reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Już o tym też kiedyś pisałam, że i dla mnie nie ma bezpiecznego terminu. Poroniłam w 18 tygodniu gdzie kilka dni wcześniej byłam u mojego lekarza i na usg wszystko było ok...nie chce tu absolutnie nikogo straszyć !!!!Jednak za dużo już przeszłam. Oczywiście staram się każdy dzień przyjmować z optymizmem że już jesteśmy kolejny dzień do przodu i staram się myślęc pozytywnie. Czeka mnie jeszcze taki mały stres bo w jednej ciąży w 14 tygodniu dostałam wielkiego krwawienia żywą krwią i jakoś boję się tego czasu w tej ciąży. Mój mąż powiedział mi ostatnio, że on pierwszy raz ma taki spokój w sobie i wie że będzie dobrze ...[emoji6]
No to ty jak ja boisz sie calej ciazy,ale masz jakis wygranicznik złych wspomnień ,ja tez jak ty w 18 tygodniu straciłam ciążę i pewnie bede czekac,az on minie pozniej moze będe troche bardziej spokojna.
 
reklama
Hej dziewczyny! Jestem tu nowa, mam cichą nadzieję, że mnie przyjmijcie do swojego grona i trochę się powspieramy i miło spędzimy czas ;)..
Po kilkumiesięcznych staraniach odpuśliłam mentalnie i nagle BUM! Pierwsze testy z apteki dawały okropną niepewność, był cień 2 kreseczki, partner niedowierzał, ale po tygodniu wyszła wyraźna druga KRECHA i jesteśmy bardzo szczęśliwi <3

Chciałabym dołączyć-12 TC, termin na 2 marca. To moja pierwsza ciąża. Do ginekologa chodzimy prywatnie, do przemiłej pani Doktor. Za nami już 2 USG. Na pierwszym wyszedł jakiś krwiak i biorę Duphaston i Nospę. Na drugim USG słyszeliśmy serduszko, 140 uderzeń na minutę <3 super uczucie! Wszystkie badania wyszły w porządku. Następna wizyta u Pani ginekolog na 20 sierpnia, a 27 sierpnia mamy prenatalne.

Co do objawów-mdłości od czasu do czasu, ale szczęśliwie bez wymiotów, bóle brzucha, obolałe piersi, siusianie i rozdrażnienie. Łatwo się wkurzam i to tak bardzo, że aż z tego wkurzenia czasami chce mi sie płakać
icon_razz.gif
No i senność, straszna... możliwe, że dlatego, że mam cały czas bardzo niskie ciśnienie np. (100/50, 90/45). Przed ciążą chorowałam na nadciśnienie i miałam bardzo wysoki puls, biorę na stałe betablokery, więc z tym ciśnieniem czeka mnie też konsultacjau kardiologa.

Pytanie- myślałyscie nad imionami? U nas od dawna "na tapecie" jest Michalinka. A chłopcem mamy większy problem i sprzeczne zdania. Póki co moooże zgodzę się na Borysa albo Bartusia. A jak u Was??? Jeśli temat był poruszany to wybaczcie- nie dałam rady przejrzeć jeszcze wszystkich wątków
enceinte.gif

Ściskam!
Witaj :)
U nas dziewczyna chyba Marcelina a chlopiec Antek ;-)
 
