reklama
artystka92
Fanka BB :)
Dzięki Mam nadzieje że na dniach się pojawi bo sie doczekać nie moge takiego fajnego brzusia
sylcia007
Nadinka i Nataniel ;*
Witajcie my wczoraj wrócilismy ze szpitala jestem padnięta ale szczęśliwa ze nie musiałam spędzać tam kolejnego tygodnia bo bym chyba zwariowała.... Nie nadrobię was nie ma co na to liczyc bo za wiele piszecie ale postaram się być na bieżąco.
Wspaniale ze wyszlas juz z dzieciaczkiem )
Hej wam.. Wiecie co.. juz u mnie 20 tydzień a boje sie troszke bo brzusio coś mam płaskie prawie. Bardzo małe. Jak byłam na forum o temacie zdjęc brzuszków to w szoku jestem. w 14 tygodniu mają 3 razy większy brzuch od mojego...Mam nadzieje że z dzidzią wszystko ok. a dopiero 18 listopada ide do ginekolog.
załącze wam foto co?
Ooo ja jak mialam 4 miesiac ciazy dopiero miala hmm tylko faldke tluszczyku ... Dopiero po 5 zaczal rosnac ... W 6 miesiacu mialam brzuch jak bambaryla a w 9 to juz sie kulalam z boku na bok chodzilam jak pingwin pik pok ... W sumie przytylam 18kg troszke na cyciach na pupie uda a cala reszta to byl wielgasny brzuchol ) A kolezanka przez cala ciaze przytyla 6kg i brzucha nie miala w ogole !!! A dzidzia zdrowa i w ogole )
artystka92
Fanka BB :)
hehe ja moge przytyć nawet i 30 kg mnie to zbytnio nie przeraża, tzn może troche ale najważniejsze zeby dzidzia byla zdrowa
No ja weszlam w 5 miesiąc i nie widać jak narazie zbytnio tego brzusia.
Ja cycie wcześniej miałam niemałe wręcz duuże D a teraz mam chyba F.
Przytyłam w pupie jak narazie i na twarzy pulchna jestem
Pozdrawiam
No ja weszlam w 5 miesiąc i nie widać jak narazie zbytnio tego brzusia.
Ja cycie wcześniej miałam niemałe wręcz duuże D a teraz mam chyba F.
Przytyłam w pupie jak narazie i na twarzy pulchna jestem
Pozdrawiam
Witam was wszystkie! Nie wiem, czy tutaj, tez się przywitać, ale staram się pilnować tego, że początkujący piszą w tym wątku.
Będę młoda mamą już na początku lutego. Forum poradziła mi koleżanka, która urodziła tez w lutym. Trochę żałuję, że tak późno. Dopiero teraz sie przekonałam, że praktycznie niemożliwym jest się dostać do upatrzonego szpitala, zarezerwować położną i mieć "swojego" doktora w czasie porodu. jestem tym wszystkim ciężko przerażona: historiami o nacinaniu i zszywaniu, zakazie wstawanie przez naście godzin porodu, bezduszności i rutynowości porodu.
Mam nadzieję, że może bardziej doświadczone mamy będą w stanie coś mi poradzić. Albo chociaż uspokoić i powiedzieć jak to naprawdę wygląda.
Pozdrawiam ciepło
Kurka (teraz już Kwoczka) z jajkiem
Będę młoda mamą już na początku lutego. Forum poradziła mi koleżanka, która urodziła tez w lutym. Trochę żałuję, że tak późno. Dopiero teraz sie przekonałam, że praktycznie niemożliwym jest się dostać do upatrzonego szpitala, zarezerwować położną i mieć "swojego" doktora w czasie porodu. jestem tym wszystkim ciężko przerażona: historiami o nacinaniu i zszywaniu, zakazie wstawanie przez naście godzin porodu, bezduszności i rutynowości porodu.
Mam nadzieję, że może bardziej doświadczone mamy będą w stanie coś mi poradzić. Albo chociaż uspokoić i powiedzieć jak to naprawdę wygląda.
Pozdrawiam ciepło
Kurka (teraz już Kwoczka) z jajkiem
sylcia007
Nadinka i Nataniel ;*
hehe ja moge przytyć nawet i 30 kg mnie to zbytnio nie przeraża, tzn może troche ale najważniejsze zeby dzidzia byla zdrowa
No ja weszlam w 5 miesiąc i nie widać jak narazie zbytnio tego brzusia.
