reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Plamienie po owulacji

reklama
Mi się nieraz zdarzało trochę krwi że śluzem lub 2 dni samej krwi a teraz trochę za dużo dni to trwało, i gdzieś wyczytałam że te nitki krwi to może być zagnieżdżenie 🤣 ja to już niewiem , dziś też znów plamienie nigdy tak nie miałam, a tak ogólnie to śluz byl płodny takie jajko kurze jak to się mówi i zawsze mi dają znać jajniki , zawsze 😁😁😅 a potem ta krew poleciała, być może po prostu to owulacja bo naprawdę nie było dużo, ja już głupieje ale za wcześnie na test, chciałam poznać Wasze przygody 😁 ogólnie to też był stosunek parę dni przed owulacja ale myślą że zdarzają się takie silne robaczki 😁😁😅
Ja ilekroć miałam nitki krwi to nigdy ciąży nie było. 😵‍💫 U mnie plamienie implantacyjne wyglądało tak, że jednego dnia przy podcieraniu miałam jaśniutkie różowe plamienie, jak taka bardzo rozwodniona krew. Potem 3 albo 4 dni przy podcieraniu brązowe plamienia. I potem koniec, czysto.
 
Ja ilekroć miałam nitki krwi to nigdy ciąży nie było. 😵‍💫 U mnie plamienie implantacyjne wyglądało tak, że jednego dnia przy podcieraniu miałam jaśniutkie różowe plamienie, jak taka bardzo rozwodniona krew. Potem 3 albo 4 dni przy podcieraniu brązowe plamienia. I potem koniec, czysto.
Tak niby dziewczyny pisały że to może oznaczać, czy ja wiem
 
Ja ilekroć miałam nitki krwi to nigdy ciąży nie było. 😵‍💫 U mnie plamienie implantacyjne wyglądało tak, że jednego dnia przy podcieraniu miałam jaśniutkie różowe plamienie, jak taka bardzo rozwodniona krew. Potem 3 albo 4 dni przy podcieraniu brązowe plamienia. I potem koniec, czysto.
No ja czekam przynajmniej do piątku
 
Mi się nieraz zdarzało trochę krwi że śluzem lub 2 dni samej krwi a teraz trochę za dużo dni to trwało, i gdzieś wyczytałam że te nitki krwi to może być zagnieżdżenie 🤣 ja to już niewiem , dziś też znów plamienie nigdy tak nie miałam, a tak ogólnie to śluz byl płodny takie jajko kurze jak to się mówi i zawsze mi dają znać jajniki , zawsze 😁😁😅 a potem ta krew poleciała, być może po prostu to owulacja bo naprawdę nie było dużo, ja już głupieje ale za wcześnie na test, chciałam poznać Wasze przygody 😁 ogólnie to też był stosunek parę dni przed owulacja ale myślą że zdarzają się takie silne robaczki 😁😁😅
Zagnieżdżenie to najwcześniej 6 dni po owulacji, jeśli jesteś pewna kiedy ta owu była 🤷🏼‍♀️ Rzeczywiście u mnie 8/9 dpo była taka nitka krwi i kropeczki brązowe na bieliźnie, a 3 dni później test pozytywny. Wcześniej przy samych plamieniach różowych w poprzednich dniach testy były negatywne, więc to były plamienia implantacyjne po owu, ale niezwiązane jeszcze z zagnieżdżeniem. Chyba pozostaje Ci poczekać i zrobić test bliżej terminu @, bo teraz to wróżenie z fusów :)
 
Zagnieżdżenie to najwcześniej 6 dni po owulacji, jeśli jesteś pewna kiedy ta owu była 🤷🏼‍♀️ Rzeczywiście u mnie 8/9 dpo była taka nitka krwi i kropeczki brązowe na bieliźnie, a 3 dni później test pozytywny. Wcześniej przy samych plamieniach różowych w poprzednich dniach testy były negatywne, więc to były plamienia implantacyjne po owu, ale niezwiązane jeszcze z zagnieżdżeniem. Chyba pozostaje Ci poczekać i zrobić test bliżej terminu @, bo teraz to wróżenie z fusów :)
Dziękuję :) poczekam do weekendu
 
reklama
Do góry