Ja sobie uświadamiam ile mój mąż robi jak co nie ma. Od prawie 3 tyg ma dodatkowe zlecenie i wychodzi po 5 a wraca po 21 (bo jeszcze psa wyprowadza). I jak muszę wszystko ogarniać sama to nagle widzę ile to jest i jak łatwiej jest we dwoje i odkrywam że on jednak strasznie dużo robi....
Ale też np tak na codzien to zauważam że jak sprzątam dom to kuchni to nie obejmuje i np nagle się orientuję że stwierdzam że dom ogarnięty a potem wchodzę do kuchni a tam bajzel (mam tak zakodowane że on ogarnia) albo z gotowaniem. Jak jestem sama to nagle musiałam zacząć o tym myśleć i straszne to jest....
Ale też np tak na codzien to zauważam że jak sprzątam dom to kuchni to nie obejmuje i np nagle się orientuję że stwierdzam że dom ogarnięty a potem wchodzę do kuchni a tam bajzel (mam tak zakodowane że on ogarnia) albo z gotowaniem. Jak jestem sama to nagle musiałam zacząć o tym myśleć i straszne to jest....