reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

To widzę,że dzieciaczki większości sobie regulują porę nocną:) No i dobrze bo ja miałam dość nieprzespanych nocek...a zmeczona i niedospana mama to nieszczęśliwa mama. Teraz jest ok:) Moja dzisiaj wstała ok 3 potem dalej spanko i do 7 mi spała:)czyli standardowo:D
 
reklama
moj pije i z cyca i butelki i nie bylo na butli problemow a mamy tez tommiego
coprawda smoczki jakos mi nie odpowiadaja bo sie strasznie czesto wduszaja podczas picia ;/

Marciaa u nas jeden smoczek tez sie tak wduszał. wymieniłam na nowy i nie mamy problemu, a używamy 5 butelek TT więc miałam porównanie.
moja też zaciska i prostuje dłonie, teraz coraz częściej ma rozprostowane, więc nie martwcie się :) jak jej zimno, to zaciska ;)
 
źle źle źle :(
jakis gorszy czas mam :(
dobrze, że dziecko wraca do siebie... jakby mi ryczała, jak wczoraj, to nie wiem :(
 
Czesć kobitki.Dopiero mam czas na BB,ale niedługo,bo mój krasnal pewnie za chwile sie obudzi.Jest marudny od 3 dni nie robił kupy i boli go brzuszek dałam mu herbatki rumiankowej i spi,ale jest czujny we wózku nie chce spac tylko na rekach lub na łóżku.Wczoraj wkoncu bylismy na spacerku chyba ze 20stopni było i mały spał na dworze 4godzinki.Teraz popijam kawke i czytałam majówki.Tak sobie wspominałam ciąze ze az mi troche teskno za brzuszkiem.Dobrego i słonecznego dnia.
 
Tabasia mi pediatra powiedziała,że ładnie przybiera-nie mówiła że to za dużo. Mówiła, żeby nie wybudzać w nocy do karmienia- ile chce niech śpi byle w ciągu doby spała ok. 10 godz.

Ja dzisiaj się wystraszyłam. Moja mała wymiotowała. Trochę rano pojadła- miała trzy podejścia do jedzenia i potem jak ją odłożyłam to trochę pomarudziła i tak dwa razy jej chlusneło porządnie. :-( Wystraszyłam się. Potem domagała się piersi więc pojadła i teraz śpi. Czy Waszym maluchom zdarzyło się wymiotować ? Ja się martwię, że coś jest nie dobrze. Mam nadzieję , że to tylko jednorazowa sytuacja:-(

Moja Mała też wczoraj zwymiotowała i to tak konkretnie - cały kocyk brudny i trzeba było ją przebrać. Pierwszy raz się coś takiego zdarzyło... ale podejrzewam, że u nas wynikało to z tego, że wczoraj pierwszy raz Mała dostała moje mleko, które wcześniej było zamrożone. Lekarz mi dzisiaj powiedział, że trzeba je pasteryzować, bo inaczej mogą pojawić się takie właśnie problemy. W sumie mąż podgrzewał butelkę z mlekiem w gorącej wodzie, ale podejrzewam, że albo było to za krótko, albo za niska jeszcze temperatura. Następnym razem będziemy bardziej uważać.

Kolejny raz potwierdza się też, że co osoba to inne zdanie... Chodzi mi o wybudzanie w nocy. Ja do dzisiaj jak Mała śpi w nocy dłużej niż 4 godziny to deptam już koło niej. A wszystko przez położne laktacyjne w szpitalu, w którym rodziłam. Przyszła do mnie jedna 3 dnia po porodzie i krótko mówiąc dostałam niezły ochrzan, że nie budzę dziecka równo co 3 godziny. I teraz pomimo wielu rad innych osób, że "karm na żądanie", ja zamiast korzystać z tego, że moja Mała potrafi w nocy przespać około 6 godzin ciągle chodzę i się denerwuje:( nie potrafię jakoś wyluzować w tym temacie no i dzięki temu pomimo tego, że mogłabym się w miarę wysypiać niekiedy w nocy, nie korzystam z tego tylko się stresuje:(
 
