a ja mam nieśmiałe pytanie...
czy któreś z dzieci jeszcze pije mleko/kaszę z butelki?
Szymek jest uzależniony niestety i nie mam pomysłu jak go przestawić, podobno dzieci same rezygnują... Szym póki co kaszki podanej łyżeczką nie chce (czasem zje trochę, za mało by nazwać to kolacją/śniadaniem), mleka w kubku nie ruszy w ogóle, od razu przystawia sobie krzesłko do blatu kuchennego, otwiera szafkę z butelkami i pokazuje, że chce z butelki więc mu daję. Tym bardziej że ładnie wypija - 2 x dziennie 250 ml mm zagęszczonego kaszą... ale oczywiście obawiam się o to picie ze smoczka, bo wszędzie piszą, że do 18 m-ca w sumie powinno dziecko już z kubka pić. I Szym pije z kubka, ale nie mleko... ale tak sobie myślę, że jak 2 x dziennie przez 5 min sobie pociumka to chyba nie ma tragedii..? Pocieszcie mnie![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
czy któreś z dzieci jeszcze pije mleko/kaszę z butelki?
Szymek jest uzależniony niestety i nie mam pomysłu jak go przestawić, podobno dzieci same rezygnują... Szym póki co kaszki podanej łyżeczką nie chce (czasem zje trochę, za mało by nazwać to kolacją/śniadaniem), mleka w kubku nie ruszy w ogóle, od razu przystawia sobie krzesłko do blatu kuchennego, otwiera szafkę z butelkami i pokazuje, że chce z butelki więc mu daję. Tym bardziej że ładnie wypija - 2 x dziennie 250 ml mm zagęszczonego kaszą... ale oczywiście obawiam się o to picie ze smoczka, bo wszędzie piszą, że do 18 m-ca w sumie powinno dziecko już z kubka pić. I Szym pije z kubka, ale nie mleko... ale tak sobie myślę, że jak 2 x dziennie przez 5 min sobie pociumka to chyba nie ma tragedii..? Pocieszcie mnie