reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Menu naszych dzieci

mój Bąbel dopiero 15lipca konczy 7mies ale juz wieele rzeczy probowal i na szczescie obylo sie bez uczulen, biegunek, wymiotow, wysypek. Już dobry miesiac zjada grysik, ktory w niewielkiej ilosci dosypuje mu do zupki. Dawalam mu sprubowac chleba (w wiekszosci bylo to memlanie skorki ale zawsze jakis okruszek do brzuszka wpadl), probowal tez zwyklego mleka i nawet nie mial po nim wzdec. Nie dawalam jeszcze jogurtu ale myslalam o tym. puki co wprowadzamy nowe jarzynki i nie chce mu za dużo namieszac, zgodnie z zasada ze jak nowa rzecz to tylko jedna zeby potem wiedziec jakby cos sie dzialo po czym sa objawy :) Na szczescie Bąbel puki co wszystko bardzo bobrze tolerume... :)
 
reklama
miranda, dobry pomysł z tym termosem, tylko że go nie posiadam :baffled:
karincia, w knajpie nie podgrzeję będąc na plaży ;-) a na mieście to raczej nie daję obiadku, tylko w domku
ja tez wolę podać ciepły obiadek, w końcu sama nie lubię jeść zimnego i boję się o Mai gardełko, ale zanim zje do końca to zawsze zdąży trochę wystygnąć :tak:
myślałam, żeby np podgrzać i włożyć do opakowania termo na butelkę lub po prostu wystawić słoiczek na słońce :-D
dzięki dziewczyny :blink:
 
termoopakowanie na butle sie nada :-)

ino uważaj...ja kiedyś ąteligientnie wsadziłam słoiczek do takiego termoopakowania jak szłyśmy zimą do logopedy... no i mi słoiczek utknął.... ilem się napociła żeby go wyjąć... :-) ;-) drucikami..., wstążeczkami..., łyzeczkami....

potem wkładałam słoiczek do woreczka i miałam za co ciągnąć :-D
 
Iza - ja właśnie pierwsze skojarzenie miałam do wystawić słoiczek na słońce :-D
Ale np możesz przesunąć porę obiadu - bo i tak nie dasz rady z dzieckiem całego dnia na plaży spędzić - więc obiadek możesz dac po południu, 4-5 np jak wy będziecie gdzieś się stołować w knajpce;-) Myśmy tak z roczną Julą robili - o 9 na plażę, na plaży jakieś kanapeczki, chrupeczki, mało soczyste owoce (banany obowiązkowo!), pierś - potem koło 16-17 obiadek (tyle że ona nie jadła już słoiczków tylko mieliśmy knajpę ze sprawdzonym domowym jedzeniem i tam się wszyscy stołowaliśmy) no i wieczorem normalnie kolacja już na kwaterze)
I w tym roku pewnie będziemy miec podobny rytm dnia.
Ale w ogóle karmienie takiego ruchliwego brzdąca na plaży to nie lada wyzwanie, no ale wiadomo - dziecko coś jeść musi :-p
 
Wlasnie tez sie zastanawialam nad tym termoopakowaniem czy ono jest wytrzymale...bo na darmo nie chce kasy wydawac i zeby mi sie to pózniej walalo niepotrzene po kuchni:-p
A na plazy tez myslalam ze mozna by na slonce wystawic sloiczek - tylko czy tak wolno? to sie nie zepsuje?

Ja malo kiedy dawalam jedzonko na miescie- jak juz to wlasnie nie zupke, tylko cos co nie musi byc cieple. A jak dawalam to podgrzewalam w domu na maxa i zawijalam w kocyk i z 1,5h nawet wytrzymalo;-)

...moja babcia zawsze tak robi jak ktos sie na obiad spóźni- gar z ziemniakami owija kocem i ładuje go w pierzyny:-)

A w domu zawsze pogrzewam drugi raz jak nie zje, ale cichoooo bo cos ostatnio ladnie mi zjada:-D:tak:

Jogurty my jemy naturalne
Chce tez malej zrobic taki zwykly budyn kupiony - sa takie z winiar bez cukru i bez konserwantów -przynajmniej tak pisze na opakowaniu:baffled:
 
Jak zamknięty słoiczek to można podgrzewać do bólu:)
Termoopakowanie z TT jest szersze i bez styropianu w środku, tylko z takiego specjalnego materiału. Widziałam gdzies w sklepie czy na allegro.
 
izabela no domyślam się że na samym piasku mikrofalówka stać nie będzie ;-)
no ale przy plaży masz pełno knajpek w których możesz podgrzać słoiczek :tak:
 
reklama
Do góry