Kolejny raz potwierdza się też, że co osoba to inne zdanie... Chodzi mi o wybudzanie w nocy. Ja do dzisiaj jak Mała śpi w nocy dłużej niż 4 godziny to deptam już koło niej. A wszystko przez położne laktacyjne w szpitalu, w którym rodziłam. Przyszła do mnie jedna 3 dnia po porodzie i krótko mówiąc dostałam niezły ochrzan, że nie budzę dziecka równo co 3 godziny. I teraz pomimo wielu rad innych osób, że "karm na żądanie", ja zamiast korzystać z tego, że moja Mała potrafi w nocy przespać około 6 godzin ciągle chodzę i się denerwuje:( nie potrafię jakoś wyluzować w tym temacie no i dzięki temu pomimo tego, że mogłabym się w miarę wysypiać niekiedy w nocy, nie korzystam z tego tylko się stresuje:(

Ale Moja Droga, Twoja Basia skonczyla juz 6 tygodni, wiec luzzzz, spij dziewczyno w nocy tak samo jak i Basia i daruj sobie to wybudzanie Malej:tak: Najwazniejsze jest pierwsze 6 tyg, a teraz to juz niech sobie dziecko spi ile chce. Wazne, ze Ci przybiera dobrze:tak:
 
missiiss ja miałam mieć zakładany szew, ale zamiast tego założony miałam pessar ginekologiczny. Możesz zapytać swojego lekarza o możliwość założenia pessara. Nie jest on refundowany, a koszt coś koło 250 zł - musiałam sobie zamówić, a lekarz mi założył.
A poza tym gratuluję i trzymam kciuki, aby wszystko było ok.
 
Moja Mała też wczoraj zwymiotowała i to tak konkretnie - cały kocyk brudny i trzeba było ją przebrać. Pierwszy raz się coś takiego zdarzyło... ale podejrzewam, że u nas wynikało to z tego, że wczoraj pierwszy raz Mała dostała moje mleko, które wcześniej było zamrożone. Lekarz mi dzisiaj powiedział, że trzeba je pasteryzować, bo inaczej mogą pojawić się takie właśnie problemy. W sumie mąż podgrzewał butelkę z mlekiem w gorącej wodzie, ale podejrzewam, że albo było to za krótko, albo za niska jeszcze temperatura. Następnym razem będziemy bardziej uważać.

Kolejny raz potwierdza się też, że co osoba to inne zdanie... Chodzi mi o wybudzanie w nocy. Ja do dzisiaj jak Mała śpi w nocy dłużej niż 4 godziny to deptam już koło niej. A wszystko przez położne laktacyjne w szpitalu, w którym rodziłam. Przyszła do mnie jedna 3 dnia po porodzie i krótko mówiąc dostałam niezły ochrzan, że nie budzę dziecka równo co 3 godziny. I teraz pomimo wielu rad innych osób, że "karm na żądanie", ja zamiast korzystać z tego, że moja Mała potrafi w nocy przespać około 6 godzin ciągle chodzę i się denerwuje:( nie potrafię jakoś wyluzować w tym temacie no i dzięki temu pomimo tego, że mogłabym się w miarę wysypiać niekiedy w nocy, nie korzystam z tego tylko się stresuje:(



dokładnie już możesz śmiało wyluzować, niech dziecko śpi ile chce i samo decyduje kiedy będzie chciało jeść, nic mu się nie stanie jak jeden posiłek przespi, także naprawdę spoko, nasz mały np. teraz od 11 śpi i nie będę go budzić.
 
reklama
dokładnie już możesz śmiało wyluzować, niech dziecko śpi ile chce i samo decyduje kiedy będzie chciało jeść, nic mu się nie stanie jak jeden posiłek przespi, także naprawdę spoko, nasz mały np. teraz od 11 śpi i nie będę go budzić.

o kurde... ale Ci dobrze :-)
Pawelek sie budzi co godzina, gora 1,5
 
Do góry