Ja cycie wcześniej miałam niemałe wręcz duuże D a teraz mam chyba F.
Przytyłam w pupie jak narazie i na twarzy pulchna jestem
Pozdrawiam
Noo na buzce tez przytylo mi sie w czasie ciazy cysie urosly troszke ale przy karmieniu dopiero Podobalo mi sie moglam stac nago i ruszlam sie jak dziewczyny na teledyskach trzesac cysiami i byly wielgasne i jedrne teraz to takie male i malo jedrne ;/
Witam was wszystkie! Nie wiem, czy tutaj, tez się przywitać, ale staram się pilnować tego, że początkujący piszą w tym wątku.
Będę młoda mamą już na początku lutego. Forum poradziła mi koleżanka, która urodziła tez w lutym. Trochę żałuję, że tak późno. Dopiero teraz sie przekonałam, że praktycznie niemożliwym jest się dostać do upatrzonego szpitala, zarezerwować położną i mieć "swojego" doktora w czasie porodu. jestem tym wszystkim ciężko przerażona: historiami o nacinaniu i zszywaniu, zakazie wstawanie przez naście godzin porodu, bezduszności i rutynowości porodu.
Mam nadzieję, że może bardziej doświadczone mamy będą w stanie coś mi poradzić. Albo chociaż uspokoić i powiedzieć jak to naprawdę wygląda.
Pozdrawiam ciepło
Kurka (teraz już Kwoczka) z jajkiem
Ja rodzilam tylko z takim gazem jaki wdychasz nie mialam zadnych znieczulen i nie nacinali mnie rodzilam sama i bylo rewelacyjnie jedyno o czym myslalam to to tez za chwilke bede trzymac moje dziecko i to wszystko ten caly bol dla Damiana i dla Nadinkii )
A w ogole milo mi Cie poznac )
panistepelek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2008
- Postów
- 1 319
umi - Jak ogólnie minął Wam ten pobyt w szpitalu? Ciężko było? No i przedewszystkim co tam z Twoim Smykiem?
artystka - Nie martw się brakiem widocznego brzuszka... Ja też dosyc długo prawie go nie miałam, dopiero tak pod koniec 5 miesiąca zaczął mi rosnąć i dosłownie w kilka dni podczas mojego pobytu w szpitalu zmienił znacznie swoje rozmiary.
artystka - Nie martw się brakiem widocznego brzuszka... Ja też dosyc długo prawie go nie miałam, dopiero tak pod koniec 5 miesiąca zaczął mi rosnąć i dosłownie w kilka dni podczas mojego pobytu w szpitalu zmienił znacznie swoje rozmiary.
sylcia007
Nadinka i Nataniel ;*
dobranoc )
Czesc dziewczyny:-)
Artystka brzuszek sliczny:-) moj pierwszy zaokroglony wyskoczyl wlasnie w 20 tyga potem rosl i rosl
A co do wagi to uwierz mi nie chcialabys przytyc 30kg.. uiwerz mi..
Kwoka nie martw sie za wczasu pordem, bo to nic nie da.. tylko bedziesz sie stresowala:-) Ja nie powiem, bo mialam dokladnie taki opis poroodu jaki sama napisalas.. bezduszna, wredna polozna, nacinanie bez bytania mnie, bez skurczu.. niezbyt przyjemne wspomnienia.. ale powiem Ci jedno, ze obojetnie jaki porod predzej czy pozniej o nim zapomnisz ja po 7 m-cach stwierdzialam, ze moge znowu rodzic choc nie powiem, boje sie porodu ale to normalne.. a wiec glowa do gory.. najwazniejszy moment z calego porodu to ta chwila kiedy klada Ci maluszka na piersi - i nic innego nie ma znaczenia:-)
Artystka brzuszek sliczny:-) moj pierwszy zaokroglony wyskoczyl wlasnie w 20 tyga potem rosl i rosl
A co do wagi to uwierz mi nie chcialabys przytyc 30kg.. uiwerz mi..
Kwoka nie martw sie za wczasu pordem, bo to nic nie da.. tylko bedziesz sie stresowala:-) Ja nie powiem, bo mialam dokladnie taki opis poroodu jaki sama napisalas.. bezduszna, wredna polozna, nacinanie bez bytania mnie, bez skurczu.. niezbyt przyjemne wspomnienia.. ale powiem Ci jedno, ze obojetnie jaki porod predzej czy pozniej o nim zapomnisz ja po 7 m-cach stwierdzialam, ze moge znowu rodzic choc nie powiem, boje sie porodu ale to normalne.. a wiec glowa do gory.. najwazniejszy moment z calego porodu to ta chwila kiedy klada Ci maluszka na piersi - i nic innego nie ma znaczenia:-)
reklama
umi2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2008
- Postów
- 15 034
Witajcie u mnie nocka beznadziejna mały mi się budził co godzinę nie wiem co mu wyszedł mu w szpitalu drugi ząb i myślałam ze będzie spokój a tu widzę ze nie jest nawet trochę lepiej
panistempelek we wtorek pojechaliśmy się przyjąć we strode się nudziliśmy we czwartek miał badanie i znowu 3 dni meki w szpitalu bo nie wypuscili nas na przepustkę i w poniedziałek mial kolejne badanie po którym miało się okazać czy potrzebny będzie zabieg czy nie ale na szczęście obyło się bez niego... W sumie to warunki szpitalne fatalne najpierw trafiłam do sali z 5 łóżeczkami i tylko jednym krzesłem na którym siedziała kobieta która karmiła piersią a reszta rodziców próbowała sie dostać do swoich pociech które leżały w łóżeczkach a szczerze mówiąc miejsca nie było. Kazali nam wziąć śpiwory ale nie wiem jakbyśmy się tam pomieścili, ale w końcu przenieśli nas do innej sali 2 osobowej i tam była kozetka dla rodzica i można było jakoś przekimać...
no to się rozpisałam
sylcia007 Oj ja tez sie cieszę:-)
artystka92 Ciesz sie figura puki mozesz mnie brzuch zaczął rosnąc gdzieś w 7 miesiacu tak pod koniec tzn do tego czasu powiększał sie nieznacznie i wyglądało jakbym sie po prostu czegoś najadła a potem to taki olbrzym był ze masakra
A mnie przez ten pobyt w szpitalu zachciało się córeczki... wybawiłam tam wszystkie dzieci i najbardziej polubiłam taka Marysie miała około 2 latek i stwierdziła ze Kacper bedzie jej chłopakiem i ze go kocha cały czas przychodziła głaskała go przytulała i nawet lizakiem i soczkiem sie chciała podzielić. świetna była
panistempelek we wtorek pojechaliśmy się przyjąć we strode się nudziliśmy we czwartek miał badanie i znowu 3 dni meki w szpitalu bo nie wypuscili nas na przepustkę i w poniedziałek mial kolejne badanie po którym miało się okazać czy potrzebny będzie zabieg czy nie ale na szczęście obyło się bez niego... W sumie to warunki szpitalne fatalne najpierw trafiłam do sali z 5 łóżeczkami i tylko jednym krzesłem na którym siedziała kobieta która karmiła piersią a reszta rodziców próbowała sie dostać do swoich pociech które leżały w łóżeczkach a szczerze mówiąc miejsca nie było. Kazali nam wziąć śpiwory ale nie wiem jakbyśmy się tam pomieścili, ale w końcu przenieśli nas do innej sali 2 osobowej i tam była kozetka dla rodzica i można było jakoś przekimać...
no to się rozpisałam
sylcia007 Oj ja tez sie cieszę:-)
artystka92 Ciesz sie figura puki mozesz mnie brzuch zaczął rosnąc gdzieś w 7 miesiacu tak pod koniec tzn do tego czasu powiększał sie nieznacznie i wyglądało jakbym sie po prostu czegoś najadła a potem to taki olbrzym był ze masakra
A mnie przez ten pobyt w szpitalu zachciało się córeczki... wybawiłam tam wszystkie dzieci i najbardziej polubiłam taka Marysie miała około 2 latek i stwierdziła ze Kacper bedzie jej chłopakiem i ze go kocha cały czas przychodziła głaskała go przytulała i nawet lizakiem i soczkiem sie chciała podzielić. świetna była
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 333 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 142 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 255 tys
Podziel się: