reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Wlasnie z wizyty wyszlam jestem załamana coś juz jest nie tak, myślałam,ze dzisiejsza wizyta tylko potwierdzi serce, bo wczoraj u lekarza na nfz bilo serce powiedzial,ze jest ok i nic nie zauwazyl, a tu ten widzi nieprawidlowosc taka,ze dziecko jest za bardzo przyklejone do scianki macicy co jest niepokojące. Ryczec mi sie chce,ale musze sie trzymac, bo nie bede plakac przy mezu i synu. Za tydzień kontrola znow.
 
Hehehe piątek... w piątki pracuję z domu. W sumie to już skończyłam. Niani dziś nie ma. Zadyma jak nie wiem co. Syn rozłożył się z farbami na stole. Tworzy. Córa wszystko co możliwe zrzuca na podłogę lub wali o szybę. Jedna kawa to dla mnie mało. Co okna na dole umyję to mi dzieciaki wypalcują. Hahahah jaki sens myć.... na górze nawet nie mam zamiaru. Moje są antyczne i musiałabym na drabinę wchodzić. Nie ma mowy. Będą brudne. Trudno.
Nauczylam sie juz zyc z lapkami na szybach, bo czlowiek zycie by poswiecil na ciagle scieranie ;)
A tak z ciekawosci, w jakim jezyku rozmawiasz z dziecmi na co dzien? :)
 
Wlasnie z wizyty wyszlam jestem załamana coś juz jest nie tak, myślałam,ze dzisiejsza wizyta tylko potwierdzi serce, bo wczoraj u lekarza na nfz bilo serce powiedzial,ze jest ok i nic nie zauwazyl, a tu ten widzi nieprawidlowosc taka,ze dziecko jest za bardzo przyklejone do scianki macicy co jest niepokojące. Ryczec mi sie chce,ale musze sie trzymac, bo nie bede plakac przy mezu i synu. Za tydzień kontrola znow.
Osz kurcze Adeline :(
A jest mozliwosc, ze ten lekarz mial gorszy sprzet niz wczoraj?
 
Nauczylam sie juz zyc z lapkami na szybach, bo czlowiek zycie by poswiecil na ciagle scieranie [emoji6]
A tak z ciekawosci, w jakim jezyku rozmawiasz z dziecmi na co dzien? :)

Po polsku [emoji23] a po jakiemu? nie lubię mówić do nich po angielsku. I robię to tylko wyłącznie kiedy trzeba. Zadania domowe często lepiej syn rozumie po angielsku.
 
Wlasnie z wizyty wyszlam jestem załamana coś juz jest nie tak, myślałam,ze dzisiejsza wizyta tylko potwierdzi serce, bo wczoraj u lekarza na nfz bilo serce powiedzial,ze jest ok i nic nie zauwazyl, a tu ten widzi nieprawidlowosc taka,ze dziecko jest za bardzo przyklejone do scianki macicy co jest niepokojące. Ryczec mi sie chce,ale musze sie trzymac, bo nie bede plakac przy mezu i synu. Za tydzień kontrola znow.
Być może faktycznie sprzęt nie najlepszej jakości?? Musi być dobrze !
 
Wlasnie z wizyty wyszlam jestem załamana coś juz jest nie tak, myślałam,ze dzisiejsza wizyta tylko potwierdzi serce, bo wczoraj u lekarza na nfz bilo serce powiedzial,ze jest ok i nic nie zauwazyl, a tu ten widzi nieprawidlowosc taka,ze dziecko jest za bardzo przyklejone do scianki macicy co jest niepokojące. Ryczec mi sie chce,ale musze sie trzymac, bo nie bede plakac przy mezu i synu. Za tydzień kontrola znow.

A wytłumaczył dlaczego jest to niepokojące? Nigdy nie słyszałam o takiej nieprawidłowości...
 
Wlasnie z wizyty wyszlam jestem załamana coś juz jest nie tak, myślałam,ze dzisiejsza wizyta tylko potwierdzi serce, bo wczoraj u lekarza na nfz bilo serce powiedzial,ze jest ok i nic nie zauwazyl, a tu ten widzi nieprawidlowosc taka,ze dziecko jest za bardzo przyklejone do scianki macicy co jest niepokojące. Ryczec mi sie chce,ale musze sie trzymac, bo nie bede plakac przy mezu i synu. Za tydzień kontrola znow.
Adeline nie stresuj się ale co dokładnie powiedział o możliwych scenariuszach? Masz możliwość pojscia do jeszcze innego lekarza? Wiem ze to szaleństwo ale skoro oboje mowia co innego to może trzeba iść do trzeciego [emoji52]
 
reklama
Adeline na spokojnie... bardzo dziwne ze wczoraj lekarz nic niezauważył niepokojącego, może faktycznie lekarz nie miał zbyt dobrego sprzętu. Trzymam kciuki! Zobaczysz wszystko będzie dobrze
 
Do góry