reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Menu naszych dzieci

reklama
ehhh... żerują na dzieciach, na alergikach... na wszystkich ciut innych...

jak Jasiek miał iść do przedszkola to jedynym pozytywem alergii było miejsce "gwarantowane"... ponieważ był jedynym bezglutkiem to nosiłam do przedszkola chleb, pasztety, makaron, bułkę tartą, mąkę... ceny produktów b/g też odpowiednie....1 kg mąki to ok. 10zł...

ale w sumie wolałabym to niż eliminować prawie wszystko... :-( Monia wstała z nową wyspką na szyi..a dopiero wczoraj byłyśmy u dermatologa.... wrrrrrrrrrr

Franiowa Mamo :-) a karmienie do kieszonki nie pomaga Franiowi jeść grudek??? u nas to bardzo szybko pomogło... no i neurologopeda mówiła żeby nie dawać grudek w pokarmie którego dziecko nie zna....

aaaa....chustki dopupne w niebezpieczeństwie!!!

edit: albo gryzaczek na żywność??? my nie używamy bo nie mamy czego wsadzić do środka :-(
 
Ostatnia edycja:
Franiowa Mamo :-) a karmienie do kieszonki nie pomaga Franiowi jeść grudek??? u nas to bardzo szybko pomogło... no i neurologopeda mówiła żeby nie dawać grudek w pokarmie którego dziecko nie zna....

aaaa....chustki dopupne w niebezpieczeństwie!!!

edit: albo gryzaczek na żywność??? my nie używamy bo nie mamy czego wsadzić do środka :-(

jezu...w ogóle nie wiem o czym piszesz, Rubi..:szok:
Jaka kieszonka?? Jakie chusteczki dodupne?:)
A taki gryzak to mam z Nuby. Ostatnio jak byłam z małym u logopedy dowiedziałam się, że...nie ma odruchu żucia (czy tam gryzienia, w każdym razie odruch kąsania wygasł a na jego miejsce nie pojawiło się gryzienie:(
Ja z grudkami to próbowałam dopiero w zupkach. Ale po wczorajszymmm:no: Dziś Franek dostał więc pomidorówkę w postaci kremu (Hipp ma po 7 mies dwie zupki krem, alleluja:) nie muszę miksować). Wciągnął az mu się uszy trzęsły:) Zero rzyganka:-) Teraz ino trza poczekać 6 dni czy go nie wysypie:)
 
Aga :-) ;-)

chustki dopupne były w niebezpieczeństwie bo Monia uwielbia nimi czyścić podłogi :-) i właśnie zabierała się do roboty :-D wiec leciam im na rayunek :-D

kieszonka :-) logopeda kazała mi tak karmić Monikę jak ta miała odruch wymiotny na wszystko co nie stanowiło jednolitej papki :-)
potrzebna jest wąziutka silikonowa łyżeczka, małą ilość jedzonka nabieramy na łyżeczkę i wkładamy między policzek a dziąsełka wykonując obrót o 180 stopni :-) nie dość że takie karmienie stymuluje żucie to jeszcze jedzienie nie tak od razu trafia na język ;-)

aha... ważne jest żeby używać lewej i prawej kieszonki na zmianę ;-)
 
wiecie co, tak sobie tu podczytuje co piszecie o jedzonku, a moj maluch tez ma odruch wymiotny na potrawy grudkowe a ja gooopek myslalam, ze nie lubi ryzu :-D. ja mu tez na jezor dawalam normalnie tak jak wczesniej, a on pluje, a jak dam mu jeszcze wiecej to wymiotuje.... papki i zupy o kremowej konsystencji ok, ale jak sa kawaleczki to masakra....
 
chrupki i biszkopty owszem a nawet bardzo chetnie, tylko, ze one w zetknieciu ze slina od razu sie rozpuszczaja, ta ryba wczoraj tez byla mieciutka i mozna rzec : jednolita. a dzis np dalam mu Bobovity (wiec wiem, ze nie o brak smaku chodzi) krupniczek z cielecinka po 9-tym miesiacu i tam byly grudki jarzynek, plul jak dziki.... arbuza jak jadl to tez tak raczej ssal a potem polykal, gruszki dalam mu takie kawaleczki mieciusienkie, to sie od razu rozplynely..... hmmmm
 
Alex, kochana, wybacz, ja dziś już nic mądrego nie napiszę. Przejadłam się kiełbachami z grilla i chyba cholesterol zalał mi mózg;-):-)
A poważnie (staram się wysilić;-)) to bobovita ma wyjątkowo bogate w kawałeczki jedzenie. I to takie twarde, nierozgotowane.
 
reklama
Aga ;-) ja tu gdzieś kiedyś wklejałam zalecenia jak karmić dzieci (dostałam od logopedy jeszcze dla Jaśka)... jak wkładać łyzeczkę, gdzie docisnąć a gdzie nie dociskać bo będzie pawik...

poszukaj tu na sierpniu (niestety nawet nie pamiętam jaki to był wątek) a jak nie znajdziesz to podaj mi adres @ wyślę :-)
 
Do góry