepraszam was za te żale, ale nie mam nikogo komu moglabym sie wypłakać, przyjacielowi niby sie wypłakałam raz, ale ile ja bede chłopaka męczyć...
Przechodze naprawde trudny okres w życiu i okazało sie ze ani na rodzinie ani na nikim nie moge polegać- a tak niby wszyscy mieli przy mnie być. Jest mi przykro i non stop płacze przez to :( Tymbardziej ze wiem ze tylko ja i tata wyczekujemy malucha... Kazdy ma nas w dupie...

3majcie sie, bede sms pisać dziewczynom mam nadzieje ze wam przekażą jak sie urodzi młody!
 
artystka to ciezka sytuacja ale na pewno dasz rade trzymam kciuki
kasie hm w sumie najbardziej aktualne sa te w sygnaturze ale poszukam jakiegos innego ale ciezko bedzie bo w pracy nie mam tylu jego zdjec:-p
 
Artystka mysl teraz dziecku on cie kocha nad zycie i potrzebuje i nie placz bo on to czuje i tez placze jestes silna i dasz rade na przekur wszystkim zrob im na zlosc i sie nie daj urudz i pokaz ze jestes szczesliwa
a i pamietaj masz nas:) trzymamy kciuki
 
HEJ!
Artystka-Weszłam i myślałam,że zobaczę już twojego Maluszka. Wiem co to znaczy leżec w szpitalu i czekać. Ja urodziłam 11 dni po terminie. Całe szczęscie,ze narazie nie odczuwasz mocno skurczy. Ja mocno cierpiałam. A położna wieczorem kazała mi się wykąpać i pójść spać-powiedziała,ze jeszcze nie czas i napewno poród się nie zaczął. A ja juz nie dałam rady spać. Nad ranem urodziłam. Życzę ci kochana by Cię wzięło przed niedzielą. Bo kroplówka to nic przyjemnego. Choc nie ważne jak bedzie a i tak bedzie dobrze. Dasz rade nawet bez całej rodziny. Dobrze,ze twój tata się tak zaangażował. I najważniejsze,ze ty czekasz na synka. I nie denerwuj się,bo szkoda dzidzi. Bedzie dobrze. Czekam na fotki twojego ślicznego synka.

A Kingusia chyba już urodziła,bo nie pisze. Ma ktoś jej numer?? Albo wie co u niej???

Tak mówicie o gabarytach dzidziusia. No to pochwalę się,ze Adas mocno przytył. 22 stycznia ważył 8.600 a teraz 10 kilo. Wcześniej jakos szczuplaczek z niego był. Może to przez te kaszki tak utył. Ale się cieszę,bo teraz dobrze wygląda. On jest wysoki mierzy ok 80 cm. Nie wiem dokładnie,ale 80 są na styk nosi tez pare ciuszków 86(ale tu ma troszkę luzu).
A mi wkońcu udało się schudnąć kolejne 2 kilo. Adas miał biegunkę i wysoką gorączke jak ząbkował. I przez to cudem jakimś schudłam. I chyba organizm mi się odblokował bo zmieściłam się w spodnie z przed ciąży. Tylko brzuszek spory mam. Musze się za niego wziąść-bo troszke mnie to zmotywowało,ze mogę się wbic w stare ciuchy.
 
kupiłam dzisiaj ciasteczka z hippa i dałam 1 Michaśkowi ale miał radochę a jaki był dumny że już sam je:) wymazał się cały ale duma go rozpiera i mnie też:)
 

Załączniki

  • SAM_0529..jpg
    SAM_0529..jpg
    27,1 KB · Wyświetleń: 28
  • SAM_0530..jpg
    SAM_0530..jpg
    27,6 KB · Wyświetleń: 23
Ostatnia edycja:
heja babki sorrka ze tak malo sie udzielam ale do pracy zaczelam chodzic i malo mam teraz czasu na wszystko :( Pozniej napisze co i jak wiecej tylko niech troszke czasu zlapie

Zycze zdrowka chorowitka, wspolczuje nieszczesliwym ;( , caluje w stopki miesieczniaczki/kow :)

A brzuchatym laseczka na dniach zycze szybkiego i lekkiego porodu :)*****
 
reklama
artystka92 nie denerwuj się tak bardzo żeby maluszkowi nie zaszkodzić. A w życiu niestety tak bywa, że nieraz wszystko idzie pod górkę ale najważniejsze że chociaż tata jest przy Tobie w tych chwilach. No i oczywiście my cały czas o Tobie myślimy!!! Więc nie mów że wszyscy mają Ciebie w d... A mama i babcia jak zobaczą malego to może im się "oświeci" i zmienią swoje zachowanie. Życzę powodzenia!!! I daj znać jak już maluszek się pojawi i zaglądaj do nas. Buziaki
 
Do góry