axarai
dziecioholiczka......
Tygrysek moja pinda wciąga przeważnie 90, dziś w nocy pierwszy raz 130. Ale ona je co 2 godziny przeważnie. Może malutki też potrzebuje mniejsze ilości, a częściej?
U Kacka zaczynałam od soczku jabłkowego, później mieszanego, później startego jabłuszka, i powiem Wam, że pierwsze słyszę o podawaniu na początek marchwi, i to samej. Pamiętajcie, że marchewka powoduje zaparcia, więc lepiej podawać ją z jabłkiem, a u dzieci co maja zaparcia lepiej malutko jak już.
Na początek najlepiej przyzwyczaić do słoiczków, bo może być tak, że jak młode posmakuje domowego, to tego okropieństwa ze słoika nie ruszy, a to jednak wygodna rzecz te słoiczki:-)
U Kacka zaczynałam od soczku jabłkowego, później mieszanego, później startego jabłuszka, i powiem Wam, że pierwsze słyszę o podawaniu na początek marchwi, i to samej. Pamiętajcie, że marchewka powoduje zaparcia, więc lepiej podawać ją z jabłkiem, a u dzieci co maja zaparcia lepiej malutko jak już.
Na początek najlepiej przyzwyczaić do słoiczków, bo może być tak, że jak młode posmakuje domowego, to tego okropieństwa ze słoika nie ruszy, a to jednak wygodna rzecz te słoiczki:-)