Papillonek1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Sierpień 2018
- Postów
- 5 427
A to nie jest tak, że dzieci mają "skoki rozwojowe" i kryzysy?Dziewczynu skoro u nas tak dużo ma już dzieci. Może powiedziecie kiedy wasze pociechy zaczęły same zasypiać. Moja już nie raz miała takie okresy że wypijała mleko i zasypiała. Pokrecila sie w łóżeczku i spała. Ale z wiekiem jest co raz gorzej. Im więcej słów umie tym więcej wieczorem gada. Opowidamy jej bajke. Sama mówi że chce iść spać a potem zaczyna sie meksyk. Ostatnio też w nocy robiła histerie. Spędza cały dzień na dworzu na działce. Biega skacze bawi sie. Ja tym bardziej teraz chciałabym chwilę wieczorem odpocząć. Wyspać się. jak to bedzie jak drugie sie urodzi. Już jest ciężko. Myślałam że z wiekiem jest co raz lepiej a tu wychodzi że co raz gorzej i teraz ona zasypia 3 razy gorzej niz 3niesiace temu pól roku temu czy rok temu.
Niestety nie pomogę w znalezieniu humanitarnych metod, bo ja jestem wyrodną i okropną matką. U mnie maluszki same usypiały (tzn. ze mną w łóżku, ale nie noszone, nie bujane itp). Potem podstępnie odnosiłam je do łóżeczka. Generalnie roczniaki przesypiały spokojnie noc. Nie budziły się na pić, siusiu itp. Próbowały, ale ja im wrednie proponowałam wodę nocą, a nie mleczko czy soczek. Wszystkie zabiegi pielęgnacyjne przy mini światełku, po cichu, szybko i bez słowa, żeby nie rozbudzać. Od początku mamy zasady w domu i w istotnych sprawach typu bezpieczeństwo czy higiena nie dyskutuję z dziećmi. Nie mają opcji wyboru zapiąć pasy, czy kwiczeć do skutku i jechać bez. Jestem bezwzględnie konsekwentna. Jako wyrodna matka absolutnie nie nadaję się do porad z zakresu wychowania. Tym bardziej, że moje maluchy umieją zrobić sobie śniadanie, sprawdzają pogodę i adekwatnie do sytuacji muszą się ubrać. Wiem, okropieństwo.
Ania - Witamy