reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Wiem ,ale pewnie jak sie odezwe to gbur wyskoczy,ze po co mi to badania jak na zwyklym usg ok. Ja już go znam. Spytam tego co prywatnie chodze czy on ma umowe z nfz zeby mi takie skierowanie dac to bym sie nawet do jego przychodni przeniosla. Chociaz ja sie czasem zastanawiam czy jest sens to robic jak usg bedzie ok, bo to dla mnie wielki stres,a papa testu nie chce wcale
Napisz skarge na niego
 
Ja zapiszę się na fundusz, bo jednak wszystkie badania i cytologię chcę mieć za darmo, po to płaci sie podatki.
A że ten lekarz w mojej przychodni przyjmuje równolegle pacjentki prywatne, więc sie zorientuję, bo jeśli usg nie będzie chciał robić na każdej wizycie, to po prostu będę mu do ręki dopłacać za to.
Lekarzem jest miłym i konkretnym, byłam u niego kilka razy prywatnie i byłam mega zadowolona, zobaczę czy na NFZ też jest taki sam, tyle samo czasu poświęca pacjentkom itp.
Mnie się głównie rozchodzi o to usg tym razem, bo jednak to 4 ciąża po poprzednich cięciach.
 
No ja się właśnie miotem czy mówić czy nie. Tzn w pracy mam ważny projekt zaczynać i niestety tylko ja go umiem więc muszę jakoś uprzedzić (ale to poczekam do wizyty i info czy dostanę zwolnienie).
A co do rodziny - to nikt nie wie, ze się staraliśmy od ponad 3 lat (poza 1 siostrą), wszyscy myślą że jedno dziecko to my tak z egoizmu... Więc chciałabym powiedzieć... Ale z drugiej strony to się jednak boję, że coś będzie nie tak i potem to jeszcze gorzej (poprzednie poronienie przeżywaliśmy sami z mężem i jakoś łatwiej było, o cp wiedzieli wszyscy i bardzo trudno mi było odpowiadać na pytania)
 
No ja się właśnie miotem czy mówić czy nie. Tzn w pracy mam ważny projekt zaczynać i niestety tylko ja go umiem więc muszę jakoś uprzedzić (ale to poczekam do wizyty i info czy dostanę zwolnienie).
A co do rodziny - to nikt nie wie, ze się staraliśmy od ponad 3 lat (poza 1 siostrą), wszyscy myślą że jedno dziecko to my tak z egoizmu... Więc chciałabym powiedzieć... Ale z drugiej strony to się jednak boję, że coś będzie nie tak i potem to jeszcze gorzej (poprzednie poronienie przeżywaliśmy sami z mężem i jakoś łatwiej było, o cp wiedzieli wszyscy i bardzo trudno mi było odpowiadać na pytania)
Właśnie jak napisałaś o pewnych niuansach wiemy tylko my z partnerami i czasem reakcje innych mogą być różne, zwłaszcza jak sie jest po przejściach.
Ja z kolei chcę dłużej potrzymać wszystkich w tajemnicy, bo niestety nie wszyscy rozumieją, że ktoś zwyczajnie w świecie chce mieć dużą rodzinę, nawet jeśli jest stabilny finansowo i ma warunki mieszkaniowe, jak my.
Poprzednia ciąża była zaskoczeniem, ta wiem że będzie szokiem zwłaszcza dla męża rodziny, gdzie dzieci było jak na lekarstwo, a on tak bardzo chciał mieć wiecej dzieci, jest takim kochającym, cierpliwym i troskliwym ojcem. A my od początku byliśmy zorientowani na trójeczkę, a to czwarte spontanicznie wyszło, bo ja wole od razu wszystkie małe odchować ;)
 
Napisz skarge na niego
Zobaczę zapytam za dwa tygodnie czy mi da skierowanie, bo tez trzeba sie umówić i sie czeka co nie? Zaświadczenie o ciazy dal z laska ,mówiłam mu ze dzieki niemu do endo szybciej sie dostane, a on no dziwne i dyskutowal ,a ja mu tłumaczę ,i w końcu powiedział ze skoro ma to przyspieszyc to da.
 
Ja zapiszę się na fundusz, bo jednak wszystkie badania i cytologię chcę mieć za darmo, po to płaci sie podatki.
A że ten lekarz w mojej przychodni przyjmuje równolegle pacjentki prywatne, więc sie zorientuję, bo jeśli usg nie będzie chciał robić na każdej wizycie, to po prostu będę mu do ręki dopłacać za to.
Lekarzem jest miłym i konkretnym, byłam u niego kilka razy prywatnie i byłam mega zadowolona, zobaczę czy na NFZ też jest taki sam, tyle samo czasu poświęca pacjentkom itp.
Mnie się głównie rozchodzi o to usg tym razem, bo jednak to 4 ciąża po poprzednich cięciach.
Moj tez byl miły prywatnie,a pozniej wyszlo szydlo z worka. Malo jest lekarzy z powolania ,wszystko tylko dla kasy.
 
reklama
No ja się właśnie miotem czy mówić czy nie. Tzn w pracy mam ważny projekt zaczynać i niestety tylko ja go umiem więc muszę jakoś uprzedzić (ale to poczekam do wizyty i info czy dostanę zwolnienie).
A co do rodziny - to nikt nie wie, ze się staraliśmy od ponad 3 lat (poza 1 siostrą), wszyscy myślą że jedno dziecko to my tak z egoizmu... Więc chciałabym powiedzieć... Ale z drugiej strony to się jednak boję, że coś będzie nie tak i potem to jeszcze gorzej (poprzednie poronienie przeżywaliśmy sami z mężem i jakoś łatwiej było, o cp wiedzieli wszyscy i bardzo trudno mi było odpowiadać na pytania)
Ja tez nie chce wspolczucia w razie czego i tych pytan ,wolę na razie zeby nie wiedzieli, najpredzej to wyjdzie z pracy jak dam l4 ciazowe i szwagra jakis mistrz sie spyta,a to plotkarze.
 
Do góry