Ja nie wiem, jak u mnie będzie z pracą. Jestem na własnej działalności i projektuję strony internetowe. Przeciętny projekt trwa ok. pół roku a potem nie będę miała komu oddać rozpoczętych więc teraz przyjmuje już tylko małe. Więc coraz mniej zarabiam i zaraz nie będzie mi się to opłacać. Jak bym poszła na zwolnienie, to przynajmniej będę na plusie ale nie naściemniam tak lekarzowi, że nie mogę pracować przy biurku, kiedy nikt mi nie każe siedzieć 8 godzin...
Dziewczyny z pracą biurową, kiedy Wy idziecie na zwolnienie i z jakiego powodu?
Ja tez pracuje przy biurku, tylko ze nie w domu.
Moja ginekolog pytala mnie juz na 1 (!) wizycie, czy piszemy zwolnienie - lekko zdziwiona bylam, powiedzialam, ze nie potrzebuje, bo planuje jeszcze pracowac - powiedziala, ze w kazdej chwili sie moge zglosic, bo mam pamietac o tym, ze teraz ja i ciaza jestesmy najawzniejsze, a nawet 8godzinne siedzenei przy biurku i stres w pracy moga miec negatywne skutki. Na razie u mnie jest OK, choc tak jak pisalam, planuej od grudnia zajac sie tylko soba i skupic na dziecku - miec ten czas tylko dla siebie, zeby moc sie przygotowac.