reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Michalek 26tc. 850 gram

Tak wiec maly ma zwykly respirator na oscylacyjnym byl tylko chwilke pare dni temu a podawany tlen ma 30% i dzis mial tylko raz taka chwilke ze musieli delikatnie podkrecic ale za moment zas dali na 30% .Prtzewod Botalla jest mniejszy ale jego stan niejest jeszcze stabilny bo ma problemy wiencowe i grozi mu zawal.Jak tylko mu sie polepszy zostanie przewieziony na zamkniecie Botalla bo krew mu sie przelewa z jednej komory do drugiej.Drenaz mu juz wyciagli zdziwieni ze po dwoch dniach mu juz nic sie nie saczy ale mowia ze peknac mu moze w kazdej chwili a mleczko ponownie dostanie najszybcie za 2 tygodnie.
 
reklama
kochana super ze jest na zwykłym respiratorze i ze ma taką ilosc tlenu to nie jest tak duzo-my oddychamy 21%! widac ze mały sobie radzi i oby tak dalej! `mam nadzieje ze szybko okruszkowi stan sie ustabilizuje i zamkną botalla.!
 
U malego nadal stan niestabilny do tego moze dosjsc do niewydolnosci nerek maly puchnie najgorzej lewa raczka i nozka no i za malo siusia dostaje leki ktore do kilkunastu godzin pokaza a na przeszczep bedzie za maly.Jego nerki sa za malo rozwiniete ale to akurat zrozumiale.Czy ktoras z was spotkala sie z taka przypadloscia u wczesniaka?
 
tu za bardzo nie pomoge....u nas tez mały miał obrzeki prawa nózka ale mi mówili ze to niby nie od nerki ze wczesniaki tak miewaja...ale w wypisie miał lek na nerki podawany.... w sumie nie wiem ale chyba kojarze ze gdzies na forumm były podobne przypadki moze któras z mam zabierze głos. Michałek jest na prawde dzielny i wszystko ok jak saturacja sie utrzymuje ....czas pokaze co bedzie trzeba czekac....
 
tu za bardzo nie pomoge....u nas tez mały miał obrzeki prawa nózka ale mi mówili ze to niby nie od nerki ze wczesniaki tak miewaja...ale w wypisie miał lek na nerki podawany.... w sumie nie wiem ale chyba kojarze ze gdzies na forumm były podobne przypadki moze któras z mam zabierze głos. Michałek jest na prawde dzielny i wszystko ok jak saturacja sie utrzymuje ....czas pokaze co bedzie trzeba czekac....
Saturacja piekna 95 jak siostra go dotykala po glowce to mial 96, stan nadal niestabilny takze zamkniecie Botalla musi czekac tylko te nerki teraz mnie martwia
 
Mój Franio był strasznie obrzęknięty. Nawet gdyby mógł, nie byłby w stanie otworzyć oczu.
To był b trudny czas. Ten najgorszy kryzys trwał ok 2-3 tyg
 
irtasia, czytam od kilku dni informacje o Michasiu. Wcześniej powstrzymywałam się od pisania, bo mnie szlag trafiał jak czytałam o traktowaniu Twojej siostry i Maleństwa przez lekarzy. Trzymam za Was wszystkich kciuki. Życzę duuużo siły Michałkowi i mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie już tylko lepiej i powoli nadrobi to wszystko, co powinien osiągnąć w brzuszku Mamy. Życzę siostrze, żeby już tylko miała przyjemność z tym lekarzem, a nie z tamtym babsztylem.
 
reklama
irtasia, czytam od kilku dni informacje o Michasiu. Wcześniej powstrzymywałam się od pisania, bo mnie szlag trafiał jak czytałam o traktowaniu Twojej siostry i Maleństwa przez lekarzy. Trzymam za Was wszystkich kciuki. Życzę duuużo siły Michałkowi i mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie już tylko lepiej i powoli nadrobi to wszystko, co powinien osiągnąć w brzuszku Mamy. Życzę siostrze, żeby już tylko miała przyjemność z tym lekarzem, a nie z tamtym babsztylem.
Jutro nie bedzie miala przyjemnosci z tym lekarzem rozmawiac tylko z ta baba:crazy: ciekawe co powie .
Powiedzcie mi czy tetno u Michalka 170 niejest za wysokie?
 
Do góry