spróbuj koniecznie - z obiadkiem też tak się udało choć ja myślę, że przede wszystkim ta przerwa mu była potrzebna my deserków owocowych też dużo nie dajemy - tylko trochę na smaka. jeśli nadal będzie jadł kaszki to będę mu dawała kilka łyżeczek właśnie do kaszki. jak będę w pracy to chciałabym żeby jadł kaszkę, obiadek i jedną porcję odciągniętego mleczka..
reklama
anmika - jak chory to ja bym mu odpuściła nowości, może być właśnie niechętny, bo samopoczucie ma kiepski. Mi cycki też nachodziły mlekiem, ale Weronika zjadała to na sen, ewentualnie dawałam troszkę popić po jedzeniu, to tak i na odciążenie cyckom i w nagrodę za zjedzenie i na popicie co by łatwiej szło zupkę przepchać. ;-)
stokrotka.af
Fanka BB :)
my tylko 1xkaszka, 4xmleko ,1xobiadek ; niestety owoce na podwieczorek nie są do przejścia :-(, po obiadku czasem uda mi sie podać jakieś piciu i tyle
K
Kasieq
Gość
stokrotka 5 mlecznych posiłków dziennie to i tak dużo, moja zjada 3 czasem 4 :/ myślę ża Junior po prostu nie lubi owoców;-)
ahhhh.. byłam dziś u lekarza i powiedziano mi że jak blenderem potraktuje jabłko to ulatnia się witamina C ;/ i mam łyżeczką skrobać i podawać... no rewelacja.
poniewaz metal w kontakcie z warzywami ,owocami pozbawia ich witaminMozna kupic szklana,plastikowa tarke i scierac na nich np,jabluszka
Ja dodaję owoc do kaszki i to tylko taki szlaczek robię ładny, suszone śliwki tak przemycam.my tylko 1xkaszka, 4xmleko ,1xobiadek ; niestety owoce na podwieczorek nie są do przejścia :-(, po obiadku czasem uda mi sie podać jakieś piciu i tyle
Ja mam szklaną tarkę.ahhhh.. byłam dziś u lekarza i powiedziano mi że jak blenderem potraktuje jabłko to ulatnia się witamina C ;/ i mam łyżeczką skrobać i podawać... no rewelacja.
stokrotka.af
Fanka BB :)
stokrotka 5 mlecznych posiłków dziennie to i tak dużo, moja zjada 3 czasem 4 :/ myślę ża Junior po prostu nie lubi owoców;-)
no też się tego obawiam, ale nie kumam jak może woleć warzywa
ahhhh.. byłam dziś u lekarza i powiedziano mi że jak blenderem potraktuje jabłko to ulatnia się witamina C ;/ i mam łyżeczką skrobać i podawać... no rewelacja.
ja jeszcze nie próbowałam skrobać, w ogóle owoców jeszcze nie blenderowałam
poniewaz metal w kontakcie z warzywami ,owocami pozbawia ich witaminMozna kupic szklana,plastikowa tarke i scierac na nich np,jabluszka
otóż to ja mam plastikowa
Ja dodaję owoc do kaszki i to tylko taki szlaczek robię ładny, suszone śliwki tak przemycam.
Ja mam szklaną tarkę.
ale kaszki smakowe owocowe pije bez dyskusji, jedyne owoce , które jadł to śliwki właśnie, ale jabłuszko, gruszka, morele sa bleeeeee :-(
u nas codziennie na sniadanko jest to : Zdrowy Brzuszek Kaszka 8 zbóż,
następnie jakiś deserek owocowy, lub tarte jabłko
potem na obiad : duży słoiczek obiadku sklepowego lub mojego ugotowanego,
w międzyczasie kawałek bananka
następnie to : https://www.bobovita.pl/home/produkty/kaszki/kaszka-ryzowa-o-smaku-bananowym/
Na kolację przed spaniem mleko :-);-)
W nocy 2x mleko
W ciągu dnia malizna zjada też mnóstwo chrupków kukurydzianych, a do picia toleruje tylko soiczki te przecierane, ale robię jej pół na pół z wodą, samej wody nie sce !
następnie jakiś deserek owocowy, lub tarte jabłko
potem na obiad : duży słoiczek obiadku sklepowego lub mojego ugotowanego,
w międzyczasie kawałek bananka
następnie to : https://www.bobovita.pl/home/produkty/kaszki/kaszka-ryzowa-o-smaku-bananowym/
Na kolację przed spaniem mleko :-);-)
W nocy 2x mleko
W ciągu dnia malizna zjada też mnóstwo chrupków kukurydzianych, a do picia toleruje tylko soiczki te przecierane, ale robię jej pół na pół z wodą, samej wody nie sce !
reklama
axarai
dziecioholiczka......
Adi chyba lepiej zasmakowało mleko nomber 2, bo bardzo ładnie pije ostatnio piła po 60, a teraz 120 daje radę No ale ona z 6-7 razy pije, nic innego poza tym do picia nie lubi.
I mam w końcu dziecko które się wrodziło w tatusia, bo obojętnie jakie owoce nie podam, to wciąga aż jej się uszy trzęsą. Wczoraj kupiłam kaszkę Milupy, ze zbożami i owocami w tym jagodami, ale dziś wciągała Ona ogólnie lubi kaszki, obiadki bardzo średnio, ale jak jej dałam suchego pyra od nas z obiadu, to myślałam, że mi palce odgryzie
I mam w końcu dziecko które się wrodziło w tatusia, bo obojętnie jakie owoce nie podam, to wciąga aż jej się uszy trzęsą. Wczoraj kupiłam kaszkę Milupy, ze zbożami i owocami w tym jagodami, ale dziś wciągała Ona ogólnie lubi kaszki, obiadki bardzo średnio, ale jak jej dałam suchego pyra od nas z obiadu, to myślałam, że mi palce odgryzie
Podziel się: