magdalena.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2017
- Postów
- 4 097
Cześć dziewczyny. Booooże co ja dzisiaj przeżyłam, nie życzę nikomu.
O godzinie 9 zalało mnie żywą, krwisto czerwoną krwią, po paru sekundach wypadł ze mnie ok 6cm skrzep. Wiedziałam że to już koniec, że dzidzi nie ma ale mój mąż mówił że to tylko skrzep nic więcej. Szybko do szpitala i przyjęcie na oddział, oczywiście tona papierków do wypełnienia i w końcu badanie. Najpierw dowcipne, krew się leje lekarz nic nie mówi Booooże oszaleję, potem usg...
i jest Dzidzi Żyje, kopie i wierci się, jest też krwiak który krwawi i to co mi wypadło to też był krwiak. Muszę zostać na oddziale bo ciąża zagrożona. A miałam dzisiaj jechać do Szczecina na badania prenatalne
Trzymaj się! Będzie dobrze !!