kociatka
Fanka BB :)
Tere fere, jak robisz masaz krocza na koncowce to nie tna, ani nie pekasz. Potrzebny specjalny olejek lub zwykly migdalowy. W wodzie juz w ogole sie nie nacina. Zatem da sie bez takich wrazen
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A co do tego ciężki czy lekki, to wszystko zależy od wielu czynników, ale najczęściej dziewczyny nie współpracują, tylko krzyczą, zamiast przeć. Wiadomo, że boli, ale krzycząc nie słucha się co do takiej się mówi, a ona wpada w histerię, że umiera albo takie tam zamiast pomagać w porodzie położnej. Niestety, takie dziewczyny zdarzają się najczęściej i wtedy mają dłuuuugie porody i męczące dla niej i personelu.
Czyli laski, trza uzbroić się w cierpliwość,odwagę i przeć!hihihihihi
Heledorka eeee tam jaka męka, taka sama jak po porodzie prawie. Jedyne co to z 5-6 godzin dłużej jesteś kołowata... Też zależy jak się ktoś ze sobą pieści, to i po cesarce i po naturalnym będzie dogorywał, albo jak jakieś komplikacje, ale tak to jedna cholera.:-) Faceci mogli by rodzić, ale wtedy by chyba zaginął ludzki gatunek.:-):-)
Idę umyć podłogę...
Moja mama była przy porodach w Matce Polce, ogólnie powiedziała, że gorzej to oglądać od strony nóg (czyli faceta), niż samemu rodzić...heheheheh
A co do tego ciężki czy lekki, to wszystko zależy od wielu czynników, ale najczęściej dziewczyny nie współpracują, tylko krzyczą, zamiast przeć. Wiadomo, że boli, ale krzycząc nie słucha się co do takiej się mówi, a ona wpada w histerię, że umiera albo takie tam zamiast pomagać w porodzie położnej. Niestety, takie dziewczyny zdarzają się najczęściej i wtedy mają dłuuuugie porody i męczące dla niej i personelu.
Czyli laski, trza uzbroić się w cierpliwość,odwagę i przeć!hihihihihi
Temat cesarki tak jak porodu nat, powinien być sprawą indywidualną tak jak in vitro, więc nie można pisać że jest gorsza.