Zazdroszczę wam początków świątecznych porządków. Ja dziś nie mogłam za bardzo nic zrobić. Bo mały popłakuje cały dzień. Nie chciał się nawet bawić. Na rękach wcale nie lepszy. Poszłam szybciutku wstawić obiad i zasnął. Nie wygląda na chorego. Mam nadzieje,ze po drzemce juz mu przejdzie. Bo juz jestem tym zmeczona.
ewi- współczuje bólu głowy. Musisz pójść z tym do lekarza. Bo głowa nie powinna boleć przewlekle. Napewno cos pomoże. A mnie od wczoraj boli ząb. I nie wiem czy wytrzymam do Nowego Roku. Teraz tyle bieganiny i nie mam z kim małego zostawić.
ula-witam ja zeszłe świeta też spędzałam u teściów. Bo jakos nie miałam ochoty nic robić. W tym roku tez w rozjazdach-bo jakos też się nie wyrabiam przy małym. Ale za rok juz zrobie sama
artystka- to dobrze,że z rodzicami układa się lepiej. Napewno przyda Ci się ich wsparcie-jak maluszek bedzie juz na świecie. Nie chciałabym być sama z tym wszystkim. Burza hormonow robi swoje i dobrze miec kogos bliskiego. Moja mama mieszka 400 km ode mnie, dobrze,ze na tesciów można zawsze liczyc.
ewi- współczuje bólu głowy. Musisz pójść z tym do lekarza. Bo głowa nie powinna boleć przewlekle. Napewno cos pomoże. A mnie od wczoraj boli ząb. I nie wiem czy wytrzymam do Nowego Roku. Teraz tyle bieganiny i nie mam z kim małego zostawić.
ula-witam ja zeszłe świeta też spędzałam u teściów. Bo jakos nie miałam ochoty nic robić. W tym roku tez w rozjazdach-bo jakos też się nie wyrabiam przy małym. Ale za rok juz zrobie sama
artystka- to dobrze,że z rodzicami układa się lepiej. Napewno przyda Ci się ich wsparcie-jak maluszek bedzie juz na świecie. Nie chciałabym być sama z tym wszystkim. Burza hormonow robi swoje i dobrze miec kogos bliskiego. Moja mama mieszka 400 km ode mnie, dobrze,ze na tesciów można zawsze liczyc.
Ostatnia edycja: