reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2013

reklama
Basieniak ale Ci zazdroszczę tych podwójnych drzemek, na mojego Synka deszczowa pogoda ma wpływ taki, że jak zmęczony to jęczy, ostatnio to w ogóle maniana bo śpi po 10godzin w nocy tylko a w dzień święto jak 2godz prześpi a zdarzają się dni kiedy w ogóle spać w dzień nie chce.
Zabka ja też już najchętniej bym się położyła a przede mną min 2godziny jeszcze, najpierw Dziecia trzeba położyć a potem mąż wraca po dyżurze więc obiadek podać.
Jeśli chodzi o obawy w ciąży to chyba nie ma kobiety, która się stresuje nie ważne czy doświadczenia dobre, złe czy żadne choć ja muszę przyznać, że potym jak pierwsza ciąża przebiegła książkowo to przy drugiej byłam o wiele spokojniejsza, jak się okazało niesłusznie:-( Teraz jednak staram się jak mogę myśleć pozytywnie jak mnie czarne myśli nachodzą oglądam sobie fotkę i mówię do mojej Kruszynki a w piątek za tydzień zobaczę Ją znowu, już odliczam dni

Spokojnego wieczorku Kobietki
 
wiecie co dziala uspokajajaco? wlasnie z mezem szukalismy imion.. nic tak nie pomaga jak pozytywne nastawienie :)

zastanawiam sie nad testem pappa, czy ktoras z Was robila go w poprzedniej ciazy?
 
Betina ja miałam robiony, tylko że w uk więc jeśli chodzi np o cenę to nie pomogę jeśli inne to pytaj śmiało.
Byłam bardzo zadowolona bo mimo, że w rodzinie nie mam historii chorób genetycznych to jednak to uspokaja, teraz będę miała ale tylko z krwi to w Walii inaczej trochę.
W każdym razie warto zrobić moim zdaniem, jeśli to coś zmienia, tu jeśli wyjdzie w teście podwyższone ryzyko, robią amniopukcje a jeśli to wykaże jakaś wadę płodu to jest opcja nawet aborcji.
Moim zdaniem więc zanim podejmiesz decyzję warto się zastanowić co zrobisz jeśli wyjdzie zły, jeśli odpowiedź brzmi "nic to nie zmieni" to szkoda pieniędzy
 
Noelka, tak robią każdej kobiecie, jeśli oczywiście wyrazi zgodę.
Jeśli robią ze skanu i krwi to w 12tyg, na liście ze szpitala będziesz miała wtedy informacje, że to usg genetyczne, mierzą wtedy przezierność karkową (chyba tak to się nazywa) i pobierają krew
Natomiast jeśli tylko z krwi to chyba trochę później ok 14-16tyg
Z tego co słyszałam od znajomych to w Polsce większość ginekologów na usg w 12tyg sprawdza właśnie tą przezierność i jeśli coś budzi wątpliwości to wtedy właśnie test z krwi, ale to info od 4-5osób więc nie wiem na ile wiarygodne
 
Betina na usg genetycznym lekarz mierzy przezierność karkową i ogląda kość nosową (nie wiem o co chodzi z przeziernością, ale np brak kości nosowej może sugerować zespół downa) oczywiście sprawdza też całą resztę, jeśli coś będzie nie tak skieruje na test z krwi.
 
Tak jak piszecie w pl przezierność karkową i kość nosową sprawdza się na usg koło 12tc. Jak coś jest nie pewne lub sa inne wskazania jak np późny wiek z pierwszą ciążą to wysyłają na dokładniejsze badania:)

A tak wogóle to hop hop co tu tak pusto ostatnio:( Ja stwierdziłam, że ostatnio chyba za dużo spałam w dzień i przez to w nocy kiepsko było...no i wkurza mnie to,że nawet jak mała się nie budzi to ja i tak muszę wstawać o kibelka... eeeech... taka rola matki... o przespanej nocy można pomarzyć;) ale co tam:) prawie już przywykłam:) Spać nie idę ale za sprzątanie i tak się nie mogę wziąć... Ktoś mnie może zmotywuje?? ;)
 
reklama
basieniak doskonale Cie rozumiem... też od dwóch godzin się do sprzątania motywuje. Udało mi się jedynie w tym czasie pieczarki obrać bo robię na obiadek krokiety z pieczarkami. A w nocy wstawanie strasznie męczy. Jak zalatwię się koło 23 to chwile po 4 nad ranem budzę się i muszę wstać. A później ciężko zasnąć... eh no ale czego się nie wytrzyma dla tej Kruszyny :)
 
Do góry