reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Michalek 26tc. 850 gram

Kochana, ja wiem, że to może byc marne pocieszenie, ale mój Franek dostawał kombinacje 2 antyboli - zaraz po urodzeniu poszła wanomecyna i meronem. Oba b silne antybole. Dał rade chłopaczek. Wierzę, że i Wasza wojownik da radę. I tak sobie po cichu myśle, że skoro maly dostaje 1 antybol, to może nie jest az tak beznadziejnie?..
Nieustannie kciuki za to małe kochane życie.
Mial inne antybole ale nie reagowal.
 
reklama
Zapomniałam o meronem... u nas szło najpierw a potem plus wanko :/ i tez dał radę.
Franiowa, no z tego co Irtasia pisze, to beznadziejnie nie jest :)

obrzęki-nie od razu musi to znaczyć, że nerki są uszkodzone, a jedynie, że jeszcze niedojrzałe
a siostra niech się zapyta, najwyżej jej kto w pysk da ;)
 
a siostra niech się zapyta, najwyżej jej kto w pysk da ;)

Heh wkoncu sie usmialam:-D.Strasznie przezywam to co sie stalo a teraz jestem z dala od nich a mam wyzuty sumienia ze ja baba po 3 dzieci i jednej poronoinej nieskaplam sie szybciej ze jej wody odchodza a nie tak jak ona mi mowila "ale mi sie pipka poci":sorry2:moze by szlo przedluzyc choc o pare dni,oczywiscie w odpowiednim szpitalu.
 
Co u malego napisze wieczorem bo siostra jeszcze jest u malego . A ja w srode jade do Polski:-),bo siostra potrzebuje kogos z prawkiem i mnie tym zaszczycili:-).Dziewczyny jak myslicie bede mogla wejsc na oddzial z siostra bo narzeczony odniej musi pracowac a pociagiem to jest ponad 3 godziny w jedna strone:shocked2:.
 
To zalezy od szpitala, w Sosnowcu mogła wejść jedna i druga babcia, podczas chrztu byli rodzice chrzestni i tatuś i ksiądz oczywiście, mój brat tez mógł wejść raz. W Częstochowie tylko rodzice.
Dobrze, ze będziesz tu na miejscu i wesprzesz siostrę.
Kciuki za dzielnego Michałka.
 
Ale mam zas nerwa na ta ordynatorke:angry:.Siostra dzis rozmawiala z tym lekarzem prowadzacym czyli zastepca ordynatora odnosnie kangurowania a on na to ze nie ma mowy o kangurowaniu bo wyjecie go z inkubatora grozi zgonem i ze jakby Michas byl zdolny do kangurowania to pierwsze co zrobili to by go przewiezli do innego szpitala.Jego nerki nadal nie pracuja zbytnio (dostaje jakies leki) i jak sie niepoprawi to jego serce niewytrzyma.Maly jest tak juz spuchniety ze wyglada jakby mial duzego guza nad okiem .Wylewow zadnych juz niemial sa tylko pozostalosci po starej krwi.Najgorzej ze go do przyszlego tygodnia niema a ordynatorka bedzie dopiero w czwartek i na oddziale beda tylko lekarze dyzurni i jak jej nie bedzie miedzy 12 a14 godzina to one nic jej niepowiedza (to sa slowa zastepcy ordynatora).Aha powiedzial jeszcze ze takie male wczesniaki jak on niewytrzymuja tego i wiecej umiera i ze Michas ma strasznie odporny organizm.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czy lekarze duzurni maja taka wladze np.jakby stan sie na tyle poprawil ze moga go wyslac do innego szpitala? bo z tego co mowila ordynatorka to tylko ona moze to zrobic(to ta kobieta co chciala dac go na kangurowanie).
 
Do góry