ja tez bym musiała z tych kaszek zrezygnowac bo słodkie straszliwie, ale na razie sie ciesze jak mi i ta zje na wieczór
bo trudnosci coś z tym żarciem u nas ostatnio...Ale raz robiłam kaszke i mi kluchy wyszły tylko, musze jeszcze popróbowac....
A co do pićku - to tez moja pije herbatki z Hippa a wode sporadycznie jak nie zapomne kupić. My pijemy wodę taką ze źródełka - sami po nią jeździmy i nalewamy do butli - jest super ale własnie nei wiem czy moge dawać ją Małej, troche sie boje - a nigdzie nei moge znaleźć na necie składu tej źródlanej wody...
jajeczniczke próbowałam dawać ale wypluwała mi tylko - i dawałam taką bardzo ściętą - nie taką rzadka jak lubi mój męzu bleeeee, a od niego z talerza taką rzadką własnie lepiej memlała i połykała ale boje się o salmonelle w takiej

A co do pićku - to tez moja pije herbatki z Hippa a wode sporadycznie jak nie zapomne kupić. My pijemy wodę taką ze źródełka - sami po nią jeździmy i nalewamy do butli - jest super ale własnie nei wiem czy moge dawać ją Małej, troche sie boje - a nigdzie nei moge znaleźć na necie składu tej źródlanej wody...
jajeczniczke próbowałam dawać ale wypluwała mi tylko - i dawałam taką bardzo ściętą - nie taką rzadka jak lubi mój męzu bleeeee, a od niego z talerza taką rzadką własnie lepiej memlała i połykała ale boje się o salmonelle w takiej

Ostatnia edycja: