reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
Ja nie wiem, jak u mnie będzie z pracą. Jestem na własnej działalności i projektuję strony internetowe. Przeciętny projekt trwa ok. pół roku a potem nie będę miała komu oddać rozpoczętych więc teraz przyjmuje już tylko małe. Więc coraz mniej zarabiam i zaraz nie będzie mi się to opłacać. Jak bym poszła na zwolnienie, to przynajmniej będę na plusie ale nie naściemniam tak lekarzowi, że nie mogę pracować przy biurku, kiedy nikt mi nie każe siedzieć 8 godzin...
Dziewczyny z pracą biurową, kiedy Wy idziecie na zwolnienie i z jakiego powodu?

Ja tez pracuje przy biurku, tylko ze nie w domu.
Moja ginekolog pytala mnie juz na 1 (!) wizycie, czy piszemy zwolnienie - lekko zdziwiona bylam, powiedzialam, ze nie potrzebuje, bo planuje jeszcze pracowac - powiedziala, ze w kazdej chwili sie moge zglosic, bo mam pamietac o tym, ze teraz ja i ciaza jestesmy najawzniejsze, a nawet 8godzinne siedzenei przy biurku i stres w pracy moga miec negatywne skutki. Na razie u mnie jest OK, choc tak jak pisalam, planuej od grudnia zajac sie tylko soba i skupic na dziecku - miec ten czas tylko dla siebie, zeby moc sie przygotowac.
 
reklama
Hej poweekendowo :)
Witam nowe mamusie.

Mój mąż niestety mało sprząta, kiedyś więcej, ale odzwyczaił się jak byłam na zwolnieniu i pierwszym macierzyńskim a on na dwa etaty jechał. Teraz oboje robimy po tyle samo godzin, ale jakoś sprzątanie i ogarnianie dziecka jest na mojej głowie. Za to dobrze gotuje, sprząta kuwetę, myje okna i szoruje kibel :p Ale skarpetki są wszędzie...

Ja pracuję jeszcze, ale planuję do końca września, może kilka dni dłużej w zależności jak mi się wizyta u lekarza ułoży. Dłużej mi się po prostu nie chce, bo mimo pracy biurowej mam zmiany i będąc do 21 nie ogarniam życia, a rano nie mogę się podnieść ...

Moje przeziębienie daje mi popalić, jestem na L4 do piątku bo muszę wyleżeć. Na szczęście jutro do lekarza...

Też jestem z jednyn zamkniętym wątkiem, bo ja już tych pobocznych nie ogarniam :)
 
Ja planuję pracować do kiedy będę miała siły, zobaczymy [emoji57] a rano i tak z łóżka muszę się zwlec i tak, to czy to do pracy czy do dzieci to żadna różnica...
Jak byłam z N w ciąży to prace przy biurku miałam skrócona do 6h dziennie, nie ma już tego?
 
Ja nie wiem, jak u mnie będzie z pracą. Jestem na własnej działalności i projektuję strony internetowe. Przeciętny projekt trwa ok. pół roku a potem nie będę miała komu oddać rozpoczętych więc teraz przyjmuje już tylko małe. Więc coraz mniej zarabiam i zaraz nie będzie mi się to opłacać. Jak bym poszła na zwolnienie, to przynajmniej będę na plusie ale nie naściemniam tak lekarzowi, że nie mogę pracować przy biurku, kiedy nikt mi nie każe siedzieć 8 godzin...
Dziewczyny z pracą biurową, kiedy Wy idziecie na zwolnienie i z jakiego powodu?
Ja tez mam prace biurowa. Mysle ze lekarz bez problemu wystawi Ci l4. Mi proponowal od pierwszej wizyty I nie pytal jaka mam sytuacje z praca. Jak w pierwszej ciazy tez 2 miesiace przed porodem poszlam po l4 to po prostu powiedzialam ze juz chce bo mi ciezko to bez problemu wypisal.
 
Ja planuję pracować do kiedy będę miała siły, zobaczymy [emoji57] a rano i tak z łóżka muszę się zwlec i tak, to czy to do pracy czy do dzieci to żadna różnica...
Jak byłam z N w ciąży to prace przy biurku miałam skrócona do 6h dziennie, nie ma już tego?


Pierwsze slysze o skroconym czasie pracy przy biurku - siedze codziennie 8 bitych godzin..
 
reklama
Do góry