reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2013

Ewelinko no to witaj w klubie ja ma to samo juz drugi dzień w nocy sie przebudziłam i zasnelam dopiero po nospie jutro mam juz wizyte umówiona bo sie boje skracania szyjki.:-(
 
reklama
NIe dziwcie sie, ze dzieciakiszybko rosna - pod koniec 6 miesiaca powinny wazyc juz ponad kilogram! Do 20 tyg ksztaltuje sie wiekszoscnarzadow, potem tylko dojrzewaja i nabieraja masy. I to szybko!

Kaniu, to rocznica sie udala? Mam nadzieje, ze tak:-) A jak glowka Oliwki???

Patula, fajny ciuszek:-) Przyjemnie sie robi zakupy dla maluszka:-D Kochana, jesli bedziesz w 99% populacji, to zdazysz nie tylko dojechac, ale i ksiazke przeczytac na porodowce (przynajmniej teoretycznie). Wiec looozik;-) Ja mam 25 minut do szpitala (teoretycznie), ale w godzinach szczytu moze to trwac znacznie dluzej, bo musze przejechac przez cale miasto.

Nomi Malone, bzdura jakas z tym mlekiem, sorki.... Mam kolezanki, ktore maja okropnie uczulone dzieci, a mleka nie pily, ja pilam i moje dziecko nie ma alergii. Rozne przesady kraza na temat diety ciazaowej, ale warto zwracac uwage na te produkty, ktore naprawde niosa jakies zagrozenie.

Szczebiotko, oby lekarstwa pomogly Szczepkowi! Czasem nie obywa sie bez silniejszych srodkow, bo sieja one mniejsze spustoszenia niz szalejacy bakcyl. Dawaj mu tylko oslonowo jakies probiotyki, zeby nie nabawil sie biegunek.
 
hejka

ja dziś po przyjemności picia glukozy, teraz czekamy na wyniki...
przy okazji Mati zaliczył badania krwi i moczu i mamy woolny dzień od pracy, przedszkola ;) byczymy się ;)

dziękuję za podpowiedzi o owocach morza


Agula
no wczoraj byczenia po pracy, dziś po sprzątaniu hihihi
Ewelina magnez bierz, a nospę masz?
Patula ale fajny kubusiowy ciuszek :D
Kociatka no i masz...ślinka mi już cieknie :p
 
hej Kobietki,

Ja dopiero kompa włączyłam, od rana intensywnie bo wizytę u położnej miałam, dziś zadowolona jestem Zosinkowego serduszka posłuchałam, babeczka ogólnie miła, cierpliwie odpowiadała na wszystkie pytania i dała mi numer swojej komórki służbowej tak więc teraz na wizyty tylko do niej.

Kania, Herbatka dzięki za rady, całe szczęście ta laktoza przespisana pomaga, w mojej diecie to już naprawdę nie było co zmieniać, błonnik, woda, owoce.

Ewelinka tutaj(uk) też nie badają glukozy, chyba że jakieś wskazania, co do bóli, po Twoi opisie ciężko stwierdzić jakie nasilenie, ale dla bezpieczeństwa warto sprawdzić, wiem że nie masz ginekologa ale położna są prawda? One również mogą zbadać szyjkę a poza tym jak szpital masz tak daleko to nie masz innej opcji, np kliniki położnicze prowadzone przez położne albo ostry dyżur? Rozumiem, że co kraj to obyczaj ale nie wierzę, że zostawiają ludzi bez opieki medycznej w obrębie 200km.

Agula, dzięki za radę ale podobnie jak Oliwka Szczepciu przeciął sobie skórę więc poprzestaliśmy na lodzie, dobrze jednak wiedzieć na przyszłość:-) Co do Polski to tak na Święta znowu, ja sobie jakoś Bożego Narodzenia bez Rodzinki nie wyobrażam i mam to zagwarantowane w umowie przedślubnej:-D Koszty niestety koszmarne ale i tak uważam, że warto.

Kinusia dobrze, że już w domku, trzymam Kochana kciuki aby te plamienia już się nie powtórzyły, obyś następną wizytę w szpiatalu zaliczyła dopiero z okazji palnowego porodu.

Anka ja Cię rozumiem z tą niechęcia do odwiedzania lekarza i jeśli Laura nie ma gorączki to lepiej moim zdaniem dać sobie spokój bo na poczekalni może dopiero jakieś świnstwo złapać

Truskafka owoce morza dozwolone pod warunkiem, że odpowiednio przyrządzone tzn usmażone, gotowane lub pieczone a problem polega na tym, że dużą częśc serwuje się np tylko po sparzeniu ich wrzątkiem, jedzenia takich trzeba się wystrzegać

Wybaczcie nie pamiętam która w Was pisała o mleku, pierwsze słyszę, ze Szczepkiem w ciąży do końca zarówno mleko jak i przetwory z niego i teraz też nie zamierzam rezygnować, zwłaszcza że moja dieta w znaczynym stopniu na nim się opiera.

