reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Dzień dobry :)
Podczytywałam Was wczoraj, ale sił zabrakło na napisanie. Dziś już nie jestem w stanie nadrobić. A widzę, że ciekawe dyskusje mnie ominęły :)

Mam dziś wizytę u mojego doktorka i naprawdę ciężko się zastanawiam nad tym zwolnieniem. Bo niby mam lekką, siedzącą i niestresującą pracę. Do tego szefowa ok. ale kusi mnie wizja bycia w domu... Zwłaszcza, że nie mam co z Młodą zrobić przez resztę wakacji i będziemy mieszkać u mojej siostry bo ona ma urlop - średnio mi się to widzi...
Cóż, ciąża często się nie zdarza. ;) Jeżeli masz starsze dzieciątko, brałabym zwolnienie bez zastanowienia.

Mam małą różnicę wieku miedzy dziećmi, niecałe 3 lata. W ciąży z drugim dzieckiem pracowałam do połowy 9 mca. :( Medalu za to nie dostałam, umowy nie przedłużono. Niestety starsza córcia musiała siedzieć z nianiami, a mogła przecież w tym czasie być z mamą (długo karmiłam piersią). Praca nie jest najważniejsza i ja wykorzystałabym ten czas dla dziecka. :) Ono tak szybko rośnie, zmienia się. Szkoda tracić cenne chwile.
 
Cóż, ciąża często się nie zdarza. ;) Jeżeli masz starsze dzieciątko, brałabym zwolnienie bez zastanowienia.

Mam małą różnicę wieku miedzy dziećmi, niecałe 3 lata. W ciąży z drugim dzieckiem pracowałam do połowy 9 mca. :( Medalu za to nie dostałam, umowy nie przedłużono. Niestety starsza córcia musiała siedzieć z nianiami, a mogła przecież w tym czasie być z mamą (długo karmiłam piersią). Praca nie jest najważniejsza i ja wykorzystałabym ten czas dla dziecka. :) Ono tak szybko rośnie, zmienia się. Szkoda tracić cenne chwile.

Masz właśnie 100% racji... Tak coraz bardziej myślę, że wezmę z miesiąc zwolnienia, potem wrócę na chwilę jak odpocznę i córka już się zaaklimatyzuje w szkole. I potem już całkiem pójdę.
U mnie ta niechęc do zwolnienia wynika raczej z faktu że nie chcę mówić o ciąży, bo boję się że coś będzie nie tak i potem będę musiała tu wrócić... A jakby nikt nie wiedział to byłoby mi jakoś łatwiej...
 
Tak zmieniajac temat xD co myslicie o imieniu Oliwier? Wczoraj maz tak rzucil i zaczelam sie zastanawiac xP
Mial byc na 100% Antek ale juz cos mi sie przejadlo to imie.
Przy corce miala byc Amelia i tak zostalo i do tej pory mi sie podoba a ten Antek.. jakos mi przestal pasowac a ogolnie meskie imiona mi sie nie podobaja ;p
Licze ze bedzie dziewczynka xDD
U mnie też będzie Amelka. A dla chłopca nie wiem. Antek, Stasiek, Marcel, Adaś, Kubus A może Maciek hehe
 
tikatukatam mi tez bylo przerazliwie zimno w pologu. Karmilam w dresach i bluzie z kapturem na glowie [emoji23]

polcia177 moja 20 miesiecy lezy kolo mnie na lozku ze swoimi pluszakami i kocykiem, zasypia a ja przenosze ja do lozeczka. Jak byla mniejsza zasypiala na rekach i stwierdzam, ze nigdy wiecej ;)
 
Masz właśnie 100% racji... Tak coraz bardziej myślę, że wezmę z miesiąc zwolnienia, potem wrócę na chwilę jak odpocznę i córka już się zaaklimatyzuje w szkole. I potem już całkiem pójdę.
U mnie ta niechęc do zwolnienia wynika raczej z faktu że nie chcę mówić o ciąży, bo boję się że coś będzie nie tak i potem będę musiała tu wrócić... A jakby nikt nie wiedział to byłoby mi jakoś łatwiej...

Tez sie tego obawialam :( ale gdyby cos sie wydarzylo podczas mojej pracy to chyba nigdy bym sobie nie wybaczyla ze jednak mogłam wziac to zwolnienie i odpoczywac w domu
 
Masz właśnie 100% racji... Tak coraz bardziej myślę, że wezmę z miesiąc zwolnienia, potem wrócę na chwilę jak odpocznę i córka już się zaaklimatyzuje w szkole. I potem już całkiem pójdę.
U mnie ta niechęc do zwolnienia wynika raczej z faktu że nie chcę mówić o ciąży, bo boję się że coś będzie nie tak i potem będę musiała tu wrócić... A jakby nikt nie wiedział to byłoby mi jakoś łatwiej...
No ja niestety juz raz tak mialam,ze musiałam wracać, po pol roku przerwy,ale napisałem koleżance,ze ma powiedzieć innym,ze nie chce litości i rozmow o tym. Teraz tez poszlam jak tylko dowiedzialam sie o ciąży i strasznie sie balam czy bedzie serce bilo, póki co jest ok,ale ja w każdej ciąży staram sie z dystansem podchodzić mimo,ze i tak później cholernie moze boleć. Teraz mam gorzej,bo już na moim miejscu ktos robi takze nie chcialbym za nic wracac, bo nie wiadomo co by było
 
reklama
Do góry