MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

[nutria]

o, fajny pomysł na kisielki może tez wypróbujemy
Musże się Wam pochwalić, ze udało mi się wczoraj zrobić obiady dla bliźniaków na 2 i pół dnia.! (to jest niebagatelna sprawa, bo na 1 danie schodzi nam do 700ml (razem) , a na obiadek ok 500ml.. )
i są rózne - bo na zupkę mamy marchewkę+ziemniak+cebula+soczewica+amarantus a na drugie głównie brokuł+ziemniak+mięsko+żółtko... I mam dzięki temu wolne aż do jutrzejszego obiadu!
małe a cieszy ;-)

 

[martina13]

Drogie mamy, co prawda jestem małoaktywną mamą na tym forum, ale proszę Was o poradę.
Od jakiegoś czasu synek nie chce mi pić mm. Synek należy do dzieci lubiących jeść. Nasz plan dnia wygląda następująco:
7-pobudka, pierś
10-deserek (190ml, lub cały banan, jablko)
11-drzemka
14-obiadek (190ml, lub domowa zupka z mięskiem)
16-drzemka
17-mleko modyfikowane do tej pory 210ml
20-kaszka 210ml( w nocy 1 karmienia piersią, czasem udaje się wcale).

Decydując się na odstawienie w dzień piersi konsultowałam z lekarzem pediatrą, czy o godz.17 dawać kaszkę i lekarz stwierdził żeby podawać samo mleko modyfikowane, bo synek dobrze wygląda.
Kiedyś synek zasypiał o 17 i przeważnie usypiał przy mleczku, wypijał 210ml. Odkąd je po drzemce zjada maksymalnie 100ml. Odtrąca ręką butelkę, ale jest głodny bo raz spróbowałam z mojego talerza dać ziemniaczków to zjadł sporo. Zaczęłam podawać od 2 dni jogurcik, ale furora apetytowa nie nastąpiła.Muszę zabawiać itd. Podkreślę że problem jest tylko z tym posiłkiem. Stosujemy mm NAN2, nie wiem czy jest sens testować inne mleka jeśli chyba nie długo wprowadzać można mleko krowie?

czy któraś z Was też podaje mleko w mniejszej niż książkowej ilości? tj mniej niż 3x 210ml?

A i jeszcze kwestia- czy uczycie pić z kubka 360stopni Lovi? u nas zainteresowania kubkiem niie ma, więc póki co buteleczka.

Dziękuję za odpowiedzi.

 

[mrsmoon]

martina nie przejmuj się tak tym mm, moja Maja zjada ok 400-max 500ml mm na dobę, każde dziecko jest innie i jedno będzie jadło więcej niż przepisowe 630ml a inne mniej. Ważne żeby jadło. Do mleka krowiego radziłabym się nie spieszyć, możesz spróbować zmienić mm, chociaż nan jest słodkie. Może zaskoczy z bebikiem albo hippem? Bo na pewno nie z bebilonem - nie jest dobry w smaku. Możesz spróbować zrobić budyń na mm, u nas się przyjął. Przepis chwię wcześniej wrzucała Aestima

 

[mgordon]

martina
Moj Oli w 5 i 6 miesiacu nie byl wogóle zainteresowany jedzeniem. Teraz wypija mm i to wiecej wiec normami sie nie przejmuj (2 razy dziennie po 240). Mleka raczej smakuja tak samo.
A mleko krowie wedle zalecen po 3 roku dopiero , czasem czytam ze po 4 latach.
Pije z butli - moj tez. Amela z lovi 360 zaczela pic po roku. Jak chcesz koniecznie mm podawac o tej porze to dodaj łyzeczke kaszki lub musu owocowego dla smaku.
Pytanie czy jak mu nie dasz mm i nic w zamian to domaga sie jedzenia?
Jesli nie to spoko - zdrowe, przybierajace na wadze dziecko ma prawo do małych buntów jedzeniowych, tym bardziej, ze jak pisałas 100 mm wypija.
Jak sie martwisz, ze za mało mlecznych produktów je, to mozesz dodawac do owoców kleik na mleku lub kaszke z mm.

 

[ironia]

u nas mleko 2-3 razy w dzień... a tak to owoce, kanapki, zupy, mieska, jajecznice i inne

 

[ja-zolza]

U nas od kilku dni zmodyfikowany rozkład posiłków, ale normy wyrabiamy ;-)
8 - mm na 210ml wody [lub trochę więcej] + 3miarki kleiku
11 - zupka jarzynowa
14 - drugie danie [kawałki warzyw, rozdrobnione mięsko, kasza/ryż - zmieszane razem i z wodą, bo póki co maly nie lubi na sucho - nie daje rady]
17 - kaszka na 180ml wody z mm
ok.19:30 - mm na dobranoc [na 210ml wody]

edit.
Przy takim rozkładzie posiłków [oczywiście bywają obsuwy, ze wzgl. na drzemki, ale tak to mniej-więcej teraz wygląda] Edi zjada warzywa i całą resztę bez problemu. Kiedy kaszka była o 11, wtedy bywał problem z obiadkiem. Prawie nie dostaje przegryzek - chyba że po śniadanku, kiedy płacze, że za mało dostał ;-) Albo jak dzis po zupce ;-)

 

[Felkaa]

ja dziś byłam z małą na kontrolnej wizycie, pani doktor była zdziwiona, że Emilka tylko na słoiczka (poza piersią i kaszką). Czuję się zacofana...
powiedziała, że spokojnie mała może jeść zupki na wywarze mięsnym (ma już prawie 10 miesięcy i nie powinnam traktować jej jak 5-cio miesięcznego bobasa), że parówki cielęce, jajecznica (widzę, że ironia też już daje), jogurty naturalne mogę dawać.

 

[mrsmoon]

martadelka z całym szacunkiem do lekarki, ale gdzie znajdziesz prawdziwe parówki cielęce? Chyba, że sama zrobisz...

 

[ironia]

no z parowkami moze byc trudno... widzialam cos dla dzieci ale to dla starszych chyba pisalo ze bez fosforanow i 87% miesa a ta reszta to pewnie Mom


jajeczniczke - dajemy alen ie mega czesto bo to jednak troszke bardziej ciezkostrawne i pierdzo go po tym ze hoho

wlasnie znalazl kawałek chlebe ktory przeoczylam na dywanie ale rarytas



a jogurty ktos podaje? jesli tak to jakie ?

 

[ja-zolza]

Ja jogurty chcę niedlugo wprowadzić, tylko niech malemu zejdą zmiany skórne, żeby było wiadomo od razu jakby co Będą to zwykłe jogurty naturalne, sama będę dodawała owoce.