reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

Mam jeszcze pytanko co dajecie swoim pólroczniakom oprócz mleka, bo sama nie wiem co mojej Nice mogę już dawać.Póki co dostaje zupkę i deserek , nie wiem co mogę jej więcej dać?
 
reklama
Hej mam pytanie do mam karmiacych piersia, czy Wasze maluszki dalej budza sie co 2-3 godziny w nocy do karmienia? Ja juz sama nie wiem czy moj sie nie najada czy o co chodzi? Ostatnio liczac od godziny 19 do 7 rano to karmie go chyba z 7 razy mam juz chec kupic mu dzisiaj Bebiko na noc! A w ciagu dnia to je zupke, owoce i jogurt dla dzieci 4 m +. Kaszke probowalam dawac to go na wymioty zbiera. Pozdrawiam serdecznie ;-)
 
Zuzkon te liczne krysztaly tez nam raz wyszly. pediatra kazala powtorzyc badanie za kilka dni (bo czesto wychodza jak akurat dziecie malo pilo wczesniej). i juz nie wyszly wiecej. pewnie tez bedziecie powtarzac. postaraj sie wczesniej Kubusia napioc. Co do PH to tez mialysmy raz 8 (granica to chyba 7) i przez 10 dni podawalam vit c by zakwasic mocz. i tez poskutkowalo. Nic sie nie martw. pewnie to nic takiego.

truskaffko dziekuje :) kiedy te pol roku zlecialo to nie wiem.

agula tak, jestesmy na urlopie. Laura pieknie zniosla loty, nie plakala ani razu mimo ze 1 lot - 1,4 h a drugi prawie 10h. jestem z niej taka dumna. a ten wyjazd to taki test przed wyjazdem na 4 mies w listopadzie.

podczytuje Was dziewczyny ale pisze z tel wiec trudno mi kazdej odpisac. musze sie polaczyc z kompa ale nie mialam kiedy. sciskam Was mocno i przesylam duzo slonca z florydy :)
 
Zuzkon no chyba padne jak mozna posiwe z badaniem ogolnym pochrzanic, maakra No ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Mam nadzieje ze przy kolejnym badaniu wszytsko bedzie ok

Ewciulek mozesz podawac chrupeczki kukurydziane, miesko, jogurt, sucharki
 
Byliśmy z Gabi u dr, osłuchowo czysto, na katar i kaszel dostała nowe leki, oby pomogły, na szczęście bez antybiotyku.
Poza tym kiepsko śpimy...
Gabi coraz to lepiej siedzi, jest stabilniejsza i przygotowuje się do raczków.
Oliwia w przedszkolu będzie miała dodatkowe zajęcia, Miasto ma dopłacać :-)
Jutro mam test z ang kwalifikujący mnie do którejś z grup, pewnie po 5 latach przerwy z językiem znów wyląduje na podstawowym poziomie :-/
Jak znajdę chwilkę to ogarnę zaległości.

EDIT:

Anka pozazdrościć tych przepisów, dwa, trzy lata z dzieckiem to naprawdę dużo. Trzymam zatem kciuki, by budowa szła do przodu a wykończenie to już przyjemność byle by gotówka była :-)
Nimitii oj dzieci testują naszą cierpliwość, a co do zabierania czegoś, to Gabi też się złości jak jej zabiorę coś co ma w ręce a czego nie powinna mieć. A czuję się już lepiej, dziękuję.
Zuzkon fajnie, że Kubuś mógł z Tobą uczestniczyć w wykładzie :-) Faktycznie niekompetencja ludzka przekracza granice...
Truskaffka może też się zmobilizuję do segregacji zdjęć bo mam dwa albumy nowe a zdjęcia w pudełku. Co do pieczenia, to u mnie to samo lewe ręce więc na takie uroczystości babcie pieką :-) Tak robimy Gabi inhalacje, Oliwia rzadko da sobie zrobić.
Ewciulek a z czego jej pobierali tą krew, z rączki czy z głowy? Fajnie, że rocznica się udała :-) Prócz mleka Gabi je zupkę/obiadek, deserek, świeże owoce, chrupki kukurydziane, pije herbatkę i sok jabłkowy.
Królowa Dramatu udanego urlopu, ehhh zazdraszczam tej Florydy.
Trytytka rozumiem doskonale Twoją motywację do powrotu do pracy. Najlepszego dla Poli z okazji ukończenia 6 miesięcy.

Dziewczyny śpią od godziny, choć Gabrysia już dwie pobudki między czasie miała :-/ Tak jej ten katar z kaszlem nie dają spać :-( Mąż na koszu, niedługo wróci a ja sama nie wiem, czy mam się kłaść czy nie, bo znając życie za chwilę znów z łóżka wstawać będę do Gabi. Oliwia o tyle dobrze, że jak zaśnie to już się tak nie budzi z każdym płaczem siostry.
 
Ostatnia edycja:
Zukon idioci ci w przychodniach juz nawet nie powiem co bylo u mojej jak odmowilismy szczepienia. A co do wyników Kubusia infornuj! Mam nadzieję że będzie dobrze!

Ewciulek ja daje drob brokuly marchew jabłko maliny zresztą dużo tego :D

Krolowa dramatu udanego urlopu!!!!!