Kaniu jakby co to tu masz stronkę z ćwieczeniami:
www.maluchy.pl/gimanstyka/

Szczepciu usnął więc i ja uciekam na leżakowanie:)
Miłego popołudnia Kobietki
 
Truskafffka nospe posiadam......wiec dzisiaj sie "faszeruje" magnezem i nospa w rozsadnych dawkach.

Szczebiotka w moim miasteczku jest jedna polozna, ktora wlasnie wyjechala na urlop do 12 grudnia....ale zostawila mi namiary na inna.....starsza ktora juz odeszla z pracy z racji wieku, ale jak cos to mam uderzac do niej :-) 40 km ode mnie jest taki jakby szpital, ale bez lekarzy specjalistow...sami internosci, wiec w razie czego pojade do nich i oni wezwa ambulans albo zaleca, ze mam jechac z mezem na wlasna reke do szpitala gdzie juz jest ginekolog :-) tak wiec....lekarze tu sa, ale niestety nie ma tak dobrze jak w PL ze wskakuje w ciuchy....10 minut i jestem na pogotowiu.....tutaj niestety wszystko trwa godzinami a wszystkie wiemy, ze czas jest na wage zlota jesli chodzi o ratowanie ludzkiego zycia.....ale jestem dobrej mysli :-)

Kociatka tez uwazam, ze to sa jakies bzdury na temat tego mleka....moja mama i wiekszosc kolezanek pily po litrze mleka dziennie bo az taka mialy na nie ochote i zadne z dzieci nie maja alergii....nie ma reguly.....jedzmy i pijmy wszystko ale w granicach rozsadku
 
Ostatnia edycja:
Ewelinka nie doluj sie... ja wiem jak lekarze podchodza tu do ciazy i w ogole... co ma byc to bedzie, badania tylko podstawowe, z niczym sie nie spiesza. ja tez sie nie moglam niczego doprosic bedac w pierwszej ciazy. ale jakos dotrwalam i tez sie modle zeby mi nic nie bylo bo tu ze wszystkim problem
 
Herbata, zatrzymali jakos akcje na szczescie. Mialam regularne skurcze co kilka minut (przy porodzie potem takiego pieknego gorzystego KTG nie mialam:szok:), szyjka zjechla i zaczela sie rozwierac. Polozyli mnie w klinice, dostalam dozylnie antybiotyki (na wypadek, gdyby w gre wchodzila jakas infekcja), tony progesteronu i nifedipine. Po jakims czasie zastrzyki ze sterydow na rozwoj pluc, zeby zwiekszyc szanse dziecka na przezycie, choc te i tak byly niewielkie. Jechalam na nifedipinie i progesteronie do konca, no i lezalam plackiem (poza tym pamietnym lotem do PL w 32 tyg). Synek urodzil sie w 40 tc ze wspomaganiem oxy, bo po tych swinstwach moja macica chyba juz nie umiala sie porzadnie skurczyc:eek:. Jak mowia, wszystko dobre, co dobrze sie konczy...
 
kociatka ale mialas przezycia!! lo matko, wspolczuje strasznie. cale szczescie wszystko sie skonczylo dobrze! ja za to po wczesniejszym poronieniu i lyzeczkowaniu mialam bardzo zablizniona szyjke macicy i kurde nie moglam urodzic normalnie... urodzilam w 42 tc po 6 h samych partych. mialam 2 dni skurczy bez rozwarcia a i tak wyciagali prozniociagiem mala... takze rowniez masakra jesli to Cie pocieszy ;-)
 
reklama
Herbata, oj.... To ja wspolczuje... Tez rodzilam i nie moglam urodzic, parte jakies 2 godziny, moze dwie i pol, i myslalam, ze zaraz zejde z tego swiata:baffled: 6 godzin w ogole sobie nie wyobrazam:szok: Rozumiem, ze nie rodzilas w PL, bo tu nie trzymaliby Cie az tak dlugo, biedaku. Dla "pocieszenia" powiem, ze malego zadna sila nie byla w stanie wyciagnac/wyssac/wypchnac z mojego brzucha i na dokladke mialam cc.
Dobra, nie straszmy dziewczyn;-)
 
Do góry