Cześć dziewczyny.Staramy sie z mężem o kolejną ciąże po poronieniu już od czerwca. W 12,13,14 i 16 dniu po okresie byłam u lekarza na monitoringu.W 14 dniu cyklu powiedział że pęcherzyk jeszcze nie pękł a test owulacyjny miałam pozytywny.Kochaliśmy się z mężem 3 i 1 dzień przed owulacją i jeden dzień po. Minęło 12 dni od owulacji a ja czułam się jakoś dziwnie, kłucie w jajnikach, uczucie dyskonfortu i ból piersi.Byłam przekonana że się udało ale wczoraj zrobiłam test i wyszedł negatywny.Czy ktoś miał podobna sytuację a jednak na test było za wcześnie i ciąża się udała? Proszę o rady.Już warjuje,tym bardziej że w pierwszą ciąże zaszłam za 1 razem.Wszystkie wyniki są super...