reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marzec 2009

Smarkuś u nas tez z usypianiem coraz gorzej jak była młodsza pod tym względem była łatwiejsza w obsłudze
A co do brzucha to jestem płaska jak deska, i mam odwrotny problem co robić zeby nie chudnąć???, a brzuszka bym chciała choć trochę, bo znów mam zamiar pochodzić na taniec brzucha, a do tego radzaju tańca fajnie mieć choć troszkę brzuszka
ja mam podobnie ;-) mój m dzisiaj pyta "a gdzie jest twoja pupa?" hmm... tak jakoś schudła i zniknęła prawie ;-)
A ja chora :((( W nocy wzielam polopiryne i 2 apapy, bo mi bylo tak zimno, ze podkoszulka, koszulka, polarowa pizama, koldra, koc i mąż nie pomogly, szczekalam zebami z zimna:szok::szok::szok: potem sie zaczelam pocic, to sie znowu czulam przecudownie, ze tak cieplo wreszcie:szok:zasnelam znow okolo 2 w nocy, wstalam zmeczona jakbym w ogóle nie spala.... nie wiem, co mi jest, probuje sie zapisac do lekarza, to moze mi zleci jakies badania, bo tak nie moze byc:no:
Powiedzcie Tadziowi, ze mama chora i ze ma dosc:-(jak tu wziać wolne od dziecka, eehhhh,.,....
ja też miałam gorączkę w nocy - 2 apapy brałam, wypociłam, na razie jest ok, tylko ten okropny kaszel...
mojej Juli też można to powiedzieć - szczególnie że jest przeziębiona i dzisiaj praktycznie z rąk jej wypuścić nie mogłam, wisiała na mnie po prostu cały dzień :sorry:
 
reklama
no i bylam u lekarza - wg niego to wirusowe (mam 38,6 temperature, WSZYSTKO mnie boli, całe ciało. Mąz musial przyjechac wczesniej z pracy, bo nie dawalam rady i balam sie malego wziac na rece:-(po prostu straszny bol miesni calego ciala), dal mi duzo leków wzmacniających, jakis ziolowych i na obnizenie temperatury. No i powiedzial, ze koniecznie musze uregulowac sen, bo to wyniszcza organizm. Jak sie przez tydzien nie poprawi, to mam znowu przyjsc:-(
Wiecie co, dobija mnie to. Bo ja zawsze bylam "bezlekowa". Jak troche bolalo, to nigdy nie bralam przeciwbólowych, bo sobie mowilam, ze poczekam na powazniejszy bol i nie bede sie uodparniac na leki bezsensownie. A dzis lyknelam garsc proszkow i jakby mi ktos dal cos na sen, to tez bym wziela!!!Jestm tak zmeczona:-:)-:)-(
I znowu nie spie, buuuuu :((((
Ta sie zaczelam zastanawiac, czy ja depresji poporodowej nie mam. Moze wymyslam glupoty (z braku snu?;-)), ale w sumie caly czas jestem w stresie. Najpierw mega stres z karmieniem/odciaganiem i przybieraniem malego na wadze. Potem operacja. Potem trzydniowka. W miedzyczasie ostrozne rozszerzanie diety. I widze, ze jestem cholernie nadopiekuncza. Mam duzo czarnych mysli (jak np. schodze z malym po schodach to zawsze z modłami, zeby nie zlecieć, jak maz wyciaga malego z wanny to sie boje, zeby go nie upuscil itd.) - to normalne??? Caly czas czuje sie jakbym byla przed jakims egzaminem, taki podwyzszony stan gotowosci. To wykancza:-(
dziewczyny, bedziecie obiektywne - czy moje posty są jakies pesymistyczne? Jaka ja sie wam wydaje? Bo swoim osądom nie ufam i moze przesadzam jak zwykle...

Dobra, koniec smecenia. Optymistyczne jest to, ze troche teraz mniej mnie cialo boli, moze to cholerstwo bedzie przechodzic.
 
dzięki, na razie kiepsko jest :-( wlasnie Jula zasnela mi na ramieniu... bidulka zakatarzona, zaplakana...
moonik, ja nie zauwazylam zebys jakos bardzo pesymistycznie pisala... a takie obawy to kazdy pewnie miewa, silniejsze lub slabsze, takze uwazam to za calkiem normalny objaw ;-)
 
czesc dziewczyny

Saram Isku, Ola - dzieki za opinię, to moze jednak nie jest ze mną tak zle:sorry:

DZis zasnelam dopiero po 3, obudzilam sie o 7.30:-(umowilismy sie z mezem, ze przez pare dni on bedzie wstawal, to moze ja wyluzuję i zacznę spac. Bo maly tak mi dal wczesniej popalic nockami, ze moze mi sie organizm zupelnie rozregulował?

Królestwo za dobry sen!!!

Choróbsko przeszlo w kolejną fazę, pojawiłsiekatar, ale ból mięsni troche mniejszy. Najgorsze, ze mąz zaczyna pokasływac:eek:
 
moonik1- to na pewno brak snu na Ciebie tak wpływa...musisz zatrudnić wszystki babcie, ciocie, mężów ;-) i WYSPAĆ SIĘ!!! a złe myśli i nastrój miną :tak:

strasznie współczuję mamą które nie przesypiają całych nocek, ja sporadycznie wstaję tylko raz w nocy do Szymona i jest ciężko...chociaż już od ponad tygodnia śpi od ok 19-20 do 5-6 rano, dziś to się nawt obudził 0 6.40 :szok::szok::szok:

a teraz znów poszedł w kimkę :-D
 
Monik a może ty spróbuj przez te noce kiedy mąż bedzie zajmował się Tadziem wziąsć coś ma sen żeby się przestawić z tego co się orientuje to najlepsza metoda żeby"nauczyć się spać"co do lęków i obaw o nasze dzieci to my już tak mamy że musimy ciągle o tym myśleć,poczekaj jeszcze trochę a będziesz wywoływać wilka z lasu zanim zdążysz krzyknąć nie podchodż on już tam będzie,uważaj bo upadniesz on już będzie lezał,uwazaj bo się uderzysz a on już będzie miał guza ja tak mam do dzisiaj,syn jest juz duży a ja dalej myslę za niego a on czasami się pyta mamo a skąd ty wiedziałas że ja upadnę haha my mamy tak już mamy :rofl2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Moonik ja mysle tak jak dziewczyny,ze u Ciebie to wszystko bierze sie z braku snu...jesli masz juz brac jakies tabletki na sen to nie jakies mocne tylko ziolowe i one napewno pomoga wyregulowac sen......moja ciocia brala przez jakis czas i jej pomogly........i sie nie uzaleznila.
Zdrowka zycze!!!

A wiecie ze ja jakos ufam mezowi jak bierze malego na rece,,chociaz czasami tez cos tam mu powiem zeby uwazala......:-p

U nas nocka taka jak ostatnio wstawalam 2 razy a o 6:30 heh a w niedziele juz o 6 koniec spania a wczoraj spal do 7:20.
Po 9 zasnal mi na rekach bo chcialam go odbic po sniadaniui odlozylam go do lozeczka i spi juz 35min.

Ola duzo zdrowka zycze Twojej Pannie a Tobie wytrwalosci i duuuuzo sily!!
 
Do góry