reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

aniu a ty ćwiczysz dla siebie czy może masz jakieś ćwiczenia rehabilitacyjne? fajnie że się budujecie! dzieci będą miały gdzie latać :) no i 2 lata wolnego ahhh zazdroszczę :)

Mnie jak po porodzie poszła ta rwa kulszowa na szczęście ten mega ból minął ale od czasu do czasu daje o sobie znać :( i przeczytałam że będzie to ze mną do końca życia :(

Kaniu jak się czujesz? oby lepiej. I zdrówka dla Gabrysi!!!

zabka my też ze spaniem koszmar. ALE KOSZMAR! wczoraj Alex tak płakał jak go kładłam spać. Ale wyobraź sobie że płakał ze złości takie łzy mu leciały! a oczka to miał już na zapałkach. A wzbraniał się strasznie. Histerii było tyle że miałam dość wsadziłam go do wózka i bujałam i wtedy zasną :/

zukon brawo dla Kubusia że już taką umiejętność ma! niesamowite 5 miesięcy! wow :)))

agula trzymam kciuki za pracę męża. Sama w styczniu ruszam na polowanie. Nie wiem jak damy sobie radę na tych 60% ale jakoś trzeba. Brawo też dla Jasia! ja to czekam z utęsknieniem na te postępy:) Ja miałam kryzys z włosami przez tabletki antykoncepcyjne. Jak tylko je odstawiłam jest już ok :))

trytytka super że się zdecydowaliście! ja tez byłam z Alusiem na basenie miesiąc temu i super było! więc popieram basen jeśli tylko dzidzia lubi wodę:)

Bety nie robiłam jak miałam bo moja mama przyszła za późno i nie miałam Alexa z kim zostawić a do przychodni nie chciałam go brać. W sumie dobrze zrobiłam bo wczoraj dostałam @. Stwierdziłam że już nie będę tak histeryzować no i raczej już ze starań się wyłączam bo umowę mam do grudnia a koleżanka mi powiedziałam że żeby ją przedłożyli musiałabym być w dniu złożenia wniosku w 3m. No cóż wrócę do pracy i może kiedyś kto wie :)

A ja mam problem znowu z Alexem. Strasznie testuje moje nerwy. Wpada w szał, krzyczy ze wsciekłości jak mu się czegoś nie da. Lub jak za długo leży w macie to będzie tak krzyczał póki się go na ręce nie weźmie. Nie wiem co mam robić. Rozmawiam z nim ale nie dociera do niego nic :D
 
reklama
hej :). no nimitii zgadzam sie. jest na czworakach, ale nie siedzi sam:D to bedziecie dalej sie starac?
już za cztery dni mamy pół roku:)


opowiem Wam historie. Wczoraj po wizycie u pedologa pojechałam z mama i kuba pojechałąm na uczelnie. miałam pogadac z pania dziekan i jeszcze z jedna wykladywczynia na temat praktyk które mamy zrobienia. no i chodziłam z kuba, po czym owa wykładowczyni powiedziała, że mam przyjść z nim na wykłąd. no tak zrobiłam. a mama pojechała na zakupy. Kubus na wykładzie z "fizjoterapii dziecięcej" był bardzo grzecznym, spokojnym i usmiechnietym modelem. słuchał wykłądu po czym zasnła mi na brzuchu.:) ibudził się pod koniec wykładu. a potem pojechaliśmy do domu. i mamy co tydzien przychodzic:D..o ile nie bedzie brzydka pogoda:)
 
haha zukon ale fajna historia super!!!!! Kubuś dzielny zuch! no i podoba sie pani wykładowczyni więc 5 w indexie ;)

A my się nie będziemy już starać, doszliśmy do wniosku że może jednak poczekamy.
 
wiesz zazwyczaj slyszalam ze jak ktos przestaje sie starac to akurat wsyztsko wychodzi..w sumie u mnie tak bylo:D..
bardzo mnie cieszy takie podejscie wykladowcy:). najbardziej mnie rozsmieszyło kilka momentow. wchodze do auli a tam cała moja grupa porwala mi dziecko..a potem jak chcialam wciaz kube na rece to podeszla wykladowczyni i mi go zabrala. i nosila..a jak chciala pokazac jak powinno wygladac dziecko w 5 miesiacu chodzi o podparcie na rekach to ten tak zaczał sie smiac ze cała uala sie smiala...:D
 
hejka

doszły albumy, więc siedzę wśród zdjęć i robię porządki, luuubię takie:tak:
a teraz chwila przerwy hehe czas na kawę ;)

Ostatni kawałek tortu jeszcze jest HAHA z nim była taka przygoda że piekła nam go znajoma kucharka i zamówiłam MAŁY ..a Ona po znajomości i tak upiekła duży, jak go zobaczyłam to mało mi oczy z orbit nie wyszły:-D a zapłaciłam jak za mały :-p

Anka oj tak pozwala sobie ten mój pierworodny ze świętowaniem :p
aaaale w sumie On w dniu urodzin ma też imieniny...więc niech świętuje hehe
co do waszego domu, to fajnie tak. Mieszkać macie gdzie, dom się buduje spokojne..a to uczucie jak się zamieszka w domu bez obciążenia kredytowego...BEZCENNE
nam naszą górę też udało się wybudować bez większego kredytu. Całe szczęście, bo jak sobie pomyślę że teraz jeszcze kredyt za dom musiałabym spłacać, to ciężko by było oj ciężko...
Kania kucharka nam piekła, ja mam lewe ręce do tortów..raz upiekłam, w smaku jeszcze ujdzie, ale wygląd miał delikatnie mówiąc masakryczny :-D
piękną eksmisję Ci córcia zapodała:-p
a jeszcze miałam pytać, czy dziewczynkom robisz inhalacje?
ja właśnie kupiłam inhalator, bo w zeszłym roku Matika dorwał maaasakryczny kaszel z katarem, pożyczyli nam inhalator z przychodni i dosłownie z dnia na dzień wielka ulga i duża poprawa :)
Nimitii rwy współczuję :( mój tata ma, faktycznie ból co jakiś czas wraca :(
a co do starań to trzymam kciuki żeby po Waszemu było :) niech się dzieciątko pojawi w odpowiednim czasie :)
z takim półroczniakiem ciężko negocjować :/
u nas np wieczny problem bo mała raczkuje oczywiście tam gdzie nie powinna- do butów, żeby je polizać, pod stół, gdzie są ostre kanty i takie tam.. Mateusz jak raczkował miał 8 miesięcy, od razu poszło hasło "NUNU" nie wolno, szybko załapał i faktycznie się słuchał. A ta zmora mała to nawet na mnie nie spojrzy jak Nunu wołam!
Więc ją uparcie zawracam z drogi destrukcji i powtarzam Nunu..w końcu załapie haha
Zuzkon ale super akcja na uczelni! Brawa dla dzielnego najmłodszego studenta! i za postawę wykładowczyni :tak:
 
hej dziewczyny :) Ja ostatnio zalatana , bo rodzinka nam się zwaliła na głowę, zagracili sobie mieszkanie nowym sprzętem i muszą to ogarnąć,żeby spać spokojne u siebie , a póki co śpią u nas :) Dziś byłam z Nikolką na pobraniu krwi , bo neurolog kazała jej zrobić , na napięcie mięśniowe, tak się dziecko udarło, ja zbladłam , pytały czy nie trzeba mnie reanimować :p W piątek idę z nią do neurologa , mam nadzieje ,że wszystko ok z tym napięciem.
Co do rocznicy to było super, razem spędziliśmy cały dzień . wieczorem wpadli znajomi i imprezowaliśmy do rana :)
 
Kania co do powrotu do pracy to nawet się cieszę:) w końcu się wizualnie ogarnę, z szefową rozmawiałam - pójdzie mi dużo na rękę także 14, 15 max powinnam być w domu:) spotykam się ze znajomymi, non stop wychodzę a i tak mi się wydaje, że przez ten rok trochę "zdziczałam" to odżyję trochę a i bardziej stęskniona będę miała więcej cierpliwości:) Zresztą bym się wkurzała na 60% pensji a tak nie odczuje tego bo dostanę 100% pensji + premia akurat na pokrycie siostry-opiekunki:D

Truskaffka zdjęcia mam ale by mi mąż głowę urwał, że wrzucam jego zdjęcia na forum:(

Jutro balujemy:) Półroczniaka będę miała w domu:) Już znajomi się wprosili także tylko mąż wróci jadę na jakieś zakupy i muszę urobić jakiś poczęstunek:p
 
Ostatnia edycja:
bryyy

Nimitii ja cwicze dla siebie a raczej ze wzgledu na moj kregoslup :baffled:Jak cwicze jest ok a jak zrobilam sobie pauze 2mc to plecki daja o sobie znac:baffled: Co do testacji mamusi to kochana do roku niech toba rzadzi a potem pokarzesz kto tu ma piecze nad wszytskim
A prawda jest taka ze dzieci w tym wieku nie potrafia powiedziec ze jest im zle, ze sie nudza.. wtedy placza i krzycza

Zuzkon swietnie ze mozecie byc razem, cudnie i ta wyrozumialosc.Jestem w szoku
Ewciulek napewno bedzie dobrze
Trytytka buziak dla Poli
 
hej dziewczyny. zgadzam sie z wami co do pani wykładowczyni:) zreszta sporo jest takich wykładowcow:)co mnei bardzo cieszy:)

Mam kolejna historie tym razem ta mnie wrecz wkurzyła. jak już Wam pisałam musiałam zrobić u kuby posiew moczu.. wiec w zesżły pt pojechałam ze skierowaniem do mojej przychodni aby oddac a tam napis " w piatki nie przyjmujemy badan bakteriologicznych"...cudownie..naszczescie obok mnie jest prywatna przychodnia wiec tam zawiozłysmy i zadnego problemu nie było. Wczoraj dzwonie aby spytać czy jest już coś. bo jeśli sie wyhodowało to czeka się okolo 10 dni. ale jeśli nie to po 2 już wiadomo. i mowią że sprawdzą. po chwili dzwoni chyba dyrektorka tej przychodni. i mówi ze w laboratorium się im cos pochrzanilo i zamiast posiewu zrobili mi badanie ogólne.więc u prawie 6 miesięcznego kuby musiałąm znów dziś pobrać mocz do posiewu. do posiewu oczywiscie srodkowy strumien itd. ale w tym badaniu ogolnym wyszły b.liczne krzyształy fosforowo - amonowo - magnezowe. a ph już krtoryś raz wynosi 8ph.
juz sie boje:((
 
reklama
Zuzkon nie ma jak nasza służba zdrowia, ja wczoraj podczas pobrania krwi też się unerwowałam, bo nie mają w bazie neurolog która do ich przychodni nas wysłała i dziecku krwi nie chcieli pobrać, masakra , przecież z kosmosu sobie nie wzięła tej przychodni , no cóż wyjaśnie to jutro z neurolog.Wkurzyłam się i powiedziałam,że zapłace , byleby jej tą krew tylko pobrali, bo nie mam zamiaru męczyć dziecka i jeżdzić z nią od przychodni do przychodni bo oni mają burdel w papierach ?
Spokojnie pójdziesz do lekarza i się konkretnie dowiesz co i jak , nie nakręcaj się na zapas.
 
Do góry