reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Ja z wagą 66 przy 161cm wiec az tak dobrze nie ma .....
Jesli chodzi o porody to pierwszy mowilam ze pikuś o17 bylam na izbie przyjęć zanim te wsZystkie papiery powypisywali i przyjeli i dali kroplowke to byla 19 a o 21. Córkę juz tulilam na drugi dzien chodzilam jak gdyby nigdy nic nic mnie nie bolalo a 2 porod był jeszcze krótszy bo o 4 w nocy odeszly wody a po 6 syn juz byl na świecie ale jesli chodzi o bol to bolalo bardzoooooooo pamiętam ze mowilam ze już nigdy wiecej .... a jednak zmienilam zdanie ;)
Wow ekspresowo! Tez tak chce :D Ja jak urodzilam coreczke to powiedzialam mezowi, ze nigdy juz nie urodze dziecka, ze drugie adoptujemy...ale po pol roku minela ta trauma najwieksza. Teraz nadal sie boje ale musze dac rade :)
 
reklama
Ja tam mogę tylko miec porównanie jesli chodzi o bole porodowe, bo dziecko bylo malucienkie urodzilam przed 20tyg, fakt ból byl mega, myślałam,ze odlece tak mnie przez 12h wykonczylo,ale pozniej szybko zapomniałam, po cc dlugo bolal mnie brzuch i ciezko mi było miesiąc zajelo zebym doszła do siebie,ale ponoć to indywidualna sprawa, kazdy inaczej przechodzi. Jestem ciekawa jak przy drugiej cc by bylo, koleżanka miala i mowila,ze jeszcze gorzej zniosla, cale szczescie syn jest starszy, bo ma 7 lat to by cos już pomógł.
 
Ja nie wiem która cc znioslam gorzej, pierwsze znieczulenie ogólne, walka 5 dni z N żeby cyca zaciągnęła, drugie zespół popunkcyjny, głowa ruszyłam dopiero tydzień później jak nie dłużej... Więc teraz próba sn, jak się nie uda trudno
 
Ja nie wiem która cc znioslam gorzej, pierwsze znieczulenie ogólne, walka 5 dni z N żeby cyca zaciągnęła, drugie zespół popunkcyjny, głowa ruszyłam dopiero tydzień później jak nie dłużej... Więc teraz próba sn, jak się nie uda trudno
U mnie akurat z pokarmem nie bylo problemu był juz wcześniej, przez co po cc odmówiłam brania leków przeciw bólowych , bo karmilam. Moze w trakcie puszczania znieczulenia podnosiłas glowe, a nie wolno. U mnie byl problem z znieczuleniem mialam wielki brzuch nachylalam sie,ale nie wystarczajaco wiec robili parę prób zeby sie wbić. Znajoma przy drugim cc miala jakis nerw uszkodzony nie mogla ruszczac jedna reka
 
Cześć!
Można się przyłączyć? Właśnie wczoraj odebrałam wynik bety - 248, więc zdaje się, że się udało :)
Czy są tu mamy, które mają dzieciaki z dużą różnica wieku? Moja córka w tym roku skończyła 7 lat (wyczekana, wystarana), ja mam 36 i trochę zajęły nam starania o 2 dziecko (jakieś 3-4 lata:( I jak już mam ten wynik bety to oczywiście strasznie się cieszę, ale też i strasznie boję. Tego czy dam sobie radę. Tego jak córka się odnajdzie, tego jak podzielić czas i uwagę na 2 dzieci w tak różnym wieku...
 
@Emily2017 u mnie będzie trzecia cesarka. Syn ważył 4.2, córeczka 3.5. Z wagą bywa różnie. Od ostatniej cesarki minął rok. Także naturalnie napewno nie urodzę.
 
Ja tam mogę tylko miec porównanie jesli chodzi o bole porodowe, bo dziecko bylo malucienkie urodzilam przed 20tyg, fakt ból byl mega, myślałam,ze odlece tak mnie przez 12h wykonczylo,ale pozniej szybko zapomniałam, po cc dlugo bolal mnie brzuch i ciezko mi było miesiąc zajelo zebym doszła do siebie,ale ponoć to indywidualna sprawa, kazdy inaczej przechodzi. Jestem ciekawa jak przy drugiej cc by bylo, koleżanka miala i mowila,ze jeszcze gorzej zniosla, cale szczescie syn jest starszy, bo ma 7 lat to by cos już pomógł.
Z cesarkami, zwlaszcza kolejnymi to faktycznie zalezy od organizmu.
Moje pierwsze ciecie bylo tragiczne, dluuugo dochodzilam do siebie, jakos po miesiacu dopiero zaczelam wracac do zywych :p
Stad moj upor przy drugim podejsciu do sn, nieudany, ale po cieciu drugim bylo o niebo lepiej niz za pierwszym razem. Po trzeciej operacji blyskawicznie doszlam do siebie, po 3 dniach wlasciwie nic nie czulam. I oby teraz bylo podobnie :)

Z laktacja nigdy nie mialam problemow, a po ostatnim porodzie prawie natychmiast mialam mase pokarmu, ze pani obok az nie mogla uwierzyc, ze ja tu w jednej rece dziecko karmie, w drugiej banan i jeszcze przez skypa gadam z mamuska jakbym nie rodzila dzien wczesniej :D
 
reklama
Do góry