Oczywiście rozumiem że niektóre z was mają źle doświadczenia i się boją. Ale to moje pierwsze dziecko i nie wyobrażam sobie żeby przez strach nie doświadczyć takich przyjemności jak wybieranie wózka, mebelkow, kupowanie ubranek. Przecież to takie wspaniałe. Wiadomo że coś może się stać. Zawsze coś może się stać. Ale też nie można tak o tym myśleć. Według statystyk większe prawdopodobieństwo jest że trafi nas piorun kulisty niż to że wygramy 6 w lotka. Także trzeba myśleć pozytywnie i mieć nadzieję na najlepsze. Jak jak się nie uda to wypłakać swoje, zebrać się do kupy, cycki do góry i próbować jeszcze raz. Wiem że pewnie powiecie ze mi łatwo mówić bo nigdy nie poronilam ale ja wierzę że nam wszystkim się uda. Już zaszlysmy daleko.
Dla mnie to tylko rzeczy, i tak jakos bym sie nie radowala ,przyjemnosc bedzie jak dziecko dadza mi w szpitalu do rak. Wiadomo jak sie jest w pierwszej ciazy i nie mialo sie zlych doświadczeń ma sie inne myslenie to normalne. Ciesz się i rób jak czujesz to twoja ciąża każda z nas sama wybierze co zrobić i kiedy. Pierwsza ciaza jest najlepsza [emoji6]
 
Hej dziewczyny! Jestem tu nowa, mam cichą nadzieję, że mnie przyjmijcie do swojego grona i trochę się powspieramy i miło spędzimy czas ;)..
Po kilkumiesięcznych staraniach odpuśliłam mentalnie i nagle BUM! Pierwsze testy z apteki dawały okropną niepewność, był cień 2 kreseczki, partner niedowierzał, ale po tygodniu wyszła wyraźna druga KRECHA i jesteśmy bardzo szczęśliwi <3

Chciałabym dołączyć-12 TC, termin na 2 marca. To moja pierwsza ciąża. Do ginekologa chodzimy prywatnie, do przemiłej pani Doktor. Za nami już 2 USG. Na pierwszym wyszedł jakiś krwiak i biorę Duphaston i Nospę. Na drugim USG słyszeliśmy serduszko, 140 uderzeń na minutę <3 super uczucie! Wszystkie badania wyszły w porządku. Następna wizyta u Pani ginekolog na 20 sierpnia, a 27 sierpnia mamy prenatalne.

Co do objawów-mdłości od czasu do czasu, ale szczęśliwie bez wymiotów, bóle brzucha, obolałe piersi, siusianie i rozdrażnienie. Łatwo się wkurzam i to tak bardzo, że aż z tego wkurzenia czasami chce mi sie płakać
icon_razz.gif
No i senność, straszna... możliwe, że dlatego, że mam cały czas bardzo niskie ciśnienie np. (100/50, 90/45). Przed ciążą chorowałam na nadciśnienie i miałam bardzo wysoki puls, biorę na stałe betablokery, więc z tym ciśnieniem czeka mnie też konsultacjau kardiologa.

Pytanie- myślałyscie nad imionami? U nas od dawna "na tapecie" jest Michalinka. A chłopcem mamy większy problem i sprzeczne zdania. Póki co moooże zgodzę się na Borysa albo Bartusia. A jak u Was??? Jeśli temat był poruszany to wybaczcie- nie dałam rady przejrzeć jeszcze wszystkich wątków
enceinte.gif

Ściskam!
Witaj gratulacje [emoji6] Ja mam syna Alana, Marcela aniołka, teraz nie wiem co by bylo moze syn wymysli, dla dziewczynki podoba mi sie Jagoda i Amelka
 
Ja w ciąży z córką leżałam plackiem od 20 tyg do 34. Przez pierwsze 4 tyg odliczałam tylko godziny między tabletkami (fenoterol) i sprawdzałam od kiedy córka ma szanse na przeżycie. Uspokoiłam się po 34 tyg jak już było większe prawdopodobieństwo że nawet jeśli się urodzi jako wcześniak to ma szanse przeżyć. Zakupy robiłam chyba w 36 tyg. Finalnie urodziłam w 39 i było wsio ok.
Byłam w ciąży równocześnie z siostrą, która nie miałam wcześniej złych doświadczeń (wpadli, pierwsza ciąża bez komplikacji) i kiedy ja leżałam i ryczałam ze strachu, ona spokojnie do końca ciąży chodziła...
Dla mnie osobiście najgorszy jest początek - czy to nie cp (mam straszną traumę), potem czy będzie serduszko (ostatnio poroniłam w 5tc). No i zapewne potem będę się bała w połowie.
Każdy ma jakieś swoje strachy i lęki.
 
