reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

miłe i niekoniecznie miłe komplementy

Wow ! Jakiś horror :-p Nie bardzo rozumiem dlaczego pozwalasz dotykać brzuszka jeśli nie masz na to ochoty... Ja bym się nie dała :-p
 
reklama
Dlatego ja sobie nie zycze zeby osoby postronne wiedziały o tym ze jestem w ciazy. Jak same nie zauważą jeszcze to dobrze ... jak już bedzie widać to trudno ...ale dostep do mojego brzucha mam tylko ja i mój kocur ...
 
Ja pozwalam tylko mężowi dotykać brzuszka! Nawet mama nie za bardzo może!
Poza tym, nie nawidzę jak ktoś mi mówi, pokaż brzuch (w znaczeniu dźwignij bluzkę), nie lubię nawet mężowi pokazywać brzuszka, gdyż przed ciążą miałam w pępku kolczyk, teraz musiałam go zdjąć i okropnie wygląda dziura w brzuchu kobiety w ciąży!
 
nie, nie pozwalam, opędzam się, ale uwierzcie, że czasem nawet nie zdążę pomyśleć, a już kogoś ręka ląduje na brzuchu!! U mnie mężuś się czuli do brzuszka, ale paru bliskim koleżankom pozwoliłam dotknąć, zwłaszcza tym niedzieciatym, bo podobno jak się dotyka ciążowego brzuszka, to szybciej się w ciąże zajdzie :D no nie wiem, ja dwa lata czekałam od ostatniego dotknięcia przyjaciółki :-D
 
u mnie w sumie jeszcze nie bardzo widać ale jak ubirałam wczoraj dopasowaną bluzeczkę to kolega z pracy próbowała sie "dyskretnie" podpytać i palnoł: a to tak po obidku sie zaookragliłas czy moze w ciąży jesteś??:confused2:
 
u mnie w sumie jeszcze nie bardzo widać ale jak ubirałam wczoraj dopasowaną bluzeczkę to kolega z pracy próbowała sie "dyskretnie" podpytać i palnoł: a to tak po obidku sie zaookragliłas czy moze w ciąży jesteś??:confused2:

No to ładnie się zapytał. Co Ci sie nie podoba?

Mnie tylko jednak koleżanka po brzuchu klepie, mowi cześć dzidzia, a dopiero potem cześć Monika :-). No i raz teściowa, jak sobie mnie oglądała.
No i mój chłop, nawet tak zaczyna sam z siebie do brzucha się tulić:-)
 
ja raz się w sklepie opędzałam od dwóch bab co mnie chciały po brzuchu głaskać. Nachylam się po pieczywo i nagle widzę dwie łapy pod moją brodą zbliżające się do brzucha. Na moje pytanie dlaczego to robią one na to że TAK TRZEBA I MOŻNA. Jak im pojechałam tekstem, że nie jestem pieskiem do głaskania, i nie życzę sobie bo to moje ciało to one wielce zdziwione.
 
ja raz się w sklepie opędzałam od dwóch bab co mnie chciały po brzuchu głaskać. Nachylam się po pieczywo i nagle widzę dwie łapy pod moją brodą zbliżające się do brzucha. Na moje pytanie dlaczego to robią one na to że TAK TRZEBA I MOŻNA. Jak im pojechałam tekstem, że nie jestem pieskiem do głaskania, i nie życzę sobie bo to moje ciało to one wielce zdziwione.
ŁOOO pierwszy raz taki hard core słyszę :-). Chyba bym utłukła, jakby mnei obcy ludzie chcieli macać...
 
reklama
no mówię wam jakaś masakra, poczułam się jak jakiś przedmiot!!! Rozumiem coś powiedzieć, uśmiechnąć się, ale żeby obce osoby się z łapami pchały. Co to, to nie!!!
 
Do góry