Kaniu a jak ty sie czujesz? Cieszy mnie ze Gabrysia zdrowieje to najważniejsze :)

U nas ze spaniem w nocy jest super. Ale od dwoch miesiecy alex przebudza sie i poplakuje jakby mu sie koszmar śnił. Nie wiem czemu tak robo :/
 
Ignaś raczkuje :) od wczoraj wieczora :) Jestem niesłychanie dumna bo jak już widziałam te jego dumne kroczki to przestałam marzyć o raczkowaniu. A tu niespodzianka. Problem tylko taki że jak kładę go na brzuch to jest ryk. Musze go posadzić i jak siedzi i coś leży co mu się podoba to z siadu przechodzi do raczkowania i stawia ładne wolne raczkujące kroczki. Minus taki że jeansy idą w kąt bo w nich się po prostu raczkować NIE DA!

I uwielbia się od dwoch dni kulać na plecy na brzuch na plecy na brzuch i tak w ciągu minuty kilka razy a chichot taki że go w całym domu słychać.

Od kilku dni mawia "mama" pewnie nieświadomie ale ślicznie mu to wychodzi :) Zawsze zaczyna swoje "mama" jak już jest zły zdenerwowany i za chwile zacznie płakać. Jakby chciał mi coś uświadomić.

Truskaffka fajna Pani z tym torcikiem bardzo miły gest a masz jakieś zdjęcie torcika? I spóźnione ale sczere najlepsze życzenia z okazji rocznicy ślubu nasza była wczoraj ale Mąż przelożył ją na sobotę.

Kania u Ciebie to chyba non sto choróbska z tego co pamiętam... U nas tez mieli wprowadzić dodatkowe zajęcia na co się cieszyłam a tu rodzice stwierdzili że PO CO! Po co męczyć dzieci np. angielskim jak oni polskiego nie umią... Zła jestem niesłychanie.

Anka tez miałam właśnie pytać o dom kiedy zamierzacie go mieć. Ale to taka bliska przyszłość rok?Dwa? Pięć?

Ewciulek mój generalnie je bardzo dużo różności. Zupki, deserki, soczki, ja swojemu podaje jeszcze jogurciki takie specjalne dla dzieci, mięsko, rybka, marchewkę z jabłuszkiem, banana z kiwi, kaszki, kleiki możesz spróbować. Ale stanowczo mówie nie chrupkom. Znam przypadki gdzie chrupek się dziecku przykleił w gardełku i jak dziecko zasnęło to się zaczęło dusić mama włożyła palec do buzi a tam kawałek takiego roztopionego chrupka.

Zuzkon niestety tak jest w Polsce. Samo życie. Trzeba by było wszystko robić samemu bo inaczej to olew totalny i tak miałaś szczęscie ze raczyli Cię powiadomić i smai z siebie zadzwonili
 
Nimitii dzięki, ze pytasz czuję się nie najgorzej, już nawet tak przeciwbólowych leków nie biorę na zaś, tylko jak mnie dopadnie ból taki ze wytrzymać się nie da. A co do nocnych przebudzeń, to dzieci nasze teraz tak mogą mieć, to jest związane ze skokiem rozwojowym.
Deizzi gratulacje dla Ignasia, kolejny raczkujący Marcowy Maluszek :-). Nasze Dzieciaczki super się rozwijają, tylko się cieszyć :-) Moja na podłodze to tylko w samych bodziakach i skarpetkach, bo jak spodnie ubiorę, getry to już wielka niewygoda. Do raczków się przymierza, na razie etap czworakowania i bujania się do przodu i tyłu :-)
Faktycznie szkoda, że rodzice nie widzą żadnych plusów w tych zajęciach dodatkowych, choć jeśli chodzi o ang to możliwe, że jeszcze za wcześnie. Tutaj mają być, gimnastyka, logorytmika, angielski, zajęcia z tańca, śpiewu.

Nocka nie najgorsza gdyby nie czyszczenie nosa, dla mojej córuni to trauma :-(
 
Kania u nas też czyszczenie nosa to jakaś masakra nie wiem jak go trzymać i jednocześnie robić swoje. A wrzask taki jakbym nie wiem co mu robiła. Też muszę małego zacząć tak ubierać bo inaczej się ślizga i nic z tego nie wychodzi. A tak marzyłam że będe go ślicznie ubierać w koszule, jeansy... pfff... mówi się trudno rzeczy idą w odstawkę. A jaką masz temperaturę w domu bo nie wiem czy mnie teściowa nie przechrzci za takie ubieranie :)

Antek ma znowu gorączkę.... O masakra jakaś... Zdążył być tylko tydzień w domu na antybiotyku i tydzien w przedszkolu i od nowa infekcja... Wiedziałam że tak będzie. Antybiotyk = zło. Teraz nie zamierzam mu żadnego zapodać.
 
reklama
Deizzi jakieś 22 stopnie mam, ale na okrągło mam gdzieś otwarte, wietrze tam gdzie z Gabi nie siedzimy.
To zakładaj mu jakieś wygodne bawełniane porteczki jak jest chłodniej.
A stroić go będziesz w gości :-)
Zdrówka dla Antka, Oliwia nadal zakatarzona, ale u Niej katar to norma, alergiczny przez cały rok, chyba że złapie jakiegoś wirusa/bakterie to wtedy już jest pozamiatane. A Gabi od niej łapie wszystko, co przyniesie z przedszkola.
 
Do góry