reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Dziewczyny czy wy też zrobilyscie się takie płaczki?wzruszam się o byle co[emoji24]
Miłego dnia
Taaaak!
W każdej ciąży jestem bardziej płaczliwa niż zwykle. Teraz np. tak mi cały czas ta Kora siedzi w głowie, że co zobaczę jej zdjecie to prawie płaczę :(
A w drugiej ciąży bardzo wzruszał mnie program "Porody". Jak go oglądałam i na końcu noworodek wydawał pierwszy krzyk, to ja wyłam razem z nim. Az mi się brzuch napinał, więc przestałam to oglądać, skoro tak bardzo to przeżywałam :p
 
reklama
@judytka77 jest Ok. Nie jesteś wścibska. Dołączyłam do forum po tym jak mi terapeutka zaproponowała jako jedną z form terapii. Ponoć z obcymi ludźmi łatwiej się o tym rozmawia. I chyba miała rację. Synek ma 8 lat. Bardzo to przeżywa. Bardzo. Chronię go jak mogę. Ale widział, że taty rzeczy zabrali jego rodzice. Niestety przy nim teście postanowili zrobić awanturę i próbowali straszyć sądem i odebraniem praw. W nocy płacze. Jest bardzo smutny. Córeczka ma roczek. Jeszcze nie rozumie. Jej będzie łatwiej.
 
Powiem ci, że przeszło mi to przez głowę. On sobie sam życie zacznie układać. A mi ciężko będzie z trójką. U nas jest legalna aborcja. Umówiłam się nawet. Ale nie potrafię pójść tam. Nie potrafię. Nie jestem w stanie.
I bardzo dobrze !! Nie idź! Też byłam już umówiona do lekarza i nie poszłam, też będę miała trójkę dzieci - fakt z mężem,ale cholernie ciężko to zniosłam i ja i mąż. Myślę że usunąć to nie problem choćby i nielegalnie, ale co później z nami będzie? To będą nasze uczucia, przeżycia, nasza trauma.. nie wiem jak to u nas będzie. Jak w 5 osób pomieścimy się w 50 metrach.. ale dam radę... tak widocznie miało być
 
Powiem ci, że przeszło mi to przez głowę. On sobie sam życie zacznie układać. A mi ciężko będzie z trójką. U nas jest legalna aborcja. Umówiłam się nawet. Ale nie potrafię pójść tam. Nie potrafię. Nie jestem w stanie.
Wychowasz dasz rade, zrobiłabys to i bys miala jeszcze wielkie poczucie winy, a on bylby uradowany, bo mniej doplacenia,a co dziecko winne
 
@judytka77 jest Ok. Nie jesteś wścibska. Dołączyłam do forum po tym jak mi terapeutka zaproponowała jako jedną z form terapii. Ponoć z obcymi ludźmi łatwiej się o tym rozmawia. I chyba miała rację. Synek ma 8 lat. Bardzo to przeżywa. Bardzo. Chronię go jak mogę. Ale widział, że taty rzeczy zabrali jego rodzice. Niestety przy nim teście postanowili zrobić awanturę i próbowali straszyć sądem i odebraniem praw. W nocy płacze. Jest bardzo smutny. Córeczka ma roczek. Jeszcze nie rozumie. Jej będzie łatwiej.
Fallen, jesteś silną, zaradną kobietą i kochającą mamą. Myślę, ze dasz sobie radę, odzyskasz radość życia i wyjdziesz z tej sytuacji na tarczy. Może ten dzidziuś, którego nosisz pod sercem miał być Twoją zyciową tarczą? :* :*
 
Dziewczyny opisze Wam stresy jakie przeżyłam przez badanie HIV, nikt mnie nie uprzedził, ze w ciąży do 10 tc wynik może być fałszywie dodatni, dostałam wynik z oznaczeniem weryfikacja i próbka wysłana na badanie Western Blot, w Internecie oczywiście pisali, ze weryfikacje robią tylko jak jest dodatni wynik, i ze dokładność sięga 90-95 %, ja przerażona, wyłam cały dzień, gdzie sie zaraziłam, jakim cudem? Przeciez jak zakonnica cale życie, mąż tak samo, chodzę do 1 kosmetyczki tylko od wielkiego dzwonu, do 1 fryzjerki, zabiegi medyczne w rękawiczkach, po prostu nie mieściło mi się to w glowie, byłam ostatnio w przychodni, głupia recepcjonistka nie znalazła wyników weryfikacji, a dzis mąż pojechał, i sie okazało ze od 17.07 juz są, oczywiście negatywne. Męża juz dawno wyslalam na badanie i dzieki jego wynikowi sama się uspokoiłam. Lekarka tez mnie uspokoiła, ze to bardzo częsta pomyłka laboratoryjna, bo badanie przesiewowe "wyłapuje" również inne przeciwciała, do tego niestety laboratoria maja często zanieczyszczone (chyba) odczynniki (?) Wiec dziewczynki ku przestrodze: Nie martwcie sie tym wynikiem w ciąży! On jest niewiarygodny!
Współczuję stresu dobrze,ze sie wszystko wyjaśniło, twoj maz pewnie byl mega zaskoczony
 
reklama
Dziewczyny opisze Wam stresy jakie przeżyłam przez badanie HIV, nikt mnie nie uprzedził, ze w ciąży do 10 tc wynik może być fałszywie dodatni, dostałam wynik z oznaczeniem weryfikacja i próbka wysłana na badanie Western Blot, w Internecie oczywiście pisali, ze weryfikacje robią tylko jak jest dodatni wynik, i ze dokładność sięga 90-95 %, ja przerażona, wyłam cały dzień, gdzie sie zaraziłam, jakim cudem? Przeciez jak zakonnica cale życie, mąż tak samo, chodzę do 1 kosmetyczki tylko od wielkiego dzwonu, do 1 fryzjerki, zabiegi medyczne w rękawiczkach, po prostu nie mieściło mi się to w glowie, byłam ostatnio w przychodni, głupia recepcjonistka nie znalazła wyników weryfikacji, a dzis mąż pojechał, i sie okazało ze od 17.07 juz są, oczywiście negatywne. Męża juz dawno wyslalam na badanie i dzieki jego wynikowi sama się uspokoiłam. Lekarka tez mnie uspokoiła, ze to bardzo częsta pomyłka laboratoryjna, bo badanie przesiewowe "wyłapuje" również inne przeciwciała, do tego niestety laboratoria maja często zanieczyszczone (chyba) odczynniki (?) Wiec dziewczynki ku przestrodze: Nie martwcie sie tym wynikiem w ciąży! On jest niewiarygodny!
Kurde, ale przeżycia, nawet nie wiedziałam, że tak może być!
Dobrze, ze sie wszystko wyjaśniło, ale co przeżyłaś, to Twoje...
 
Do góry