reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Michalek 26tc. 850 gram

maly ma do tego za duza filtracje w nerkach i ma podlaczony cewnik w pupie tez ma rurke , pepek zaklejony juz i jest na morfinie. Lekarka gadala ze maly dostaje bardzo drogie leki i ze to drogi koszt powtarzala to kilka razy i tak to siostra odebrala jakby je miala im odkupic
 
Ostatnia edycja:
reklama
duzo sił dla maluszka i mamy, to co muszą przejsc jest straszne, wielu lekarzy nie widzi sensu ratowania takich maluszków jak nasze wcześniaczki, a przecież duża większość z nich była w stanie krytycznym a teraz dają sobie świetnie radę. Michałku walcz i pokaż im że się mylą
 
ludzie cholera mnie bierze jak takie słowa słysze z ust lekarza ....zycie ludzkie jest bezcenne nawet jak lekarze nie widza szans...czy lekarka tez by tak mówiła jakbyo jej maluszka chodziło?tez by go nie ratowała bo leki za drogie! noparanoja...a do tego dramat ludzkich uczuc....niech siostra bedzie przy nim -wiem jakie to trudne...ale maluszek tak dzielnie walczy!
 
Ja się nawet nie wypowiem, bo tylko niecenzuralnych słów musiałabym użyć:(
Służba zdrowia... służy zdrowiu???
 
A myślałam, ze tylko mnie tam zle traktowali, czyżby taka procedura w tym szpitalu? Skandal... Dlaczego jedne dzieci są w krytycznym stanie transportowane do innych placówek, a innym odbiera się szansę???
Walcz Michałku.
 
Ja wierzę ,że mój chrześniaczek z tego wyjdzie, bardzo mocno walczy o swoje życie, już tyle dni wytrwal:tak:
Bóg ma go w swojej opiece, Aniołek mój kochany
 
bardzo mocno trzymam kciuki za Michalka, nie ma slow zeby opisac zachowanie lekarzy.. trzymaj sie makutki i walcz
 
Tak wiec Michalek zyje wiadomo ma chwilke gorsza i lepsza jest caly czas na adrenalinie , czekaja co 5 minut zagladaja czy jest poprawa jak bedzie zostanie przewieziony na zamkniecie przewodu Botalla.Dzis byl dobry lekarz i wszystko siostrze wytlumaczyl a wczoraj slyszal od swojej przelozonej ze siostra miala strasznie za duzo pytan ale on niema takich problemow.A co do jelitka to powiedzial ze jak ono jest teraz nie uzywane to ma tendencje do samozagojenia.
 
reklama
Do góry