Ja już po wizycie ginekolog badała mi szyjkę i wszystko jest w porządku
kartę ciąży dostane dopiero po usg właśnie umówiłam się na jutro na 18:30 na usg prywatnie wiec trzymajcie kciuki by wszystko było w porządku
musze doniesc mojej ginekolog dokumentację z dziecinstwa od ortopedy i dostane skierowanie do ortopedy dla dorosłych, musze być pod kontrolą, bo nie wiadomo czy w ogóle będę mogła rodzic sn
W takim razie czekamy na info z jutrzejszego usg. Jednak zdecydowałaś się nie czekać na usg na NFZ
Hej dziewczyny! u mnie z miesiączki wychodzi niby 02.04.2019 , ale może też bedzie marzec kto wie :-).Tydzień temu w poniedziałek było widac pęcherzyk ciązowy , teraz idę w tą środę i mam nadzieję na serduszko.To będzie 6t i 1 dzień.Jak myślicie zobaczę już?Pozdrawiam wszystkie mamusie.
Myślę, że szanse są 50/50. Ja byłam na USG w 6+0, to tylko pęcherzyk był widoczny. Ani zarodka ani serduszka. Na kolejnej wizycie 2 tygodnie później wszystko było ok, więc w tym 6+0 po prostu było za wcześnie.
Ja mam nadzieje ze z moim bo byłem jest wszystko okej w szczególności że dzisiaj rozwalił am dwa palce i byłam na IP i mam 2 szwy nie dostałam normalnego znieczulenia tylko takie jak do porodu ale zaszczytu przeciw teżcowi ani antybiotyku nie mam
A co za przygodę miałaś, że aż palce udało Ci się rozwalić?
Ja już po. Serducho dzidzi bije :-) 12mm mierzy. Zapytałam o kosmówke ale nie powiedział mi po której stronie. Termin na 21 marzec. Karta założona. Następna wizyta za 4 tygodnie.
Super
Byłam u ginekologa. Średniawka. Zarodek jest w macicy według om powinno być już tętno ale ciaza jest o tydzień do tyłu i serduszka jeszcze nie ma. Wychodzi 5tydz 6dni. Powinnam mieć teraz betę ok 4000tys a serduszko ponoć zaczyna bić między 3000 a 6000tys. Ciąża zagrożona oczywiście wielki krwiak obok plodu mam tak za każdym razem. Płód ma 2'6 mm. Płód z kosmówka po lewej stronie a po prawej krwiak. Jestem już najgorszej myslnnajgorszej mysli. Pewnie znowu się nie udało
To jak ciąża młodsza, to pewnie jeszcze jest czas i serduszko się pojawi. Ja byłam u lekarza w 6+0 (wg OM), to był tylko pęcherzyk (nie wiem, jaki był wtedy tydzień wg USG, ale jak byłam 2 tygodnie później, to rozbieżność wychodziła tylko 1 dzień). Teraz albo musisz poczekać do kolejnej wizyty, albo tak jak dziewczyny pisały - zrobić 2 razy betę i wtedy powinnaś się uspokoić
Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
Możesz napisać coś więcej bo piszesz że za każdym razem miałaś krwiaka i jak to wcześniej się kończyło ? Bardzo mnie to interesuje bo ja mam to samo u mnie pierwszy raz taka sytuacja skąd to cholerstwo się bierze :/ mi w 5 tygodniu powiedzieli krwiak 1,7 cm dzidiza 2 mm pęcherzyk 10 nie było jeszcze tętna za wcześnie ale kosmówka odklejona na długości 25 mm leżę biorę luteinę magnez i nospe trzeci tydzień tak w środę USG to się dowiem jak sytuacja nie mam plamienia itp
Ja w pierwszej ciąży też miałam krwiaka, pojawił się jakoś w 6/7 tygodniu (rozmiaru nie pamiętam), ale na szczęście szybko się wchłonął i po ok. 2/3 tygodniach już po nim śladu nie było.
Dołączam do "marcowych" - jestem teraz w 8-9 tyg., na usg było widać serducho tak więc już jestem spokojniejsza
Witamy
Dzięki dziewczyny. A którąś mamusia będzie chodziła do dwóch lekarzy? Na fundusz i prywatnie? Nie wiem kiedy mam iść prywatnie bo terminy pozajmowane. Dopiero na 19 września wolne. Nie wiem czy to nie będzie za późno.
Ja chyba będę chodzić do 2 - do jednego prywatnie, bo zależy mi na lekarzu pracującym w szpitalu, a do drugiego do luxmedu, żeby nie musieć płacić za badania. Ten z luxmedu prowadził moją pierwszą ciążę, ale niestety nie pracuje w szpitalu, a teraz mi mocno zależy na tym. Do tego co idę prywatnie umówiłam się dopiero na 22 sierpnia, bo takie u niego są terminy (a dzwoniłam koło 25 lipca). Mam nadzieję, że później z terminami będzie latwiej.
Ja mam wizytę dopiero na 3 września. A 22 koniecznie muszę mieć zwolnienie i chciałam tak chodzić co dwa tygodnie raz do jednego a raz do drugiego. Babki w ośrodku ostatnio powiedziały że nie ma rozpiski wizyt na sierpień A już dziś terminy zajęte do 19 września więc ja nie wiem o co chodzi.
Tylko jak będziesz chodzić do dwóch, to wybierz sobie jednego, od którego będziesz brała L4, żeby nie mieć różnych lekarzy co chwila, bo to może budzić podejrzenia ZUSu i jeszcze gotowi przyjść na kontrolę.
Ja po pracy. Młoda na wczasach u dziadków, to mogę odpoczywać. Dziś po raz pierwszy mnie pogoniło do kibelka, ale ostatecznie nic zwymiotowałam. Ogólnie nie mogę dopuszczać do tego, żeby być głodna, bo wtedy mnie mega mdłości dopadają. A z drugiej strony totalnie na nic nie mam apetytu, więc jest to trochę ciężkie:/