I zapewne tak będzie. umowa przedluzy mi sie do porodu i później ten 1000 płacą, ale myslalam że macierzynskiego jest 12 mc a nie 6, kurde zobaczymy u mnie, będe wiedzieć dam znać:)
Bo to się tylko tak nazywa. Pierwsze pół roku to jest urlop macierzyński (bo w zasadzie jest w większości jeśli nie w całości zarezerwowany dla matki), drugie pół roku to urlop rodzicielski (bo obojętnie który z rodziców może na nim być, ty możesz wrócić do pracy a mąż iść na urlop). Razem daje rok, a dokładnie 52 tygodnie.
No te w LM ale podobno to lipa bo nie robia wg norm fmf czy jak one sie zwą. Owszem badaja przeziernosc ale nie wyliczają tego ryzyka
Szczerze - jeśli tak jest, to ja bym się na maksa zdenerwowała, że Cię wprowadzili w błąd, bo takie prenatalne to nie prenatalne, jeśli je robi lekarz, który nie ma tego certyfikatu. A teraz, jeśli to prawda, to już za bardzo nie masz pola manewru z szukaniem innego lekarza.
Ale ogólnie w Luxmedzie coś się pozmieniało w tym zakresie. 3 lata temu jak byłam w pierwszej ciąży, to normalnie miałam te badania w pakiecie, robił je mój lekarz, on ma ten certyfikat. Teraz jak się pytałam to mi powiedzieli, że nie mam w pakiecie, a jak się zapytałam ile kosztuje, to mi powiedzieli, że w ogóle nie robią. Więc może w ogóle Luxmed się wycofał z tych badań? Sama nie wiem. Ale w takiej sytuacji sprawdź może u siebie w pracy, co obejmuje twój pakiet. Bo jeśli badania prenatalne by tam były, to Luxmed musi Ci je zapewnić i za nie zapłacić, nawet jeśli byłyby robione poza ich placówką. U mnie niestety już tego nie ma.
To wyliczenie ryzyka jest śmiechu warte najmniej potrzebne
Dla mnie, jak dla agi nie jest to śmiechu warte. Jednak dobry wynik mnie uspokoi (mimo, że pewności 100% nie ma), a zły wynik (oby nie) spowoduje, że zddecyduje się na dalszą diagnostykę.
Hej dziewczyny! Jestem tu nowa, mam cichą nadzieję, że mnie przyjmijcie do swojego grona i trochę się powspieramy i miło spędzimy czas ;)..
Po kilkumiesięcznych staraniach odpuśliłam mentalnie i nagle BUM! Pierwsze testy z apteki dawały okropną niepewność, był cień 2 kreseczki, partner niedowierzał, ale po tygodniu wyszła wyraźna druga KRECHA i jesteśmy bardzo szczęśliwi <3

Chciałabym dołączyć-12 TC, termin na 2 marca. To moja pierwsza ciąża. Do ginekologa chodzimy prywatnie, do przemiłej pani Doktor. Za nami już 2 USG. Na pierwszym wyszedł jakiś krwiak i biorę Duphaston i Nospę. Na drugim USG słyszeliśmy serduszko, 140 uderzeń na minutę <3 super uczucie! Wszystkie badania wyszły w porządku. Następna wizyta u Pani ginekolog na 20 sierpnia, a 27 sierpnia mamy prenatalne.

Co do objawów-mdłości od czasu do czasu, ale szczęśliwie bez wymiotów, bóle brzucha, obolałe piersi, siusianie i rozdrażnienie. Łatwo się wkurzam i to tak bardzo, że aż z tego wkurzenia czasami chce mi sie płakać
icon_razz.gif
No i senność, straszna... możliwe, że dlatego, że mam cały czas bardzo niskie ciśnienie np. (100/50, 90/45). Przed ciążą chorowałam na nadciśnienie i miałam bardzo wysoki puls, biorę na stałe betablokery, więc z tym ciśnieniem czeka mnie też konsultacjau kardiologa.

Pytanie- myślałyscie nad imionami? U nas od dawna "na tapecie" jest Michalinka. A chłopcem mamy większy problem i sprzeczne zdania. Póki co moooże zgodzę się na Borysa albo Bartusia. A jak u Was??? Jeśli temat był poruszany to wybaczcie- nie dałam rady przejrzeć jeszcze wszystkich wątków
enceinte.gif

Ściskam!

Cześć:)

Powodzenie dziewczyny na dzisiejszych badaniach:)

Ja dizsiaj znowu mialam beznadziejną nockę, ale dzięki L4 to chociaż nad ranem i rano pospałam, więc nie jest tak źle.
 
A jak tak z innej beczki :happy: macie jakieś przeczucia co do płci dziecka? Chciałbyście już wiedzieć, czy jest Wam zupełnie obojętnie?? Wiadomo zdrowie najważniejsze, ale wkraczam powoli w etap intensywnego oglądania ubranek :-D
Ja długi czas byłam przekonana ze to córka :) A jak pomyślałam to uświadomiłam sobie że będzie raczej chłopak... mój chłopak ma 2 braci, jego kuzynka ostatanio urodziła synka, moje obie siostry też mają synów... ogólnie to w obu rodzinach raczej dominują synowie. najważniejsze żeby było zdrowe ale nie ukrywam że dalej mam nadzieję na dziewczynkę... ;)
 
reklama
Hej dziewczyny! Jestem tu nowa, mam cichą nadzieję, że mnie przyjmijcie do swojego grona i trochę się powspieramy i miło spędzimy czas ;)..
Po kilkumiesięcznych staraniach odpuśliłam mentalnie i nagle BUM! Pierwsze testy z apteki dawały okropną niepewność, był cień 2 kreseczki, partner niedowierzał, ale po tygodniu wyszła wyraźna druga KRECHA i jesteśmy bardzo szczęśliwi <3

Chciałabym dołączyć-12 TC, termin na 2 marca. To moja pierwsza ciąża. Do ginekologa chodzimy prywatnie, do przemiłej pani Doktor. Za nami już 2 USG. Na pierwszym wyszedł jakiś krwiak i biorę Duphaston i Nospę. Na drugim USG słyszeliśmy serduszko, 140 uderzeń na minutę <3 super uczucie! Wszystkie badania wyszły w porządku. Następna wizyta u Pani ginekolog na 20 sierpnia, a 27 sierpnia mamy prenatalne.

Co do objawów-mdłości od czasu do czasu, ale szczęśliwie bez wymiotów, bóle brzucha, obolałe piersi, siusianie i rozdrażnienie. Łatwo się wkurzam i to tak bardzo, że aż z tego wkurzenia czasami chce mi sie płakać
icon_razz.gif
No i senność, straszna... możliwe, że dlatego, że mam cały czas bardzo niskie ciśnienie np. (100/50, 90/45). Przed ciążą chorowałam na nadciśnienie i miałam bardzo wysoki puls, biorę na stałe betablokery, więc z tym ciśnieniem czeka mnie też konsultacjau kardiologa.

Pytanie- myślałyscie nad imionami? U nas od dawna "na tapecie" jest Michalinka. A chłopcem mamy większy problem i sprzeczne zdania. Póki co moooże zgodzę się na Borysa albo Bartusia. A jak u Was??? Jeśli temat był poruszany to wybaczcie- nie dałam rady przejrzeć jeszcze wszystkich wątków
enceinte.gif

Ściskam!
U nas Florek (Florian) lub Zuzia :)
 
Do góry