MalaMi1992
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2022
- Postów
- 426
Odkopuje temat .... Słuchajcie temat wygląda następująco...od 13 lat mieszkamy wspólnie z mężem w moim rodzinnym domu.
Wyremontowaliśmy sobie dół (parter) piwnice na pokoje, mamy w sumie trzy pokoje na dole, nie ma już opcji dorobienia pomieszczeń np kuchni bo nie ma gdzie. Dobodowki też nie chce robić bo to ogromne koszta, a dom jest naprawdę duży więc " kiedyś" utrzymywanie całych dwóch pięter będzie bardzo uciążliwe. Wszystko w domu robimy na pół, okna, ocieplenie, piec gazowy, ogrodzenie itd. na piętrze korzystamy z łazienki , kuchni itd. żywimy się też niby wspólnie , bo tak na początku ustaliliśmy. Mamy 3 dzieci, na podstawowe rachunki +jedzenie " wspólne" przeznaczamy 1500 zł+ gaz. Jak dla mnie to ta cena nie jest wygórowana....ale mąż już zaczyna wymyślać że tego nie lubi tamtego, że nie po to na jedzenie daje a jeszcze dokupuje itd itd. Swego czasu mąż dużo pił, ogólnie przy dzieciach mamy bardzo dużą pomoc od rodziców, tata jest zaborczy, ale odkąd mąż przestał pić to awantury się skończyły, bo nie wybucha po pijaku. Mama straciła pracę więc też wiem że ojciec będzie szukać oszczędności, i zaczyna się problem.... Dół mamy jeszcze nie docieplony, na dole zimno na górze ciepło ... Mąż ogrzewanie odkręca, ojciec zakręca. Na górze po pół godziny ciepło a na dole np 17 stopni. Mamie już powiedziałam że jest po prostu zimno, ale mąż już widzę też przesadza w drugą stronę, w pokoju dziś było 23 stopnie ja wytrzymać nie mogę a on jakby po złości włącza ogrzewanie uważam nie potrzebnie. Niechęć też może wynikać z tego że mąż pracuje z moim tatą w jednej firmie więc cały czas się widzą....prawdopodobnie będę rozmawiać na temat osobnego żywienia ( choć nie wyobrażam sobie tego bo mąż raz je obiad o 15 raz o 18, dziś np miał zostawione mięso nie chciał obiadu bo najadł się na śniadanie, po czym o 16 wypalił mi do pokoju zaczął się kłócić że on nie będzie jadł odgrzewanych ziemniaków i w dupie ma nasze obiadki, gdzie ziemniaki nie były że dla niego po prostu zostały od obiadu) jak rozwiązać konflikt, co zrobić, jakie zaproponować rozwiązanie?
Wyremontowaliśmy sobie dół (parter) piwnice na pokoje, mamy w sumie trzy pokoje na dole, nie ma już opcji dorobienia pomieszczeń np kuchni bo nie ma gdzie. Dobodowki też nie chce robić bo to ogromne koszta, a dom jest naprawdę duży więc " kiedyś" utrzymywanie całych dwóch pięter będzie bardzo uciążliwe. Wszystko w domu robimy na pół, okna, ocieplenie, piec gazowy, ogrodzenie itd. na piętrze korzystamy z łazienki , kuchni itd. żywimy się też niby wspólnie , bo tak na początku ustaliliśmy. Mamy 3 dzieci, na podstawowe rachunki +jedzenie " wspólne" przeznaczamy 1500 zł+ gaz. Jak dla mnie to ta cena nie jest wygórowana....ale mąż już zaczyna wymyślać że tego nie lubi tamtego, że nie po to na jedzenie daje a jeszcze dokupuje itd itd. Swego czasu mąż dużo pił, ogólnie przy dzieciach mamy bardzo dużą pomoc od rodziców, tata jest zaborczy, ale odkąd mąż przestał pić to awantury się skończyły, bo nie wybucha po pijaku. Mama straciła pracę więc też wiem że ojciec będzie szukać oszczędności, i zaczyna się problem.... Dół mamy jeszcze nie docieplony, na dole zimno na górze ciepło ... Mąż ogrzewanie odkręca, ojciec zakręca. Na górze po pół godziny ciepło a na dole np 17 stopni. Mamie już powiedziałam że jest po prostu zimno, ale mąż już widzę też przesadza w drugą stronę, w pokoju dziś było 23 stopnie ja wytrzymać nie mogę a on jakby po złości włącza ogrzewanie uważam nie potrzebnie. Niechęć też może wynikać z tego że mąż pracuje z moim tatą w jednej firmie więc cały czas się widzą....prawdopodobnie będę rozmawiać na temat osobnego żywienia ( choć nie wyobrażam sobie tego bo mąż raz je obiad o 15 raz o 18, dziś np miał zostawione mięso nie chciał obiadu bo najadł się na śniadanie, po czym o 16 wypalił mi do pokoju zaczął się kłócić że on nie będzie jadł odgrzewanych ziemniaków i w dupie ma nasze obiadki, gdzie ziemniaki nie były że dla niego po prostu zostały od obiadu) jak rozwiązać konflikt, co zrobić, jakie zaproponować rozwiązanie?