reklama
To znaczy w obu naraz ! Karolinna, ty jasteś hardcorówka ! :laugh:
Kiedyś jedna kumpela ze studiów przechwalała się że miała kulki w sobie przez cały dzień na uczelni. Nie wiem, nie sprawdzałam ale o dwu kompletach nie wspominała. ;D
Kiedyś jedna kumpela ze studiów przechwalała się że miała kulki w sobie przez cały dzień na uczelni. Nie wiem, nie sprawdzałam ale o dwu kompletach nie wspominała. ;D
Haha a moj mnie caly czas molestuje naszym Johnem...sprawia mu wielka przyjemnosc obserwowanie...no i to on zaciagnal mnie do sexshopu na zakupy...ciesze sie ze mozemy razem tak sie zabawiac i sie nie krepujemy siebie nawzajem...to chyba znaczy ze bardzo sie kochamy
marianeczka
persona non grata
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2004
- Postów
- 4 334
ja tez mialam pierwsze doswiadczenia zwiazane z ksiazka... mialam wtedy ze 12 lat. ciotka mi kupila jakas taka ksiazeczke niby o dorastaniu, tyle, ze okazalo sie, ze jest to zbior listow, ktore nieco starsze nastolatki pisaly do pewnego pastora.listy dotyczyly spraw dosc intymnych, cos w rodzaju, co mam zrobic, wyjechalam z kolezanka na wakacje i obie sie onanizowalysmy (nawzajem), czy jestem zboczona??? i od tego sie zaczela moja edukacja seksualna...
a, przypomnialam sobie, ze poszlam wtedy do cioci i zapytalam co to jest masturbacja, a ona powiedziala, ze to jest jak dziewczyny sobie wkladaja marchewki...
a, przypomnialam sobie, ze poszlam wtedy do cioci i zapytalam co to jest masturbacja, a ona powiedziala, ze to jest jak dziewczyny sobie wkladaja marchewki...
reklama
Podziel się: