artystka92
Fanka BB :)
No moi rodzice? Wkurzają mnie wiecznie docinają, wiecznie mówią wrednie. Np wieczorem tv włączą i baaardzo glosno że ja przy zamknietym pokoju slysze i to tak ze usnąć nie moge i do 3 w nocy sie tłuke bo oni nie chca przyciszyć albo mowią mi:: przyzwyczajaj sie dzieciak zacznie morde drzec to tez nie pospisz sobie. Tylko oni nie rozumieją tego ze ja co 2 minuty sie budze, nie moge spać na brzuchu i jestem nie przyzwyczajona, nie moge usnąć, co chwile mi zimno gorąco, niewygodnie, boli mnie kregosłup, albo jestem tak zmeczona ze usnąć nie moge, więc malo tego ze kolo 2 3 a czasem 5 nad ranem usypiam to jeszcze spie do 7 rano tylko (co pare minut i tak sie budze) bo mama na 9 ma do pracy a tata gdzies o 5 albo 6 sie szykuje do pracy (tzn on jest bezrobotny, ale jeździ po miastach i kupuje samochody i stara sie drożej sprzedać wiec na jednym samochodzie ma może 400zł zarobku a takich samochodow w ciagu miesiaca sprzeda 2 może 3 przy duzym szczesciu) ogolnie mama zarabia 1400zł, tata jest bezrobotny ja jak mowilam nie jestem z ojcem dziecka, nie chodze do szkoly, czekam na dziecko. Ale dobija mnie to ,ja jestem w ciazy nie powinni ze mnie rodzice robić służacej, mało tego nie powinni niektorych rzeczy mowić...