reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Menu naszych pociech :)

reklama
:-) Co chrupka kukurydzianego - rozrzedza kupy :-) i uczy memłania, gryzienia i Bóg wie czego jeszcze, choć pewnie poza tym wielkich wartości odżywczych nie ma.
Natomiast pytałam dlatego, że mam wrażenie, że mąka co najwyzej utuczy a gotowany sok chyba wielkich wartości już nie ma. Ale pewnie, ze lepszy i zdrowszy taki smakołyk niż słodycze, choć na nie, to chyba jeszcze nasze dzieci są za małe.
Ależ oczywiście że ma! W soku nie ma przeciwciał żeby je zabić przy gotowaniu;-) Sok jest z owoców i nic się z nimi przy gotowaniu nie dzieje- no oczywiście gotowane nie mają tylu witami co surowe ale mają i tak- ja go nie gotuję super długo- zagotować i podgotowac żeby zgęstniało. Zupki też gotujemy chociaż przeciez surowe warzywa mają większe wartości odżywcze.
No i kisielek można dawać też nie tylko z bobogruta- możesz go ugotowac na samej wodzie i dodac jakis syrop albo owoc już po ugotowaniu. Tylko to się nie zmiesza tak jak powinno;-)
Pasteryzowane soki- to tez zagotowane:-)
Ja miałam takie wątpliwości jak robiłam budyń- ale doszłam do wniosku że przeciwciał co prawda już nie będzie ale przecież mikroelementy się nie "wygotują" a poza tym żółtko w takiej postaci smakuje maluchom.

Co do kalorii to my nie liczymy- Liduśka ma niedowagę- waży 6300
 
hej dziewczyny, moja zuzia ma prawie 8,5 mies, do 6 miesiąca karmiłąm tylko piersią, potem zaczęłąm podawać owoce i zupki z jarzyn, potem zupki z mięsem, ostatnio też daje żółtko, chrupki kukurydziane i wodę do picia. mam pytanie odnośnie kaszki czy na razie dwa posiłki dziennie czyli owoce i zupka wystarczą czy dawać jej kaszkę zamaist cycka np. rano. Zaznaczam że mała waży 9.5 kg.
 
Mój Franek też ma prawie 8,5 m-ca i waży 9kg. Ja podaję obiadek, deserek i kaszkę też a jemu ciągle mało. Oczywiście cycunia też ciągnie. Wczoraj pobił chyba rekord, było: pół deserku, kaszka gęsta, obiadek, ziemniaczki, chrupki kukurydziane i na noc znowu kaszka z dokładką :-)
 
hej dziewczyny, moja zuzia ma prawie 8,5 mies, do 6 miesiąca karmiłąm tylko piersią, potem zaczęłąm podawać owoce i zupki z jarzyn, potem zupki z mięsem, ostatnio też daje żółtko, chrupki kukurydziane i wodę do picia. mam pytanie odnośnie kaszki czy na razie dwa posiłki dziennie czyli owoce i zupka wystarczą czy dawać jej kaszkę zamaist cycka np. rano. Zaznaczam że mała waży 9.5 kg.

Mój tez tyle waży a je w ciągu dnia 2 razy kaszkę, raz mleko, raz zupkę, deserek i obiadek, pije wodę, no i na noc cycusia dostaje;)
 
Widze maly zastuj na watku :-) Adasko od kilku dni podjada normalne zupki bez smietany robione u babci. Smakuja mu i nadal brak jakichkolwiek alergii. Jedyne czego smyk za nic nie zje to pomidor- zupa pomidorowa sos pomidorowy, wszystkim pluje. Natomiast od jakiegos czasu na 2gie sniadanko kaszke jemy lyzeczka :-) i koniec z wpychaniem lyzeczki, buziak ladnie otwarty czeka na swoja porcyjke :-D Poza tym sprobowalismy tez jogurciku. W tej chwili Adasko jest lasy na wszystko co zobaczy w mojej rece.
 
reklama
a u nas ostatnio hit to owoce - śliwka i miękka dojrzała gruszka, które wcina z rączki, no i oczywiście pałeczki kukurydziane chrupie chętnie, ale później wszystko dookoła jest w żółtej papce
kupujemy krzesełko do karmienia i będziemy się uczyć samodzielnego jedzenia z miseczki, aż jestem ciekawa jak to pójdzie
 
Do góry